Google wziął się za swoje usługi. Nowy YouTube prezentuje się wspaniale
W świecie spójnej polityki wizualnej Google bazującej na wzornictwie Material Design był jeden wyjątek, YouTube. Serwis ten, do tej pory przypominający nam pierwsze lata XXI wieku, w końcu doczekał się ogromnych zmian wizualnych. Dzięki nim w końcu zaczyna przypominać największy serwis z filmami wideo na świecie, a nie projekt tworzony przez nieszczególnie rozgarniętego licealistę.
Co się zmieniło? Na początek, strona główna. Pierwszym elementem rzucającym się w oczy jest górny pasek, który jest biały, a po wejściu w konkretny film staje się czarny. Po jego lewej stronie znajduje się bardzo duża ikona ustawień, po kliknięciu której wysuwa się menu boczne zawierające wszystkie najważniejsze opcje serwisu. Obok niej znajduje się logo YouTube, pasek wyszukiwania, a także ikona wgrywania materiałów wideo oraz okrągła ikona profilu. Po kliknięciu w nią widać wszystkie istotne opcje profilu twórcy.
Na głównej stronie YouTube poza nią znajdują się tylko miniaturki filmów. Poszczególne filmy są opisane za pomocą pogrubionych, czarnych tytułów. Z kolei różne rodzaje filmów są oddzielone od siebie za pomocą czarnych nagłówków. Całość prezentuje się wyjątkowo ładnie oraz minimalistycznie. Nie ma tu zbędnych elementów, które odwracałyby uwagę użytkownika.
Niżej można zobaczyć pole z filmem. Tu, z oczywistych względów, nie zmieniło się nic. Z kolei jeszcze niżej jest nazwa materiału, liczba jego wyświetleń oraz wszystkie dodatkowe opcje, takie jak możliwość dania łapki w górę, w dół, dodania materiału do playlisty, udostępnienia go oraz zgłoszenia go. Wyżej wymienione elementy znajdowały się do tej pory pod nazwą kanału oraz przyciskiem subskrybuj. Teraz jest zupełnie inaczej.
Zmienił się zresztą sam przycisk subskrybuj, który jest bardzo duży i zawsze na nim widać, ile osób subskrybuje dany kanał. Działa on poprawnie i wskazuje, że Spider’s Web TV ma ponad 17 tys. subskrypcji. Obok przycisku można zobaczyć przycisk dzwonka. Prawdopodobnie kliknięcie w niego oznacza pozwolenie na otrzymywanie powiadomień o nowych filmach publikowanych przez kanał. Zupełnie nowa jest też lista komentarzy, w której rozmówcy mają okrągłe zamiast kwadratowych awatarów.
Ogromne zmiany widać też na profilu konkretnego kanału. Cały interfejs YouTube jest do niego kolorystycznie dopasowany. Przykładowo, w przypadku Spider’s Web TV dominują odcienie fioletu. Oprócz tego widać tu bardzo duże logo kanału, jego nazwę oraz liczbę subskrybentów. Zwiększył się też przycisk subskrybowania. Dosyć małe jest za to zdjęcie w tle. Niżej można zobaczyć materiały opublikowane na kanale. Jeden z nich jest największy, wyróżniony. Pozostała ma mniejsze miniatury, takie jak na stronie głównej. Także sposób oddzielenia od siebie konkretnych materiałów jest taki jak na stronie głównej.
Zmiany na YouTube mogę ocenić jako bardzo pozytywne. Google zdecydował się bowiem zmienić samą stylistykę strony, a nie jej układ. To bardzo mądry zabieg, który z jednej strony znacznie odświeżył wygląd serwisu, ale z drugiej strony sprawia, że użytkownicy nie czują się w nim obco. Brawo Google!
PS. Podobny interfejs może nie być u was dostępny i zostanie uruchomiony dopiero za jakiś czas. W naszej redakcji dostępny był tylko na moim komputerze.
