Glif - na ten gadżet do smartfona wydałem 30 dol. i nie żałuję
Smartfon to najważniejsze dziś urządzenie komputerowe człowieka. Używa się go zarówno na zewnątrz, w biegu, jak i - o czym zdaje się, że wielu producentów zapomina - w biurze, przy biurku. To właśnie z myślą o tym drugim kontekście użycia kupiłem (ponownie) gadżet Glif. Nie żałuję wydanych 30 dol., bo ten niewinnie wyglądający kawałek plastiku to bardzo przydatny przedmiot.
Glif - ta marka fanom technologii nie powinna być obca. Był to bowiem jeden z tych pierwszych niesamowitych sukcesów na Kickstarterze, gdy domorośli przedsiębiorcy chcieli zebrać 10 tys. dol. na biznesową realizację swojego pomysłu, a dostali od crowdfundingowej społeczności 14 razy więcej.
Było to też przy okazji świetne stadium przypadku co dzieje się, gdy nagle o twoim małym pomyśle dowiaduje się cały świat, a dziesiątki tysięcy osób składa zamówienie, by go nabyć w pierwszym dniu.
Glif powstawał jako super sprytna podstawka oraz statyw do iPhone’a w jednym - najpierw modelu 4, a następnie 5 i 5S. Dziś, w nowej wersji obsłuży dosłownie każdy smartfon na rynku - od nowych iPhone’ów, po nowe Samsungi, aż po wielkie Nokie.
Trzeba uczciwie przyznać, że produkt nieco stracił na ujmującej prostocie, choć jak mawiają Anglicy: there’s always a trade-off, co w naszych warunkach brzmi: coś za coś. No właśnie - teraz, aby Glifa użyć z dowolnym smartfonem trzeba go skręcać dołączonym do zestawu kluczem typu imbus. Nie ma jednak tego złego - można bowiem znaleźć odpowiednią grubość otworu pomiędzy zębami podstawki, by pasowała do niej zdecydowana większość smartfonów.
W moim przypadku chodzi o iPhone’a 6 oraz Samsunga Galaxy Note 3, które świetnie do jednego rozmiaru rozwartości Glifa pasują.
Do czego ja go używam?
Głównie jako podstawkę do smartfonu, dzięki której jest on znacznie bardziej funkcjonalny przy biurku, szafce nocnej, itd. Glif pozwala na przytrzymanie smartfona zarówno w orientacji pionowej, jak i poziomej. Tej pierwszej używam głównie w trakcie pracy, by odczytywać przychodzące powiadomienia. Tej drugiej po pracy do rozrywki - przeglądania zdjęć, czytania e-prasy oraz oglądania wideo.
Do czego ty go możesz użyć?
Glif to także - a dla większości jego posiadaczy przede wszystkim - w pełni funkcjonalny uchwyt, dzięki któremu mocujemy smartfon do statywu. O, w ten sposób:
Dodam jeszcze, że Glif całkiem sprawnie obsługuje mojego iPada mini, co czyni go chyba najlepszym gadżetem wspierającym moje urządzenia mobilne.
Polecam. To dobrze wydane 30 dol.
