Chcesz zapewnić grze darmową reklamę? W kreatorze postaci dodaj edytor penisa
„Sensacja - zaskakująca wiadomość lub niezwykłe wydarzenie budzące powszechne zainteresowanie.” W definicję PWN-u jak ulał wpasowuje się dzisiejsza wiadomość o przyrodzeniach z gry MMORPG Conan Exiles. Przygotujcie się, że zobaczycie tego newsa przynajmniej kilkadziesiąt razy, na wszystkich portalach z grami.
Promocję gry można prowadzić na wiele sposobów. Gdy posiada się budżet, profesjonalny dział PR oraz doświadczonych marketingowców, tworzy się niesamowite kampanie reklamowe. Jak na przykład ta dotycząca Resident Evil 7. Jeżeli jednak brakuje środków, trzeba zrobić coś, aby pisano o naszym produkcie za darmo. Niekoniecznie dobrze, ale ważne, aby pisano.
Bohaterem dzisiejszego skandalu jest gra Conan Exiles. MMORPG przejdzie do historii za sprawą kreatora postaci.
W nim, jak to zwykle bywa, możemy stworzyć własnego awatara. Decydujemy o jego cechach, budowie oraz posturze. Wybieramy kolor skóry, długość kończyn, barwę oczu, fryzurę, kształt czaszki i tak dalej. Nic, czego nie widzieliśmy już przynajmniej kilkadziesiąt razy w rozmaitych produkcjach cRPG.
Conan Exile wyróżnia się za sprawą jednego, specyficznego suwaka. Na nim regulujemy… wielkość męskiego przyrodzenia. Producenci MMORPG ze zdumiewającą lekkością zaimplementowali męskiego członka oraz męskie jądra do gry, pieczołowicie wzbogacając przyrodzenie o wpływ fizyki.
Poziom szczegółowości godny prawdziwego mistrza? Raczej świadome działanie obliczone na rozgłos. Dziennikarze na całym świecie (w tym redaktorzy Spider’s Web) otrzymali właśnie kody testowe tego MMORPG. Penis „dyndający” na ekranie już w pierwszych minutach sprawia, że trudno nie odnieść się do kreatora postaci. Powstają kolejne tweety, zrzuty ekranu oraz teksty, a reklamowa machina nabiera rozpędu. Efekt kuli śniegowej robi swoje.
Twórcom Conana trzeba oddać, że to nie pierwszy raz, kiedy marka wykorzystuje nagość.
We wcześniejszym MMO na licencji Conana (pamiętacie jeszcze o Age of Conan?) nikogo nie dziwił widok kobiecych piersi. Żeńskie postaci często paradowały topless, z kolei gracze lubujący się w rozbieraniu własnych awatarów mieli raj na ziemi. Najwyraźniej nie było ich jednak zbyt wielu, ponieważ pierwszy Conan nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu.
Producenci Conan Exiles nie przełamali tabu jako pierwsi. Męskie przyrodzenia pojawiały się w ostatnich miesiącach w takich grach jak The Order 1886 dla PlayStation 4 oraz w survivalowym Rust. Chyba jednak nigdy wcześniej producent gry wideo nie oddał w ręce swoich klientów tak bezpośredniego narzędzia do tworzenia i edycji tego, co awatar gracza będzie miał między nogami.
Osobiście w ogóle mi to nie przeszkadza. Żeńskie modele postaci od lat posiadały „specyficzne” suwaki edycji.
Za ich pomocą mogliśmy regulować kształt kobiecych piersi, ich jędrność oraz wielkość. Gracze edytowali szerokość bioder seksownie wygiętych elfek, a także wpływali na wygląd ich czterech liter. To zjawisko, które w branży gier istnieje od długich lat. Najwyższy czas, aby męskim modelom również dało się wyregulować coś więcej niż bicepsa.
Jeżeli kogoś peszy penis w Conan Exiles, dowodzi to tylko jak bardzo nasz system wartości stanął na głowie. Gra posiada brutalne obrazy tortur, jest krwawa i pełna przemocy, a do tego posiada oznakowanie 18+. Nas z kolei ma przerażać to, co połowa planety posiada na własność między nogami? Purytański system wartości made by USA w klasycznym wydaniu.
Nie jestem zwolennikiem tanich kontrowersji w grach. Jeżeli jednak mam dzięki temu okazję czytania agresywnych komentarzy speszonych nastolatków, którzy od lat grają w krwawe i brutalne pozycje, a do tego wpatrują się w pół-nagie modele żeńskich bohaterek, cyrk może być tego warty.
