REKLAMA

Kolejny mit na temat Apple został właśnie obalony - prawie nikt nie chce iOS 8

Najnowsze wydanie iOS chyba śmiało można już nazwać najgorszym w historii. Poważne wpadki, kontrowersyjne nowości, a teraz jeszcze upadek jednego z największych mitów związanych z Apple - o szybkiej adopcji iOS 8 można zapomnieć.

07.10.2014 07.37
Kolejny mit na temat Apple został właśnie obalony – prawie nikt nie chce iOS 8
REKLAMA

Tim Cook w przyszłym tygodniu nie będzie miał się raczej czym chwalić. Konferencja w dniu 16 października powinna zacząć się od szeroko zakrojonych wyjaśnień i przeprosin. Wygięte iPhone'y to w sumie pikuś w porównaniu do feralnej aktualizacji iOS 8.0.1, która uniemożliwiała użytkownikom telefonów Apple wykonywanie połączeń. Wizerunkowo sytuacja wydaje się być znacznie gorsza niż w przypadku map w 2012 roku, czy sprawy z anteną w iPhone 4 w 2010 roku.

REKLAMA

Najświeższe dane o adopcji iOS 8 godzą z kolei bezpośrednio w jeden z najmocniejszych dotychczas atutów Apple. Zawsze mówiło się, że użytkownicy iPhone'ów korzystają z najnowszej wersji systemu, szybko aktualizują swoje urządzenia i fragmentacja oprogramowania praktycznie nie istnieje. Ze starszymi wersjami systemu pozostają tylko użytkownicy tych sprzętów, które po prostu nie doczekały się aktualizacji ze względu na zaawansowany wiek.

Po niecałych trzech tygodniach od debiutu iOS 8 sytuacja wcale nie jest tak dobra.

Okazuje się, że iOS 8 jest zainstalowany wyłącznie na 47% urządzeń, które łączyły się z App Store. To dane z 5 października. Według danych z 21 września iOS 8 posiadał 46% udziałów, a należy pamiętać, że chodzi praktycznie wyłącznie o aktywnych użytkowników iPhone'ów i iPadów. Jest jeszcze spore grono konsumentów, które nie odwiedza zbyt często sklepu z aplikacjami i które aktualizacji również nie dokonało i być może nigdy nie dokona.

ios8adoptionnumbers

Na taki obraz rzeczywistości wpływ ma bez wątpienia wpadka z wersją 8.0.1. Użytkownicy w obawie przed problemami pozostali przy starszej wersji, choć zapewne dotyczy to głównie tych świadomych użytkowników. Innym powodem, dla którego użytkownicy mogą nie chcieć aktualizować iOS do nowszej wersji są złe wspomnienia sprzed roku. Użytkownicy iPhone'ów 4s, 5 i starszych iPadów mogą obawiać się zmian w systemie. Dla wielu aktualizacja do odmienionej wizualnie 7 mogła być sporym szokiem. Inni mogą ominąć update ze względu na lęk przed spadkami wydajności.

app-store-ios-8-adoption-1

Powodów do wstrzymania się z aktualizacją telefonu do najnowszej wersji może być jeszcze więcej. Jednym z nich są wymogi co do zwolnienia blisko 6 GB pamięci wewnętrznej przy aktualizacji bezpośrednio przez urządzenie. Użytkownicy stwierdzili, że nie mają czasu na robienie porządków, nie wiedzą lub nie pamiętają o aktualizacji przez iTunes i po prostu zlekceważyli ten temat.

REKLAMA

Adopcja iOS 8 w stosunku do nowych wersji Androida wciąż stoi na wiele lepszym poziomie, ale wynika to przede wszystkim z innego modelu dystrybucji. Obecne wyniki popularności iOS 8 wśród użytkowników sprzętu Apple'a nie powinny nikogo w Cupertino napawać optymizmem. Namnożyło się wiele drobnych uchybień, które w przyszłości mogą odbić się czkawką.

Teraz pozostaje kwestia, czy Apple weźmie to na klatę i będzie unikać takich błędów w przyszłości, czy temat zlekceważy i dalej spółka stosować będzie swój ignorancki PR, zliczając tylko kolejne sprzedane egzemplarze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA