REKLAMA

Oto smartwatch dla entuzjastów zegarków! Huawei Watch - pierwsze wrażenia Spider's Web

Huawei podczas wczorajszej konferencji oprócz nowego, flagowego Mate'a S, raz jeszcze pokazał światu swój smartzegarek, tym razem w ukończonej formie, która jeszcze w tym miesiącu trafi na sklepowe półki. Miałem okazję z własne oczy przekonać się, czy smartwatch ten wart jest swojej niemałej ceny. 

03.09.2015 06.55
Oto smartwatch dla entuzjastów zegarków! Huawei Watch – pierwsze wrażenia Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

A ta oscylować ma od 400 do nawet 800 euro, co początkowo zmusiło mnie do zastanowienia, komu w zasadzie Huawei chce sprzedać ten zegarek, ale charakter prezentacji i wypowiedzi przedstawicieli firmy rozwiały moje wątpliwości. Chińczycy bardzo dokładnie określili swoją grupę konsumentów i to do niej chcą trafić swoimi nowymi produktami.

Biorąc do ręki Huawei Watcha, pierwsze co rzuca się w oczy to jego jakość wykonania. Wszystko zostało tutaj przygotowane z dbałością o najmniejsze detale. Podczas targów MWC Przemek miał styczność z prototypowym hardwarem Watcha, który wyraźnie nie był pozbawiony wad. Tutaj wszelkie niedociągnięcia zostały zniwelowane, a zegarek prezentuje się naprawdę wspaniale, choć jak na mój gust jest nieco zbyt gruby. Co prawda nowa Moto 360 również ma około 11 mm grubości, ale Motoroli udało się w jakiś sposób zamaskować ten gabaryt, podczas gdy grubość Huawei Watcha bardzo rzuca się w oczy.

huawei-watch-3

Zegarek ma średnicę 42 mm, a jego bransolety i opaski szerokość 18 mm, dzięki czemu łatwo będzie je wymienić na inne, odpowiadające naszym gustom i potrzebom. Konstrukcja jest też kurzo- i wodoodporna, więc w nic nie stoi na przeszkodzie, by zegarek nieco zmoczyć.

Niemniej jednak jest to jedyny zarzut, bo cała reszta, począwszy od koperty, poprzez szafirowe szkło na wyświetlaczu, aż po metalową bransoletę jest wykonana z naprawdę świetnych materiałów, w pełni usprawiedliwiających cenę zegarka. Który swoją drogą zapakowany jest w pudełko godne dużo droższych czasomierzy, żałuję, iż nie udało mi się zrobić mu zdjęcia, bo prezentacja w opakowaniu jest na najwyższym poziomie.

huawei-watch-4

Kolejnym aspektem, w którym Huawei Watch naprawdę czaruje, jest AMOLED-owy, 1,4 calowy ekran o rozdzielczości 400 x 400, co przekłada się na 299 pikseli na cal. Dzięki wysokiemu współczynnikowi kontrastu prezentuje się on naprawdę świetnie i był idealnie widoczny, nawet w jasno oświetlonej sali.

huawei-watch-2

Do tego jest nadspodziewanie responsywny. Reaguje na komendy błyskawicznie i pracuje naprawdę dobrze. Również interfejsowi nie sposób czegokolwiek zarzucić pod względem płynności. Snapdragon 400 i 512 mb RAM dbają o to, aby przełączanie się między kartami Android Wear było szybkie i płynne, aczkolwiek nie jestem w stanie powiedzieć, czy po pewnym czasie nie zaczną zwalniać.

Producent deklaruje również bardziej dokładne niż u konkurencji pomiary fitnessowe, ale nie powiedział w jaki dokładnie sposób miałyby być one lepsze, więc aby się o tym przekonać musimy poczekać na możliwość zrecenzowania produktu.

huawei-watch-5

Ogólnie rzecz ujmując, Huawei Watch to naprawdę piękny kawałek użytkowej biżuterii i technologii zarazem.

To sprzęt, który sam z wielką przyjemnością nosiłbym na nadgarstku. I jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, nawet w trybie ambient light, Huawei Watch powinien pracować 2 dni na jednym ładowaniu. Nie musiałbym więc nadmiernie często go z nadgarstka ściągać.

O tym jednak przekonamy się dopiero wtedy, gdy poddamy urządzenie testom. Jak dotąd pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Jeżeli ktoś będzie chciał zakupić zegarek chińskiego producenta, to według uzyskanych przez nas informacji ma być on dostępny w sprzedaży w Polsce od października.

REKLAMA

Nie znamy jeszcze cen na nasz rynek, ale jedno jest pewne - tanio nie będzie. Ale w przypadku tak dobrze wykonanego urządzenia, nie mogło być inaczej. 

Śledź relację i bądź na bieżąco: IFA 2015 w Berlinie – live blog Spider’s Web

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA