REKLAMA

To były bardzo odświeżające testy. LG 360 Cam - recenzja Spider's Web

LG 360 Cam to miniaturowa kamerka o bardzo nietypowych możliwościach. Umożliwia ona nagrywanie filmów w 360 stopniach, dając widzowi możliwość rozglądania się wewnątrz materiału. Robi to ogromne wrażenie, zwłaszcza, że kamera LG ma wręcz miniaturowy rozmiar.

05.07.2016 18.59
LG 360 Cam - recenzja Spider's Web
REKLAMA

Nie trzeba być fanem nowoczesnych technologii, by zauważyć, że LG 360 Cam to sprzęt bardzo nietypowy. Kamerka wyróżnia się niespotykanym kształtem i - przede wszystkim - dwoma dużymi obiektywami umieszczonymi po obu stronach urządzenia. Te elementy sprawiają, że LG 360 Cam wzbudza ogromne zainteresowanie. Podczas testów o kamerkę pytały mnie nawet osoby, które na co dzień nie interesują się nowymi technologiami.

REKLAMA

Przyzwyczailiśmy się już do panoramicznych zdjęć sferycznych. Od lat możemy je oglądać chociażby w Google Street View. Obracanie się wewnątrz zdjęcia to ciekawe doświadczenie, ale robienie tego samego wewnątrz filmu to zupełnie inna bajka! Filmy w 360 stopniach robią kolosalne wrażenie, nawet jeśli oglądamy je na zwykłym smartfonie. Jeśli zdecydujemy się na okulary VR (np. Google Cardboard), wrażenia są jeszcze lepsze.

LG 360 Cam - jak to działa?

LG 360 Cam-005 class="wp-image-504880"

Każdy z obiektywów kamery rejestruje widok 180 stopni, a oba obrazy są automatycznie składane w panoramę sferyczną pokrywającą pełne 360 stopni, w każdym kierunku. W LG 360 Cam w taki sposób możemy zapisywać zarówno filmy (2560x1440, 30 kl/s), jak i zdjęcia (16 MP). Trzy mikrofony nagrywają dźwięk przestrzenny w systemie 5.1.

Dostępny jest też tryb filmowania i fotografowania przy użyciu jednego obiektywu. Mamy w nim możliwość wybrania jednej z trzech szerokości kąta widzenia.

LG 360 Cam-004 class="wp-image-504879"

Urządzenie zaskakuje swoim niewielkim rozmiarem. Mierzy ono niespełna 10 cm wysokości i 4 szerokości, co czyni je najmniejszym sprzętem tego typu na rynku. LG 360 Cam jest o wiele mniejsza od kamery Ricoh Theta S, którą testowałem wcześniej. To dość imponujące, bowiem kamerka LG przewyższa kamerę Ricoh pod względem możliwości i jakości obrazu. Ricoh nagrywa tylko w Full HD, a w przypadku filmów w 360 st. różnice w rozdzielczości są znacznie bardziej widoczne niż w przy klasycznych nagraniach.

W „płaskim” filmie rozdzielczość jest jednoznaczna. Film Full HD ma 1920x1080 pikseli. W przypadku filmów w 360 stopniach rozdzielczość dotyczy całej sfery, a przecież oglądając film widzimy tylko wycinek kadru. Wobec tego im wyższa rozdzielczość nagrań w 360 st., tym lepiej. Tutaj nawet 4K nie byłoby żadną przesadą.

Obsługa tak prosta, jak to tylko możliwe

Obsługa kamery LG 360 Cam jest banalnie prosta, choć fani nastaw manualnych też znajdą tu coś dla siebie. Obok włącznika mamy tu tylko jeden przycisk, którym jest spust migawki. Jeśli go wciśniemy, kamera zrobi zdjęcie. Jeśli przytrzymamy go przez sekundę, włączymy nagrywanie. Tak samo się je wyłącza. Trudno o bardziej intuicyjny sposób obsługi.

Kamera nie jest wyposażona w żaden ekran. Tak naprawdę nie jest to wadą, bowiem podgląd kadru jest tu niepotrzebny. LG 360 Cam rejestruje przecież wszystko, co jest dookoła niej, a więc nie ma mowy o żadnym celowaniu.

LG 360 Cam-008 class="wp-image-504883"

O trybie pracy informują trzy diody. Są one dość dobrze opisane, a więc po chwili spędzonej z kamerą nie ma wątpliwości w jakim trybie się ona znajduje. Dodatkowo mamy też powiadomienia dźwiękowe towarzyszące włączaniu i wyłączaniu kamerki, a także robieniu zdjęć i nagrywaniu filmów.

Na dolnej ściance znajdziemy miły dodatek w postaci gwintu statywowego, a także klapkę kryjącą port kart microSD (max. 2 TB). W pudełku z kamerą dostajemy kabelek USB-C do ładowania niewymiennego akumulatora oraz sztywną, plastikową nasadkę pełniącą rolę etui. To bardzo przydatny dodatek, który chroni wypukłe obiektywy kamery.

Dla chętnych jest aplikacja mobilna dająca dostęp do wielu funkcji

LG 360 Cam-011 class="wp-image-504886"

LG 360 Cam jest wyposażona w łączność Wi-Fi i Bluetooth, dzięki którym kamera łączy się ze smartfonem. Do parowania wykorzystywana jest łączność Bluetooth, a sieć Wi-Fi utworzona przez kamerkę jest używana do wyświetlania podglądu i transferu danych. Połączenie ze smartfonem jest całkowicie opcjonalne podczas filmowania/fotografowania - równie dobrze można obejść się bez telefonu.

Kamerę można sparować ze smartfonami z Androidem, a także z iPhone’ami. Potrzebna jest do tego bezpłatna aplikacja 360 Cam Manager.

LG 360 Cam-009 class="wp-image-504884"

Aplikacja pozwala na podgląd kadru, zmianę ustawień kamery i transfer plików do pamięci smartfona. Możemy też zdalnie włączać kamerę i nagrywanie, o ile LG 360 Cam jest uśpiona, a nie całkowicie wyłączona. Na marginesie - tryb uśpienia pobiera naprawdę nieznaczne ilości energii, więc warto z niego korzystać.

Aplikacja mobilna daje nam również dostęp do trybu manualnego, w którym możemy zmienić m.in. balans bieli, czułość ISO, czy czas migawki.

Jak oglądać zdjęcia i filmy z LG 360 Cam?

Możliwości mamy kilka, a z biegiem czasu ciągle ich przybywa. Pierwszym wyborem są okulary VR. Może to być absolutnie dowolny sprzęt - od Oculusa, poprzez LG 360 VR, aż po kartonowego Cardboarda. Okulary nie są jednak wymagane.

Filmy sferyczne obsługuje już zarówno YouTube jak i Facebook. Najwygodniej jest oglądać filmy na smartfonie, korzystając z aplikacji wyżej wymienionych usług. Obie umożliwiają rozglądanie się wewnątrz filmu poprzez ruchy smartfona w powietrzu. Filmy w 360 st. można też oglądać online na komputerze, choć nadal nie działają one we wszystkich przeglądarkach (m.in. w Safari).

Jeśli chodzi o zdjęcia, panoramy w 360 stopniach obsługują natywnie Zdjęcia Google, Google Street View, a od niedawna także Facebook.

Przeglądanie plików na komputerze wymaga trochę sprytu. Materiały musimy oglądać w jednej z kilku dostępnych przeglądarek obsługujących format 360 stopni. Ani Windows, ani OS X nie wspierają natywnie tego rozwiązania. Jeśli otworzymy zdjęcia i filmy w standardowym programie, zobaczymy jednie „rozwałkowany” na płasko obraz w 360 stopniach.

Najłatwiej jest udostępnić zdjęcia i filmy bezpośrednio z poziomu aplikacji mobilnej połączonej z kamerą. Przy udostępnianiu materiałów z poziomu smartfona jest jednak pewien zgrzyt wynikający z faktu, że smartfon jest połączony z siecią Wi-Fi utworzoną przez kamerę. Nawet równoległe połączenie LTE z internetem nas nie ratuje.

Musimy przetransferować plik z kamery do pamięci smartfona, ręcznie przełączyć sieć Wi-Fi, a następnie udostępnić plik. Przydałaby się aktualizacja oprogramowania, która automatycznie przełączałaby sieci Wi-Fi w momencie udostępniania.

Ocena jakości filmów zależy od stopnia „zgeekowienia” odbiorcy.

Kamera co prawda nagrywa w wysokiej rozdzielczości QHD, ale trzeba brać poprawkę na to, że jest to rozdzielczość całego kadru w 360 stopniach. Z kolei podczas oglądania filmu widzimy zaledwie wycinek sferycznej panoramy, który jest rozciągnięty na cały ekran. To powoduje, że jakość filmów pozostawia niedosyt, kiedy oglądamy je na dużym ekranie.

Trzeba jednak zaznaczyć, że obecnie jest to najlepsza jakość, jaka jest dostępna w kamerce 360 all-in-one. Jasne, można zbudować zestaw składający się z 6 lub 12 „płaskich” kamer i następnie złożyć go do postaci 360 stopni. Tyle tylko że jest to rozwiązanie znacznie większe, cięższe i - przede wszystkim! - nieporównywalnie droższe!

Aby sprawdzić, jak reagują ludzie na jakość filmów, poprosiłem znajomych o opinię na temat nagrań z LG 360 Cam. Nikt (dosłownie!) nie narzekał na rozdzielczość, bowiem wszyscy byli zafascynowani możliwościami kamery. Oglądanie filmów sferycznych (zwłaszcza w okularach Cardboard) nadal jest czymś niezwykłym, świeżym i ekscytującym, zwłaszcza dla osób, które na co dzień nie są pochłonięte przez świat najnowszych technologii.

Jeśli chodzi o zdjęcia, sprawa wygląda dużo lepiej. Fotografie mają rozdzielczość 16 MP (5660x2830), a to zapewnia efekty dobrej jakości. Co ważne, zarówno zdjęcia jak i filmy są składane bezproblemowo. W sporadycznych przypadkach zdarza się, że jedna połowa nagrania jest nieco inaczej naświetlona niż druga, przez co widać miejsce łączenia. To jednak rzadkość.

Trzeba się też nastawiać na to, że LG 360 Cam raczej nie sprosta zdjęciom wykonanym wieczorem i nocą. Matryce kamery odbiegają jakościowo od tego, co znamy chociażby z flagowych smartfonów.

Akumulator o dość standardowych możliwościach

LG 360 Cam-006 class="wp-image-504881"

Wbudowana bateria LG 360 Cam ma pojemność 1200 mAh, co pozwala na ciągłe nagrywanie przez ok. 60–70 minut. Bateria ładuje się przez ok. 2 godziny. Do ładowania służy port USB-C.

Podsumowując

LG 360 Cam to sprzęt dający mnóstwo frajdy z używania. Filmy w 360 stopniach robią ogromne wrażenie, zwłaszcza na osobach, które widzą je po raz pierwszy. Do niedawna tworzenie takich materiałów było zarezerwowane tylko dla dużych studiów produkcyjnych, a teraz kamery 360 mogą trafić pod strzechy.

Cena kamery LG 360 Cam w Polsce to 1200 zł. Dużo? Mało? Moim zdaniem jest to niewiele. To jedno z najtańszych urządzeń tego typu na rynku. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z nową i przełomową technologią, cena jest relatywnie niska. Już dziś widać tu duży postęp. Kamera Ricoh Theta, która przecierała szlaki w kwestii sferycznych nagrań, kosztowała ok. 1800 zł, przy czym oferowała zauważalnie gorszą jakość.

Czy wobec tego warto kupić LG 360 Cam? Jeśli znajdziesz dla niej zastosowanie, zdecydowanie warto! Kamera dobrze sprawdzi się w nagrywaniu różnych wypadów, imprez, czy sportów. To także bardzo ciekawy dodatek do relacji z wszelkiego rodzaju wydarzeń, np. z konferencji.

Filmy w 360 stopniach są świetnym pomysłem na wyróżnienie się i zaprezentowanie w ciekawy sposób swojej pasji lub swojego biznesu. Tym bardziej, że technologia ma już wsparcie wielkich graczy rynku IT. Filmy można umieszczać i oglądać na Facebooku i w YouTube.

Zalety:

  • prostota obsługi,
  • niewielkie wymiary,
  • udana aplikacja mobilna dostępna na Androida i iOS,
  • dołączone etui chroniące obiektywy,
  • wbudowany gwint statywowy,
  • niewygórowana cena.

Wady:

REKLAMA
  • nieprzemyślany sposób udostępniania filmów z aplikacji mobilnej,
  • rozdzielczość filmów mogłaby być lepsza.

Test kamery LG 360 Cam był dla mnie świetną zabawą i czymś naprawdę odświeżającym. Jeśli nie miałeś okazji nagrywać przy użyciu podobnej kamery, zdecydowanie polecam.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA