REKLAMA

LG stworzyło najlepszy telewizor na świecie, ale...

LG prawdopodobnie stworzyło najlepszy telewizor na świecie - tak mówią zagraniczni recenzenci. Mamy obiecywany Święty Grall, ale to jeszcze nie jest moment na wyciąganie pieniędzy.

19.09.2014 08.13
LG stworzyło najlepszy telewizor na świecie, ale…
REKLAMA

Zeszłej jesieni zadebiutowały telewizory OLED. Stała się rzecz niemożliwa, w którą tak naprawdę uwierzyłem dopiero w ubiegłą sobotę, kiedy to sam wyjmowałem z pudełka testowy egzemplarz telewizora OLED od LG. Tak, w moim pokoju stoi najprawdziwszy na świecie, 55-calowy telewizor OLED. Dla maniaka jakości obrazu jest to tak wielkie wydarzenie, jak dla 5-latka odpakowywanie gwiazdkowych prezentów.

REKLAMA

Model, który dotarł do mnie to 55EA970, czyli wersja ubiegłorocznego telewizora, tylko bez głośników, lekko jeszcze dopieszczona. To rewelacyjny telewizor, ale nie pozbawiony wad, chociażby w postaci pilota i platformy Smart TV. Smolista czerń i fenomenalny kontrast rekompensują to jednak z nawiązką.

lg-telewizory-ifa-2014-oled-23

Jednak najlepszym telewizorem na świecie według serwisu CNET został model EC9300, w Polsce i Europie znany jako EC930V. Amerykański serwis dokonał kalibracji i odpowiednich pomiarów. Rezultat końcowy to najlepsze wyniki w historii. Żadna plazma, ani żaden LCD nie może się równać z tym telewizorem OLED. Recenzenci narzekają jedynie na drobne problemy z płynnością, ale jest lepiej niż w dwóch wcześniejszych modelach.

Mamy genialny telewizor, czas biec do sklepu

Inni producenci nie sprzedają jeszcze ekranów OLED, a telewizor LG nie kosztuje już 40 tys. zł, a niecałe 12 tys. zł. Czas więc zaciągnąć pożyczkę, opróżnić kartę, sprzedać samochód, zastawić mieszkanie i biec po najlepszy telewizor na rynku. Jeśli macie tyle zbędnej gotówki, to rzeczywiście możecie ze spokojem udać się do sklepu i kupić EA970 lub poczekać na EC930V. Ręczę że jakością obrazu, będziecie zachwyceni.

lg-telewizory-ifa-2014-oled-29

Zdrowy rozsądek podpowiada jednak, aby się z tą decyzją wstrzymać. Nowy telewizor zadowoli maniaków, a bogaci pierwsi nabywcy od jego zakupu nie zbiednieją. Natomiast nawet ponadprzeciętny użytkownik telewizora dokona szybkiej kalkulacji i stwierdzi, że 55-cali to on może mieć, za 1/3 tej ceny. Dopłacając ciut więcej posiądzie też ultrawysoką rozdzielczość. EA970 i EC930V to telewizory nadal Full HD, choć ich cena wynosi więcej niż 65-calowego telewizora 4K wykonanego w technologii LCD LED.

Pozostaje też jeszcze kwestia żywotności. LG mówi, że problemu w początkowej fazie nie ma, ale nie wiemy jak ten telewizor zachowa się za 2-3 lata. Wtedy LCD LED za 1/3 ceny dalej będzie świecił tak, jak w dniu zakupu, a obraz w ekranie OLED może być bardziej żółty lub niebieski. Wciąż mamy do czynienia z technologią, która nie jest w pełni sprawdzona.

REKLAMA

OLED to technologia przyszłości. Bardzo cieszę się, że jest już dostępna na rynku, że możemy wejść do najbliższego sklepu i zostawiając tam niemałą sumkę wyjść z telewizorem. O takim ekranie marzono od lat i wreszcie jest. Mimo znaczącego spadku ceny względem ubiegłego roku warto jednak zachować zdrowy rozsądek. LG 55EA970V jest 3 razy droższy od 55LB650V i dwa razy droższy od UB850V. Jeśli mamy oglądać na nim kolejne odcinki M jak Miłość, to zastanówmy się, czy warto być pionierem!

Obraz z OLED-a jest zachwycający, ale wciąż obkupiony wysokimi kosztami i dużą niepewnością.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA