REKLAMA

Ależ gratka dla fanów GoW! HyperX CloudX Revolver Gears of War - recenzja Spider’s Web

Jest brudny. Jest starty. Jest moim ulubionym zestawem słuchawkowym do Xboksa One. HyperX CloudX Revolver w kolekcjonerskiej edycji Gears of War to nie lada gratka dla każdego fana tej serii.

27.09.2016 16.54
HyperX CloudX Revolver - słuchawki Gears of War na wojnę!
REKLAMA
REKLAMA

HyperX, firma-córka Kingstona tworząca akcesoria dla graczy, wystrzeliła jak rakieta kosmiczna. Po zdobyciu niskiej i średniej półki dobrymi headsetami Cloud oraz Cloud II, zestawy słuchawkowe stały się oficjalnymi licencjonowanymi przez Microsoft produktami konsol Xbox One. Mam w rękach jeden z pierwszych owoców tego partnerstwa.

Gears of War to jedna z najbardziej rozpoznawalnych, największych i najseksowniejszych marek Xboksa.

HyperX dostał możliwość stworzenia słuchawek dedykowanych tej serii z okazji nadchodzącego wielkimi krokami Gears of War 4. Tak pojawił się headset CloudX Revolver - upiększona/oszpecona, nieco ulepszona wersja Cloud Revolvera, którego testowałem dla was kilka miesięcy temu.

hyperx-cloudx-revolver-gears-of-war-28 class="wp-image-518552"

Pod względem samego brzmienia, CloudX Revolver oraz Cloud Revolver to dokładnie ten sam produkt. Te same 50-milimetrowe, pochylone przetworniki, ta sama czułość, ta sama częstotliwość, ten sam standard łączności. Nie pozostaje mi nic innego, niż zacytować samego siebie:

Nowy HyperX CloudX Revolver to przede wszystkim zmiana wizualna. Moim zdaniem - zdecydowanie na lepsze.

Świat Gears of War jest brutalny, bezlitosny i bardzo, bardzo brzydki. Nie bez powodu w zwiastunie reklamującym pierwszą odsłonę gry posłużono się popularnym kawałkiem „Mad World” Gary’ego Julesa. W uniwersum GoW ludzkość walczy o przetrwanie, raz po raz rozrywana przez kreatury mieszkające głęboko pod powierzchnią.

Walczący o przyszłość homo sapiens dawno przestali zwracać uwagę na wygląd. Pancerze bojowe, wielkie giwery, gloryfikacja symboli związanych z walką, śmiercią, honorem i zwycięstwem - to wszystko motywy, które kształtują świat Gears of War w równym stopniu, co czerwona jucha wypadająca z rozcinanych piłą mechaniczną potworów.

hyperx-cloudx-revolver-gears-of-war-8 class="wp-image-518536"

Słuchawki HyperX DloudX Revolver na licencji Gears of War to zdecydowanie nie jest modelka na pokazie piękności. Headset z powodzeniem mógłby stanowić element wyposażenia jednej z postaci w świecie gry. No i bardzo, bardzo dobrze.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wielkie czaszki na zewnętrznej obudowie nauszników.

Logo Gears of War zostało naniesione na płaską, lekko chropowatą, plastikową powierzchnię. Nowa forma obudowy o wiele bardziej przypadła mi do gustu niż tandetne, mocno bazarowe otoczenie nauszników w podstawowej wersji Revolvera.

Teraz postawiono na prostotę. Zamiast dziwnych wycinanek w plastiku i tanio wyglądającej, zabawkowej wręcz obudowy mamy prosty, chropowaty kształt. Wciąż nie jest to elegancja szczotkowanego aluminium, przyjemnie chłodzącego w dotyku, ale i tak wielki krok do przodu. Zwłaszcza względem poprzedniej edycji urządzenia.

hyperx-cloudx-revolver-gears-of-war-9 class="wp-image-518537"

Kontrowersyjnym, charakterystycznym elementem zestawu HyperX CloudX Revolver jest obszycie pałąka.

Pod względem kolorystycznym, pałąk pasuje do koloru słuchawek jak pięść do nosa. Decyzja o dobraniu brązowej skóry do czerwonej plastikowej obudowy jest dla mnie zaskakująca, niezrozumiała i… piekielnie ciekawa. Jak wspomniałem wcześniej, świat Gears of War to nie rewia mody. Wybór takiego duetu kolorystycznego nadaje słuchawkom prawdziwej oryginalności.

Dodatkowym smaczkiem jest sztuczne postarzanie skóry, która dzięki temu nosi znamiona wielu starć i bitew, jakie zostały stoczone w uniwersum Gears of War.

Jasne, za sprawą odważnego projektu HyperX CloudX Revolver nie nadaje się do nowoczesnego, estetycznego, surowego salonu. Jednak wątpię, aby do tego typu klientów chciał trafić Kingston. To słuchawki z edycji kolekcjonerskiej, dla największych fanów gry. Z tej perspektywy odważny wygląd i sztuczne postarzanie materiałów to klimatyczny strzał w dziesiątkę.

hyperx-cloudx-revolver-gears-of-war-15 class="wp-image-518544"

Nie mogę napisać, że HyperX CloudX Revolver jest uniwersalnie ładny. Mimo tego, wbrew opinii większości moich znajomych na Twitterze, zestaw słuchawkowy bardzo przypadł mi do gustu. Po testach kolejnych czarnych headsetów dla graczy, tego typu perełka budzi u recenzenta uśmiech od ucha do ucha.

Praktyczną zmianą na plus jest możliwość zarządzania dźwiękiem za pomocą panelu na kablu.

W przypadku wcześniejszej wersji urządzenia, kabel z końcówką 3,5 mm pozbawiony był tej możliwości. Teraz możemy wyciszać mikrofon oraz nawigować poziomem dźwięku bez odrywania się od rozgrywki. W tej cenie, dla tej firmy, powinien to być standard od samego początku. Jednak lepiej późno, niż wcale.

Szkoda tylko, że wzorem kontrolera Xbox Elite, HyperX CloudX Revolver nie dostał żadnych opcji premium zapisanych w oprogramowaniu konsoli. Jako licencjonowany produkt Microsoftu, czerwony Revolver mógłby posiadać na przykład specjalne profile dźwiękowe dla wybranych gier.

hyperx-cloudx-revolver-gears-of-war-10 class="wp-image-518538"

Brak tego typu integracji HyperX kompensuje za sprawą kodu odblokowującego nową, kosmetyczną zawartość w Gears of War 4. Biorąc pod uwagę, że zestaw słuchawkowy będzie sprzedawany również w kompletach z grą i konsolą, to zawsze miły dodatek.

REKLAMA

Oczywiście HyperX CloudX Revolver nie jest produktem dla każdego. To pozycja od graczy dla graczy. Krzykliwa, rzucająca się w oczy, manifestująca wyglądem przywiązanie do fikcyjnego uniwersum.

Do tego cholernie wygodna i z dźwiękiem podkręconym pod strzelaniny, wybuchy oraz intensywną akcję.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA