Apple traci udziały na rynku tabletów. To zły znak dla całej branży
Kwestia przyszłości tabletów jako całej kategorii urządzeń od kilku tygodni przewija się w branżowych mediach, ale nie tylko. Zdania są podzielone - jedni twierdzą, że nadchodzi ich zmierzch, ale drudzy kontrują, iż mają przed sobą świetlaną przyszłość. Warto zweryfikować polemiczne głosy z liczbami.
A te wskazują, na ten moment, na jedną ważną informację - tylko Apple spośród najważniejszych producentów znacząco traci udziały w rynku tabletów. I to trzeci kwartał z rzędu. Widać to na danych IDC.
Pozornie, Samsung i reszta konkurencji może się cieszyć na taki obrót spraw. Apple oddaje im pola. Do spadających udziałów w rynku dodajmy jeszcze to, że trzeci kwartał to najgorsze trzy miesiące dla sprzedaży iPadów od pierwszego kwartału… 2012 roku.
Do równania dołóżmy jeszcze to, że ostatnie odświeżenie iPadów to nic innego jak odświeżenie właśnie. Funkcje tych urządzeń nie zmieniły się od 2010 roku. Nie zmieniły się znacząco ich możliwości software’owe. Jak napisał jeden z blogerów z Blog Forum Spider’s Web, wygląda na to, że Apple skazuje iPada na samotność i powoli przymierza się do marginalizacji tej części swojego protfolio.
Tak jak miało to miejsce z iPodem
Apple nie wycofało całkowicie ze swojej oferty tych odtwarzaczy, ale czy ktoś jeszcze pamięta kiedy ostatni raz zobaczyliśmy nowego iPoda? Jeśli ten sam los w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy spotka i iPada to konkurencja może zacierać ręce, prawda?
Nic bardziej mylnego, jak mawia Radek Kotarski. Moim zdaniem to zły znak dla całej branży, ponieważ oznacza, że twórca całej kategorii przestaje w nią wierzyć. Co więcej, ciężko będzie zachować roczny cykl wypuszczania nowych modeli tabletów, ponieważ są to urządzenia, które większość użytkowników nie decyduje się wymieniać po 12 miesiącach użytkowania. Znam osoby, które nadal korzystają z pierwszego iPada lub iPada 2.
Do stagnacji tabletów jako kategorii produktów dołożą się zapewne także phablety. Teraz już każdy znaczący producent ma w swoim portfolio i phablety, i tablety, więc większość użytkowników staje przed wyborem czy może nie zastąpić dwóch urządzeń jednym. Jeszcze stosunkowo niewiele osób decyduje się na pracę wyłącznie na tablecie, zatem raczej nie muszą wybierać między tabletem a laptopem. A przecież i tak coraz więcej laptopów można także wykorzystywać jak tablety.
Prognozy IDC dla tabletów są jasne i potwierdzają moją tezę - szybko nie pożegnamy tej kategorii produktów, ale lata świetności mają już za sobą.
