REKLAMA

Viber dogonił konkurencję. Nie musisz się już bać o prywatność swoich rozmów

Kolejny komunikator internetowy zdecydował się na szyfrowanie wiadomości. Internauci szukający bezpiecznych sposobów wymiany wiadomości przez internet mogą już przebierać w aplikacjach.

20.04.2016 12.11
Szyfrowanie wiadomości - nowa funkcja komunikatora Viber
REKLAMA
REKLAMA

Internauci zachłysnęli się serwisami społecznościowymi. Jeszcze kilkanaście lat temu podstawową zasadą podczas przeglądania internetu było niepodawanie żadnych prawdziwych informacji o sobie. Facebook i spółka wywróciły świat do góry nogami i zachęciły nas do dzielenia się całym życiem online, bez anonimowości.

Coś się powoli zmienia.

Nikogo już nie dziwi umieszczanie najbardziej pikantnych szczegółów ze swojego życia online, ale paradoksalnie w ostatnich miesiącach rośnie zainteresowanie bezpiecznymi komunikatorami. Kolejne usługi chwalą się tym, że obsługują teraz szyfrowanie wiadomości.

Na świecie w wyniku między innymi danych wyniesionych z NSA przez Edwarda Snowdena, a w Polsce po nagłośnieniu sprawy tzw. ustawy inwigilacyjnej coraz więcej osób zaczęło interesować się szyfrowaniem komunikacji w ramach sprzeciwu wobec podsłuchiwania obywateli przez rządy.

Wykorzystują to twórcy komunikatorów internetowych.

Niektóre startupy od samego początku reklamują się jako dbające o prywatność użytkowników, a inne firmy na fali popularności wdrażają szyfrowanie wiadomości do swoich usług. Po należącym do Facebooka WhatsAppie przyszła kolej na inną popularną usługę, którą jest Viber.

Z Vibera korzysta dzisiaj ponad 700 mln ludzi. Od teraz użytkownicy z krajów takich jak Brazylia, Białoruś, Tajlandia i Izrael - tam usługa ma najwięcej użytkowników - będą mogli skorzystać z szyfrowania wiadomości typu podczas rozmów z innymi użytkownikami oraz podczas konwersacji grupowych.

Szyfrowaniu będą podlegały nie tylko wiadomości tekstowe, ale też rozmowy głosowe.

W przyszłości szyfrowanie pojawi się też w pozostałych krajach, a do Vibera dodano jeszcze jedną nową funkcję związaną z prywatnością cyfrowej korespondencji. Viber pozwalał do tej pory wybrane wiadomości usuwać, a od teraz będzie można je też dodatkowo ukryć.

Większość komunikatorów już udostępnia funkcję szyfrowania wiadomości, ale nie wszystkie realizują to z wykorzystaniem szyfrowania typu end-to-end. Oznacza to, że twórcy Vibera nie mają możliwości - wedle swoich zapewnień - odtworzyć treści wiadomości.

Szyfrowanie wiadomości to nie jedyna nowość.

REKLAMA

Viber podchodzi do tematu prywatności bardzo poważnie i będzie jasno informował użytkownika, które z jego konwersacji są szyfrowane i w jaki sposób. Czerwona ikona będzie sugerowała, że nasz rozmówca mógł paść ofiarą ataku lub nie dokonał ponownej weryfikacji po zmianie telefonu.

Twórcy Vibera nie chcą zostać w tyle i gonią konkurencję na innych frontach. Szyfrowanie wiadomości to tylko jedna z wielu funkcji, jaka ma niedługo trafić do aplikacji. W przyszłości w ramach Vibera mają zostać uruchomione boty podobne do tych, które wzorem konkurencji wprowadza Facebook w Messengerze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA