Dzięki reklamie Allegro możemy być dumni z Polski i Polaków. Brawo!
Dawno nie mieliśmy aż tak wielkiego internetowego hitu z Polski, a jak w końcu przyszedł, to raczej z niespodziewanej strony - reklamy Allegro.
Jeśli jeszcze jakimś cudem nie widzieliście, to proszę, najpierw koniecznie zobaczcie tę kreację:
W momencie pisania tego tekstu (8 grudnia, godz. 16:00) spot Allegro ma już prawie 7 mln wyświetleń i 60 tys. łap w górę. I coś mi mówi, że to wcale nie koniec, a początek kuli śniegowej internetowej popularności tej produkcji.
Napisali o nim już bowiem dosłownie wszyscy święci - brytyjskie: The Sun, Daily Telegraph, The Independent, The Guardian; amerykański Huffington Post, czy popularne serwisy blogowe Mashable i Buzzfeed, jak również setki mniejszych wydawnictw.
Każda z tych relacji podkreśla, że reklama pochodzi z Polski, opisuje dokładnie jej fabułę, w której dziadek Polak uczy się angielskiego, by porozmawiać ze swoją wnuczką, która z angielskiej matki zrodzona i na dodatek mieszka w Anglii. Wyciskacz łez jak się patrzy.
I tak sobie myślę, że ta reklama robi więcej dla wizerunku Polski, niż dziesiątki milionów złotych, które wydają instytucje rządowe na tzw. promocję Polski na świecie.
Pokazuje Polaków w brytyjskim środowisku, wykorzystując do tego ważny aspekt emigracji naszych rodaków na Wyspy Brytyjskie. Prezentuje ich przy okazji nie w kontekście zabierania pracy Anglikom, lecz naturalnej asymilacji z lokalnym środowiskiem. Wystarczy przypomnieć sobie niedawne brutalne ataki na Polaków w Wielkiej Brytanii, by zdać sobie sprawę z tego jak to ważne.
Taka promocja Polski, które na dodatek trafia na super ważny grunt internetu społecznościowego, to najwspanialsza rzecz, jaka mogła nam się trafić.
W dobie fałszywych newsów, które wynoszą na stołki prezydenckie nacjonalistycznych oszołomów, przy zalewie hejtu na tle rasowym, także skierowanym przeciwko Polakom, taki wyciskający łzy spot, ciepły, świąteczny przekaz, jest najmocniejszą obroną.
Przy okazji trzeba pochwalić Allegro, które ma ostatnio niesamowitą passę reklamową.
Najpierw seria znakomitych spotów z serii Legendy Polskie, teraz wirusowa reklama z uczącym się angielskiego dziadkiem. Jak widać, także w Polsce mogą powstawać kreatywne pomysły reklamowe, które nie tylko nie odbiegają poziomem od zachodnich tuzów reklamy, lecz wdziękiem, naturalnością i prostotą biją je w wielu przypadkach na głowę.
Brawo! Dzięki reklamie Allegro możemy odczuwać dumę - ja ją czuję - z tego, że jesteśmy Polakami.
