REKLAMA

Bójcie się Facebooki i telewizje, Google zaczął robić kasę na mobile’u i YouTubie

Przychody 11 proc. w górę do 17,73 mld dol., zysk większy o pół miliarda - 3,9 mld dol. Świetne wyniki Google’a w 2Q 2015 r. wynikają z jednego - internetowy gigant zaczyna zarabiać na mobile’u i na YouTubie.

17.07.2015 08.48
Bójcie się Facebooki i telewizje, Google zaczął robić kasę na mobile’u i YouTubie
REKLAMA
REKLAMA

- Coraz szybciej niwelujemy różnice w monetyzacji ruchu mobilnego i desktopowego - mówiła nowa szefowa finansów Google’a, Ruth Porat. To o tyle ważne, że już na 10 lokalnych rynkach, w tym na pewno USA i najprawdopodobniej w Polsce, Google ma więcej wyszukań za pośrednictwem urządzeń mobilnych niż komputerów z przeglądarkami desktopowymi. Mimo to, ceny klików w reklamy mobilne były dużo niższe u Google’a niż ceny klików w reklamy wyświetlane na komputerach. Skąd to? Na rynku wciąż panuje przekonanie, że reklama mobilna jest mniej skuteczna, mniej spektakularnie wyglądająca, przez co mniej angażująca.

Tymczasem inne firmy internetowe żyjące z reklam od kilku dobrych kwartałów pokazują, że wzrosty generować można właśnie na reklamie mobilnej.

Najlepszy przykład? Facebook, którego aż 66 proc. pochodzi właśnie z kanału mobilnego. W ciągu roku udział mobile’a u Facebooka skoczył o 17 pkt proc.

W ostatnich 2 latach było tak, że Facebook rósł głównie dzięki temu najbardziej perspektywicznemu kanałowi, na którym Google wciąż nie potrafił zbudować porównywalnego biznesu do tego, co robi w internecie stacjonarnym. Jeśli wierzyć słowom pani Porat, to się właśnie zmienia - Google zaczyna przekonywać swoich reklamowych partnerów, że mobile może być równie skuteczny co desktop.

Wyniki tego kwartału u Google’a powinny zaniepokoić Marka Zuckerberga, który liczył na to, że udział Google’a w torcie reklamy mobilnej spadnie poniżej 50 proc., na czym zyskałby przede wszystkim Facebook.

Jest jeszcze jedna świetna wiadomość dla Google’a w najnowszych wynikach kwartalnych. Obok mobile’a, zaczynają rosnąć przychody z reklam wideo, czyli głównie tych wyświetlanych na YouTubie. Wprawdzie nikt w Google’u nie chce podawać bezwzględnych liczb dot. biznesu YouTube’a, ale jedna informacja powinna dać wszystkim do myślenia - na mobile’u, średnia sesja oglądania YouTube’a wynosi już… 40 minut.

No, to są już czasy porównywalne z sesjami oglądania telewizji, a przypomnę, że chodzi o oglądanie YouTube’a na smartfonach i tabletach.

REKLAMA

Oj, szybko nadciąga krach reklamowy na rynku telewizyjnym, szybko.

* Zdjęcie: Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA