MSI GE62 2QD APACHE to laptop, który oddaję z płaczem – recenzja Spider’s Web

Notebook na pewno nie jest najbardziej kosmiczną i futurystyczną wizją projektantów MSI. Dla mnie to olbrzymia zaleta. Nie każde potężne urządzenie do grania powinno wyglądać jak futurystyczny statek obcych. Polscy gracze są coraz starsi, natomiast nad efekciarstwo przekładają elegancję bądź prostotę. Pod tym względem MSI GE62 2QD APACHE bez żadnego problemu można wziąć ze sobą do pracy, na urlop czy uniwersytet.

Grzbiet klapy ekranu pokrywa zimne, przyjemne w dotyku, aluminiowe tworzywo. To właśnie w metalu osadzone jest podświetlane logo MSI. W klapie wyrzeźbiono kilka nacięć nadających maszynie bardziej sportowego charakteru. Moje skojarzenia to maska włoskiego samochodu. Matową czerń urządzenia dyskretnie przełamuje czerwony, pasujący do logo pas pośrodku urządzenia i… to w zasadzie tyle.

Dopiero po otwarciu notebooka byłem stuprocentowo pewny, że mam do czynienia z produktem MSI. Firma nie stroni od implementacji efektownych rozwiązań, które wyróżniają ich produkty na tle konkurencji. Podobnie jest w przypadku firmy SteelSeries tworzącej akcesoria dla graczy. Nikogo więc nie zdziwi, że obaj producenci połączyli swoje siły, aby dać MSI GE62 2QD APACHE naprawdę dobrą, efektownie podświetlaną klawiaturę GAMING.

SteelSeries uwielbia jarzące się, neonowe kolory. Widać to w ich myszkach, słuchawkach i innych produktach. Stąd efektowne podświetlenie klawiatury w MSI GE62 2QD APACHE, które sami możemy skonfigurować. Mamy ulubiony kolor bądź chcemy przelać pod klawisze mozaikę rozmaitych barw? Nie ma problemu, notebook na to pozwala.

Co ważne, klawiatura nie tylko wygląda, ale również bardzo dobrze działa. Jestem pozytywnie zaskoczony skokiem klawiszy. Biorąc pod uwagę grubość na 2,7 centymetra, naprawdę czuć wciskanie i delikatny opór materiału. Dzięki temu klawiatura dobrze spisuje się nie tylko w grach, ale również przy pisaniu oraz edytowaniu tekstów. Spore zaskoczenie na plus. Oczywiście wymagający gracze mogą przyporządkować do klawiszy dziesiątki makr, skrótów i kombinacji, co w produktach SteelSeries i MSI jest już standardem.

MSI GE62 2QD APACHE należy do linii lżejszych i cieńszych maszyn MSI. Oczywiście miejcie na uwadze, że mówimy tutaj o bestiach skonstruowanych dla graczy. To zupełnie inna kategoria produktów od cienkich i leciutkich urządzeń pokroju Lenovo Yogi. Porównywanie APACHE do takich produktów całkowicie mija się z celem.

Mimo tego 2,4 kilograma łącznie z baterią to naprawdę dobry wynik. Topowe laptopy stworzone do gier ważą dwa razy tyle. Na ich tle MSI GE62 2QD APACHE to potwór stosunkowo cienki i lekki. Wymiary tej maszyny to odpowiednio 38,3 na 26 na 2,7 centymetra. Pozwala to na komfortowe przenoszenie notebooka w torbie. Całodniowe bieganie z nim po mieście na pewno nie będzie przyjemne, ale spacer do kolegi na weekendowe LAN Party – jak najbardziej.

To właśnie rozmiar i waga są jednymi z ważniejszych zalet MSI GE62 2QD APACHE. Dla porównania MSI GT80 Titan, w którym zakochałem się bezgranicznie, waży 4,5 kilograma. Lubiana przez graczy klasa Dominator to przeważnie obciążenie ramienia oscylujące wokół 3,5 kilograma. Pozostałe laptopy MSI są nie tylko cięższe, ale również grubsze. APACHE z jego 2,7 centymetra jest mocno odchudzoną alternatywą o nie gorszych osiągach.

Ze względu na swoje rozmiary bateria w modelach APACHE zawsze była piętą Achillesa tej serii. MSI nareszcie postanowiło popracować nad jak najdłuższym funkcjonowaniem urządzenia bez kabli. Wcześniejsze modele dawały sobie radę z dwoma, maksymalnie 3 godzinami użytkowania. Producenci chwalą się podwojeniem tego czasu dzięki nowej baterii 6-Cell Li-Ion.

MSI GE62 2QD APACHE faktycznie pozwala na dłuższe działanie w terenie, bez dostępu do gniazdka. Nie są to jednak powalające wartości. O ile przy pracy biurowej czy surfowaniu po sieci APACHE wytrzymuje około 5 godzin, tak podczas gry stan procentowy naładowania baterii topnieje w oczach. Pod tym względem MSI GE62 2QD APACHE to w dalszym ciągu produkt głównie stacjonarny. O wiele żywotniejszy od poprzednika, ale nie chciałbym polegać na nim w terenie.

Nikogo nie powinno dziwić, że ekran w MSI GE62 2QD APACHE pozwala na wyświetlanie treści Full HD. Jego domyślna rozdzielczość to 1920 na 1080 pikseli, natomiast przekątna – 15,6 cala. Wystarczy, aby cieszyć się piękną rozgrywką bez konieczności podłączania kabla HDMI do salonowego telewzora. Jeżeli jednak macie apetyt na 4K, MSI pozostawiło furtkę w postaci technologii DisplayMatrix.

Dzięki DisplayMatrix notebooka MSI podłączycie do dwóch innych monitorów, zyskując łącznie przestrzeń trzech ekranów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby cieszyć się obrazem w jakości 4K na telewizorze w salonie. Laptop radzi sobie z rozdzielczością 3840 na 2160 pikseli.

Wracając jednak do ekranu urządzenia – w MSI GE62 2QD APACHE zastosowano matową, odporną na refleksy powierzchnię. Oczywiście granie pod słońce to w dalszym ciągu zabawa dla masochistów. Bardzo dobrze wypadają za to kąty widzenia. Pod tym względem ekran APACHE nie zawodzi i ciężko znaleźć mi chociaż jeden jego element, do którego mógłbym się przyczepić.

MSI GE62 2QD APACHE posiada gniazdo HDMI 1.4 oraz Mini DisplayPort (Full HD 120HZ, 4K 60Hz). Po bokach urządzenia znajdziecie cztery gniazda USB – jedno w technologii 2.0 oraz trzy w technologii 3.0. Notebook ma czytnik kart SD oraz napęd DVD. Nie zabrakło wejścia na kabel Ethernet oraz osobne gniazda na słuchawki i mikrofon. APACHE rozumie się ze standardem Bluetooth 4.0 oraz bezprzewodowym LAN-em 802.11ac.

Do tego dochodzi kamerka nagrywająca obraz w jakości 720p i trzydziestu klatkach na sekundę. Rozłożenie wszystkich elementów jest klasyczne i nie nastręcza żadnych problemów. Ot, standard jaki możemy zobaczyć w większości laptopów. Szkoda jedynie, że kamera nie jest nieco lepsza. Jeżeli uwielbiacie strumieniować rozgrywkę na Twitchu z własną facjatą w tle, APACHE da radę. Nie spodziewajcie się jednak niesamowitych rezultatów.

Przejdźmy do tego, co tygrysy lubią najbardziej – bebechów! W MSI GE62 2QD APACHE znajduje się procesor Intel i7 czwartej generacji typu Haswell. Karta graficzna na jaką zdecydowało się MSI to popularny i wydajny GeForce GTX 960M. W zależności od konfiguracji notebook pomieści maksymalnie 16 gigabajtów pamięci RAM DDR3L. Do tego w konstrukcji znalazło się miejsce na dysk HDD o pojemności jednego terabajta oraz mniejszy, SSD. Ten w zależności od modelu może pomieścić do 768 gigabajtów danych.

Dzięki karcie GeForce GTX 960M z 2GB VRAM-u GDDR5, procesorowi Intel i7 bez żadnego podkręcania oraz 8 gigabajtom pamięci RAM DDR3L notebook MSI GE62 2QD APACHE nie tylko radzi sobie z wszystkimi najnowszymi grami. On rozpracowuje je w rozdzielczości Full HD 1920 na 1080 pikseli z ustawieniami ultra. ZAWSZE w granicach bądź nieco powyżej 30 klatek na sekundę.

Z MSI GE62 2QD APACHE bawiłem się przy takich grach jak Call of Duty: Advanced Warfare, Pillars of Eternity (rewelacja!), Dark Souls II, Battlefield 4, GRID: Autosport, Alien: Isolation, Cities: Skylines oraz Civilization: Beyond Earth. Mamy więc wyścigi, strzelaniny, gry taktyczne, klimatyczne horrory, tytuły RPG – wszystko to zawsze powyżej 30 klatek na sekundę, przy rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i maksymalnych ustawieniach grafiki.

Warto odnotować, że znalazłem kilka tytułów przy których APACHE dostał lekkiej zadyszki i spadł poniżej 30 FPS-ów. Co charakterystyczne, są to produkcje jednego studia. Mowa o hitach francuskiego Ubisoftu takich jak Watch Dogs czy najnowszy Assassin’s Creed. Powstaje jednak pytanie, na ile to niewydolność układu, na ile kiepska jakość konwersji. Co jak co, ale ostatnio gry Ubisoftu nie są wzorami jeśli chodzi o realizację.

Jeżeli na słuch o 30 klatkach na sekundę spluwacie z pogardą na ziemię, oczekując większej płynności, niedostępnej dla posiadaczy konsol – tutaj MSI GE62 2QD APACHE musi już przejść z maksymalnych ustawień grafiki na wysokie bądź średnie. Aby osiągnąć 60 klatek w kilku przypadkach byłem ponadto zmuszony do obniżenia rozdzielczości bądź wyłączenia takich ustawień jak wygładzanie krawędzi.

Podsumowując – każda nowa gra bez problemu uruchomi się na MSI GE62 2QD APACHE. Przytłaczająca większość zadziała z maksymalnymi ustawieniami grafiki i rozdzielczości, oferując 30 klatek na sekundę. Jeżeli chcecie więcej – tutaj zaczyna się już wielka szkoła kompromisu, na pewno doskonale znana każdemu komputerowemu graczowi.

W przeciwieństwie do poprzednich notebooków z serii, MSI GE62 2QD APACHE w trybie pracy biurowej jest zaskakująco cichy. Podczas surfowania po sieci bądź pisania tekstów nigdy nie słyszałem, aby pod obudową urządzenia coś pracowało. Typowy dla laptopów do gier „tryb odkurzacza” włącza się dopiero po uruchomieniu interaktywnej produkcji.

Podczas rozgrywki aktywują się dwa wentylatory. Na tyle głośno, że szumienie usłyszy każda osoba przebywająca w tym samym, małym pomieszczeniu. Na tyle cicho, że wciąż można komfortowo grać bez zakładania na uszy słuchawek. Kiedy jednak laptop działa przez dłuższy czas i grozi mu zjawisko throttlingu, zaczynają dziać się prawdziwe cuda.

Dzięki podwójnemu systemowi chłodzenia Cooler Boost 3 możemy aktywować swoisty „tryb turbo”. Wtedy para wentylatorów zaczyna działać na pełnych obrotach. Efekt? MSI GE62 2QD APACHE brzmi jak powoli startujący odrzutowiec i nie ma w tym ani krzty przesady. Urządzenie wydaje z siebie tyle hałasu, że dalsza gra jest możliwa jedynie na słuchawkach. Temperatura jednak spada, w dodatku drastycznie.

MSI GE62 2QD APACHE to wyważony środek pomiędzy potężną bestią oraz lekkim, poręcznym, przenośnym laptopem. To urządzenie, które swoją wydajnością zaciera kolejne granice między stacjonarnymi sprzętami i notebookami. To w końcu dobre połączenie wydajności, mocy i żywotności, które wystarczy na naprawdę długo. Oczywiście o ile nie musicie grać przy 60 klatkach na sekundę.

Laptop bez żadnych problemów poradzi sobie z każdą nową grą. Jest przy tym lekki i cienki. Oczywiście jak na swoją klasę. Problem throttlingu eliminuje potężne, niezwykle głośne chłodzenie, także lepiej od razu zaopatrzyć się w dobre słuchawki. Klawiatura jest nie tylko efektowna, ale również przyjemna w dotyku i nadaje się do pisania długich tekstów.

MSI do spółki ze SteelSeries zapewniło oprogramowanie, które doceni każdy bardziej wymagający gracz. Co ważne, sam laptop nie wygląda przy tym jak futurystyczny statek obcych, dzięki czemu pasuje nawet do starszych użytkowników. Nie jest to może szczyt elegancji i finezji, ale MSI idzie w dobrym kierunku. Świetne urządzenie, które mógłbym mieć na własność.

ZALETY

WADY