REKLAMA

Twórca Androida niebawem pokaże nam swój rewolucyjny telefon. Ma być jeszcze piękniejszy niż iPhone

Miał zrewolucjonizować cyfrowe aparaty, a zmienił cały świat. Andy Rubin stworzył najpopularniejszy system operacyjny na świecie. Teraz, już bez nadzoru Google’a, pracuje nad nowym telefonem. Idzie kolejna rewolucja?

26.05.2017 07.35
Essential
REKLAMA
REKLAMA

Niewiele osób ma świadomość, że z jego dziełem styczność miał w zasadzie prawie każdy Ziemianin. Urodzony w 1963 roku Andy Rubin uważany jest za twórcę Androida. Jest byłym prezesem zarówno Danger Inc. jak i Android Inc. Po tym, jak drugą z firm przejął Google w 2005 roku Rubin objął stanowisko starszego wiceprezesa działu mobilnego w firmie.

Nadzorował tam rozwój Androida aż do marca 2013 roku. W tym czasie jego system, pierwotnie tworzony z myślą o aparatach cyfrowych, zdobywał pod skrzydłami Google’a gigantyczną popularność. Po uporaniu się ze wszystkimi wyzwaniami w tym dziale, Rubin postanowił poszukać nowych. Przeniósł się do działów rozwojowych Google’a, następnie do działu robotycznego, by w końcu w październiku 2014 roku postanowił opuścić firmę by zająć się wspieraniem startupów sprzętowych.

Z jednego z nich Andy Rubin wydaje się być szczególnie dumny. Jest to Essential.

A przypominamy o tym z uwagi na ciekawego tweeta, jakiego niedawno opublikował Rubin. Najpierw samo Essential zapowiedziało „coś wielkiego” na 30 maja, do czego dopisał się twórca Androida, twierdząc, że „jest już prawie gotowy by pokazać, nad czym tyle pracował”.

Niestety, o samym projekcie wiemy frustrująco niewiele. A właściwie tylko tyle, co ilustruje zdjęcie otwierające tę notkę. Wiemy więc, że Essential pracowało nad telefonem, którego wyświetlacz nie ma ramek i który posiada zaokrąglone rogi. Ma też mieć obudowę, na którą składają się metalowe boki i ceramiczny tył. Wiemy też, że pracuje – a jakże – pod kontrolą systemu Android. Ciekawostką ma być też kamera 360 stopni obecna w telefonie.

REKLAMA

To już niedługo!

Essential ma przestać być takie tajemnicze już w najbliższy wtorek. Czy ich androidowy telefon zmieni rynek w ten sam sposób, co niegdyś sam Android? Jest to wysoce wątpliwe. Trudno jednak nie być zaintrygowanym tym projektem. Chociażby z uwagi na samo nazwisko osoby, dzięki której stał się możliwy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA