REKLAMA

Tylko u nas: Tu chodzi o coś więcej niż kilka doczepianych modułów. Znamy plany Lenovo

Dzisiejsze śniadanie spędziłem z Oliverem Ebelem, wiceprezesem i dyrektorem generalnym mobilnej sekcji Lenovo na rynek EMEA. I dowiedziałem się kilku bardzo interesujących rzeczy na temat tych bliższych i dalszych planów na rozwój Motoroli i nie tylko.

01.09.2016 10.47
Moto Mods
REKLAMA
REKLAMA

Premiera nowej Moto Z Play i zupełnie nowych Moto Mods już za nami. Pokazano też Lenovo K6 w wersji zwykłej, wersji Power (z większym akumulatorem) i Note (w wersji fabletowej). Nowości jest dużo, ale które z nich zobaczymy w Polsce i czy warto w to w ogóle inwestować? Udało mi się w hotelu przed wyjściem na targi złapać na kawie Olvera Ebela, który odpowiada za telefony Lenovo i Lenovo Moto w Europie, Środkowym Wschodzie i w Afryce. I miał mi kilka ciekawych rzeczy do opowiedzenia.

Weźmy na przykład wspomniane Moto Mods. Jak udało mi się wywnioskować z rozmowy, to nie jest jakiś chwilowy eksperyment w Lenovo. Firma stawia na ten pomysł duże pieniądze i duże zasoby. Chce, by Moto Mods były wyróżnikiem Lenovo na rynku. I chce zrobić wszystko, co możliwe i sensowne, by to osiągnąć.

Moto Mods od wszystkich dla wszystkich

Chociażby sama różnorodność Moto Mods. Produkcja własnych i współpraca z doświadczonymi partnerami to oczywisty krok. Ale co jeśli ty masz świetny pomysł na własnego Moto Moda? Chcesz go zrobić dla siebie lub zacząć je sprzedawać? Nic prostszego! Przynajmniej od strony biznesowej, bo trudno mi ocenić stopień złożoności produkcji i programowania takiego dodatku. By stworzyć własnego Moda wystarczy zakupić zestaw deweloperski za raptem 120 dol., który Lenovo będzie oferował w sprzedaży i już możesz kombinować. Jeżeli chcesz je produkować i na nich zarabiać, będziesz musiał uzyskać certyfikat od Lenovo, ale, jak mnie zapewnił pan Ebel, będzie to bardzo prosty proces.

Moto Mods class="wp-image-513882"

Pan Ebel nie krył swojego optymizmu i trudno mu się dziwić, choć osobiście mam pewne wątpliwości. Wszak rodzina telefonów Moto Z (jedyna zgodna z Moto Mods) nie jest jeszcze wybitym bestsellerem, a to oznacza, że publiczność na Mody będzie znacząco ograniczona. Ebel fantazjował jednak nie tylko na temat relatywnie oczywistych pomysłów, jak skaner do dokumentów dla użytkowników biznesowych, „plecki” z dynamicznym oświetleniem LED-owym czy akcesoria dla graczy, w tym fanów Pokemon Go ułatwiających znajdowanie kolejnych stworków.

Moto Mods będą też oferowane przez operatorów komórkowych w formie pakietów. A więc przy danym abonamencie będziemy mogli otrzymać zestaw Moto Z Play z, na przykład, pleckami z głośnikami JBL. Konkretów, zwłaszcza jeśli chodzi o polski rynek, pan Ebel jednak nie był mi w stanie podać.

Otwarte Moto Mods

Interfejs Moto Mods jest otwarty, a to oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie by wykorzystać go do zamieniania typowych urządzeń elektronicznych w urządzenia inteligentne. Moto Modem wszak może być nawet… telewizor, do którego podłączamy nasz telefon by obejrzeć na nim treści 4K z telefonu. Lenovo daje zresztą gwarancję „trzech generacji”.

Oznacza to, że bieżąca i dwie przyszłe generacje Moto Z z całą pewnością będą zgodne z aktualnymi Moto Modami, a te również będą zgodne wstecz o tyleż samo generacji. Możliwe, że zgodność będzie jeszcze szersza, ale tu już Lenovo nie chce niczego obiecywać. Czego możemy się spodziewać w przyszłości i czemu ta kompatybilność w końcu będzie złamana? Lenovo planuje w przyszłości jeszcze większy dostęp do podzespołów telefonu niż jest obecnie oferowany twórcom, a nie wszystko można rozwiązać samym poszerzeniem API, a więc software’owo. To niestety również oznacza, że Moto Mods mogą nie działać w momencie, w którym wgramy na telefon alternatywne oprogramowanie operacyjne, takie jak to od Cyanogena.

Moto Mods class="wp-image-513884"

A co z wysokimi cenami Moto Modsów? Ten aparat Hasselblada jest super, ale wydatek 300 euro szybko temperuje nasz entuzjazm. Lenovo myśli jednak o stworzeniu społeczności użytkowników, którzy będą się wymieniać swoimi Modami w zależności od potrzeby, lub je wynajmować. Na co dzień taki aparat nie będzie nam zapewne potrzebny. Ale co jeśli przydałby nam się na urlopie? Lenovo chce stworzyć możliwość wypożyczenia modułu na określony czas, najchętniej przez społeczność, którą firma będzie nadzorowała.

Lenovo i Moto przestaną być osobnymi tworami

Na chwilę obecną telefony Lenovo i Lenovo Moto są właściwie połączone tylko marką Lenovo. To dwa osobne zespoły, dwa osobne biznesy. Nie jestem pewien czy to dobra, czy zła informacja, ale to się zmieni. A właściwie, to już się zmienia. Jak zdradził mi pan Ebel, firma już teraz jest w trakcie procesu łączenia obu zespołów.

To oczywiście potrwa jeszcze sporo czasu, taka fuzja nie jest prostym zadaniem. Marka Moto pozostanie jednak bardzo istotna i ma sugerować konsumentom, że urządzenie tej marki będzie urządzeniem typu premium.

Moto Mods class="wp-image-513886"

Ta fuzja oznacza jednak pewne zmiany w ofercie firmy. Na szczęście zmiany korzystne i sprowadzające się w zasadzie do szerszej dostępności telefonów Lenovo (nie Lenovo Moto). Już teraz telefony Lenovo mają wkroczyć do Europy (w tym do Polski) i zapewne będą też dostępne u operatorów komórkowych. I to jeszcze w tym roku.

HP uważa, że Android nie nadaje się do korporacji. Lenovo ma inne zdanie

Poprosiłem pana Ebela też o komentarz w sprawie działań jego konkurenta, a więc firmy HP. Ta wprowadza do sprzedaży telefon x3 Elite z Windowsem, argumentując, że Android nie spełnia oczekiwań klienta. Lenovo ma inne zdanie i Windowsa pod uwagę na razie nie bierze. Choć niczego nie wyklucza w przyszłości.

Android jest, zdaniem Ebela, bardziej otwarty i tańszy od Windowsa. I to zarówno od strony producenta, jak i klienta docelowego. A co z bezpieczeństwem? Wspomniałem o Samsung Knox czy rozwiązaniach BlackBerry. Pan Ebel miał dla mnie prostą odpowiedź: Moto Mods. W tym modyfikacje zapewniające dodatkowe bezpieczeństwo dla klientów korporacyjnych.

Wygląda więc na to, że Moto Mods są dla Lenovo wręcz kluczową strategią. Na szczęście sam telefon, wyjątkowo smukła i świetnie zaprojektowana Moto Z Play, zapowiada się na bardzo dobrą alternatywę nawet i bez tych całych modyfikacji. A czy te wypalą? Cóż, to zależy od nas i… od oferty. Szczególnie w kontekście cen modyfikacji i ich użyteczności.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA