REKLAMA

Koniec tajemnic. Tak wygląda przyszłość telefonów Microsoftu

Satya Nadella i wielu innych przedstawicieli Microsoftu dali jasno do zrozumienia, że mobilny Windows pozostaje dla Redmond czymś bardzo ważnym, ale Lumia zupełnie nieistotnym. Tylko do czego to w efekcie doprowadzi?

25.05.2016 11.55
HP Elite x3
REKLAMA
REKLAMA

Sprzedaż działu najtańszych telefonów komórkowych, o czym niedawno wnikliwie pisał Dawid, była nie tylko rozsądną decyzją, ale i niezbędną. Podsumujmy zatem co wiemy do tej pory.

1)      Microsoft desperacko próbował zaistnieć na rynku konsumenckich telefonów komórkowych, topiąc w tym kupę kasy, w tym za przejęcie od Nokii działu telefonów komórkowych.

2)      Na rynku konsumenckim zaistniał na krótką chwilę, szybko z niego zniknął, pozostał tylko w zainteresowaniach korporacji.

3)      Rozpoznał swoją porażkę i poza poniższymi punktami Microsoft przeprowadził frontalną i skuteczną ofensywę na Androida i iOS-a, udostępniając na te platformy wysokiej jakości aplikacje i usługi

4)      Niedawno ogłoszono, że dział telefonów komórkowych w Microsofcie będzie operował na znacznie mniejszą skalę, przypominając nieco dział Surface, z jeszcze mniejszymi nakładami na sprzedaż i marketing. Przy czym nie należy mylić działu telefonicznego z działem systemów operacyjnych. Windows 10 na telefony i małe tablety będzie nadal rozwijany

5)      W efekcie mobilny Windows praktycznie znika z rynku. „Nexusy” od Microsoftu wzbudzają zainteresowanie głównie nielicznych entuzjastów i umiarkowane w większych firmach. Partnerzy sprzętowi Microsoftu również produkują niewielkie ilości tych telefonów, dostosowując podaż do popytu.

Co dalej?

Mobilny Windows 10 jest teraz w rękach nielicznych fanów i korporacji. Ci pierwsi są istotni, ale to druga grupa klientów ma większe znaczenie z punktu widzenia strategicznego. Dlatego też rozwój mobilnego Windows 10 to przede wszystkim udogodnienia dla tej grupy użytkowników. Jak się okazuje, ze sprzętem będzie tak samo.

Telefony Microsoftu dla firm i korporacji

Microsoft wprowadzi na rynek nowe telefony, zaprojektowane przez zespół podlegający pod Panosa Panay, a więc ten sam, który odpowiada za urządzenia Surface. Będą to jednak telefony przeznaczone dla firm i korporacji. Nie jest jasne, czy tak jak HP Elite x3 będą dostępne wyłącznie w modelu B2B, czy też będą je mogły kupować osoby indywidualne, jednak priorytetem będą potrzeby klientów firmowych.

A więc bezpieczeństwo, łatwość zarządzania i zgodność z aplikacjami dla Windows 10, w tym możliwość wyświetlania ich w desktopowym interfejsie na dużym wyświetlaczu. Rynek konsumencki ma pozostać dostępny wyłącznie dla partnerów. Jeżeli którykolwiek się na to zdecyduje.

W efekcie fiński oddział Microsoftu pożegna niespełna dwa tysiące swoich pracowników, a dodatkowo 500 osób w innych oddziałach Microsoftu na świecie. Koszt tej restrukturyzacji to 0,95 miliarda dolarów, z czego 0,2 miliarda przeznaczone zostanie na odprawy dla pracowników.

Microsoft okopany, białej flagi nie wywiesza

Sytuacja na rynku telefonów dla Microsoftu wygląda ciut podobnie, jak do niedawna BlackBerry. Bardzo dobry, ceniony przez firmy BlackBerry 10 / Windows 10 i zupełnie ignorowany przez konsumentów, przez co w BlackBerry World / Sklepie Windows oferta pozostawia wiele do życzenia. Pomysły na przetrwanie na tym rynku obie firmy mają jednak odmienne. BlackBerry stawia na Androida i swoje usługi. Microsoftowi jednak nadal marzy się posiadanie wpływu na ten rynek i słusznie, korporacja tych rozmiarów powinna mieć takie aspiracje i z nich nie rezygnować.

REKLAMA

Jego orężem są OneCore, platforma uniwersalnych aplikacji i Mosty Windows, dzięki którym problem lichej oferty aplikacji w Sklepie Windows może rozwiązać się sam. Nie jest jednak jasne, czy ten ewentualny sukces będzie miał jakiekolwiek znaczenie. Odkąd Windows 10 pojawił się na rynku, część twórców aplikacji do Sklepu Windows odnotowała znaczący wzrost dochodów. Gra Overkill 3 studia Game Troopers została pobrana na Windows Phone 90 tys. razy, a po przejściu na Windows 10 i zwiększeniu tym samym dostępności na PC i inne rodzaje urządzeń, grę pobrano dwa miliony razy.

To jednak świadczy o tym, że w Sklepie Windows warto zaistnieć. Natomiast nadal jest to wątpliwy powód, biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, by inwestować jako producent w konsumenckie telefony z Windows 10.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA