REKLAMA

Czy tak wygląda przyszłość parków rozrywki? Efekty są niesamowite

Klasyczne parki rozrywki, przynajmniej te największe na świecie, zdają się nie narzekać na brak zainteresowania, jednak technologia prze do przodu, więc i ten obszar życia jest przez nią coraz głębiej eksplorowany, a wirtualna rzeczywistość pomału stara się wypierać tę prawdziwą. Poznajcie The Void, czyli przyszłość parków rozrywki.

09.05.2015 16.43
Czy tak wygląda przyszłość parków rozrywki? Efekty są niesamowite
REKLAMA
REKLAMA

"Rollercoasters? It's so 2014!" - wita nas reklama "Otchłani", czyli projektu nowoczesnego parku rozrywki opartego o kombinację wirtualnej rzeczywistości i doznań fizycznych, przygotowanego przez londyńską firmę "The Void".

Swoją pierwszą placówkę Brytyjczycy postawią jednak nie na rodzimej wyspie, lecz... w Stanach Zjednoczonych, konkretnie w Utah. Twórcy podkreślają jednak, że to zaledwie pierwszy przystanek na ich drodze do światowej dominacji tego segmentu biznesu rozrywkowego.

Rzeczywistość wirtualna rzeczywista jak nigdy dotąd

To co prezentują pomysłodawcy "The Void" na pierwszych materiałach promocyjnych autentycznie zapiera dech w piersiach. Zwiedzanie światów fantasy, strzelaniny rodem z serii Halo, czy w końcu stare, poczciwe kolejki górskie - a to wszystko wewnątrz jednego budynku, do którego możemy wkroczyć ze znajomymi, konkurować przeciw sobie, lub po prostu oddać się wirtualnej rozrywce.

Oczywiście żadna z tych rzeczy nie byłaby możliwa bez specjalnego ekwipunku. Także zanim wyruszymy na wyprawy do wirtualnej rzeczywistości, będziemy musieli przywdziać nie tylko gogle VR, lecz także specjalną kamizelkę i rękawice, które diametralnie zwiększą poziom immersji.

Rapture HMD (Head Mounted Display) to dedykowane okulary VR do projektu The Void. Posiadają one dwa zakrzywione ekrany OLED o rozdzielczości FullHD, wykonane w technologii kwantowej kropki. Oprócz tego "hełm" wyposażony jest również w wysokiej jakości słuchawki oraz mikrofon, służący do komunikacji z innymi graczami. Do tego dochodzi bogate portfolio sensorów o wysokiej częstotliwości, co ma zagwarantować precyzję śledzenia ruchów gracza liczoną w milimetrach.

//

Rapture Vest to z kolei leciutka, napakowana sensorami haptycznymi kamizelka, której wibracje symulować będą rzeczywiste oddziaływanie otoczenia na ludzkie działo. Z kolei Rapture Gloves mają za zadanie umożliwić dotykanie wirtualnych przedmiotów, pojawiających się w otaczającej nas, sztucznej rzeczywistości.

Oczywiście wykorzystanie takich urządzeń wymagało będzie odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technologicznego. Aby zapewnić graczom niespotykane wcześniej doznania, korytarze futurystycznego parku rozrywki nie tylko będą naszpikowane czujnikami i maszynami symulującymi prawdziwy ruch, lecz także dostarczały sensacji pozostałym zmysłom. Na razie mowa tylko o zapachach oraz odwzorowaniu warunków atmosferycznych, lecz twórcy zapowiadają, że co kwartał rozszerzać będą "wymiarowość" swojego dzieła, więc zawsze znajdzie się coś nowego, nawet dla stałych bywalców parku.

The Void - będzie hit, czy kit?

Choć Brytyjski projekt na materiałach reklamowych wygląda jak żywcem wyjęty z Matrixa, trzeba przyznać, że drzemie w nim ogromny potencjał. Potencjał, którego nie udało się wykorzystać nie do końca rozwiniętym pomysłom takim jak technologie wyświetlania 3D, czy kina 5D. Zwłaszcza te ostatnie do dziś pozostają raczej niszową ciekawostką, niż faktycznym źródłem rozrywki dla mas.

The Void jest też najlepszym przykładem na to, w jaki sposób najlepiej wykorzystać okulary VR dla Gamingu. Nie wystarczy założyć śmiesznych gogli na głowę, będąc nadal przykutym do pada/klawiatury i myszki, aby mówić o "rewolucji" na rynku. To, co prezentuje The Void w swoim parku rozrywki to obietnica immersji, jakiej dotychczas nie dało się w żaden sposób doświadczyć.

REKLAMA

Pozostaje tylko pytanie, na ile twórcom uda się z tej obietnicy wywiązać. W końcu sam pomysł to nie wszystko, trzeba jeszcze dostarczyć odbiorcom udany produkt, a o tym przekonamy się dopiero za jakiś czas, kiedy pierwsi klienci zanurzą się w wirtualnej rzeczywistości parku rozrywki.

I choć nie mogę w żaden sposób wyrokować na temat sukcesu czy porażki The Void, wiem jedno - do takiego parku rozrywki naprawdę chciałbym pójść.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA