Uwaga - Lenovo ma "wielowarstwowe smartfony"

Propozycją, którą można uznać za standardową, jest model Lenovo Vibe Z2. Z zewnątrz nie różni się szczególnie od większości smartfonów, choć nie da się ukryć, że metalowe wykończenie obudowy robi fantastyczne wrażenie. Pomimo sporych rozmiarów (ekran HD 5,5") Vibe Z2 zaskakująco dobrze leży w ręce i naprawdę trudno jest go odłożyć. Prostota, elegancja, minimalizm - tak można go opisać i z całą pewnością może się podobać.

64-bitowy procesor Qualcomma, 13 MPX kamera z OIS oraz matrycą BSI, Android 4.4 i 7,8 mm grubości przy 158 gramach masy to atrakcyjna propozycja, zwłaszcza przy cenie na poziomie 429 dol., ale trudno powiedzieć, że zatrzęsie rynkiem.

Elementem wyróżniającym może natomiast okazać się kamera umieszczona z przodu telefonu. Zamiast standardowych 2 MPX, ma ona rozdzielczość 8 MPX, a system z nakładką Vibe w nowej wersji (2.0) oferuje szereg narzędzi poprawiających jakość wykonywanych zdjęć typu "selfie", czy ułatwiających ich wykonywanie.

Na czym polega wielowarstwowość, która ma być odpowiedzią na zalew monotonnych, wręcz nudnych produktów? Okazuje się, że Chińczycy postanowili wizualnie rozdzielić najważniejsze elementy urządzenia - ekran, podzespoły i tylną obudowę (Display, Technology, Skin), osobno przygotowując i barwiąc każdy z nich.

Poza tym planowane są eksperymenty nie tylko z kolorami, ale i materiałami. Podczas prezentacji zademonstrowano m.in. wersję z pokrywą baterii wykonaną z bambusa, a Lenovo zapowiada, że kombinacje są praktycznie nieograniczone i w przyszłości zobaczymy ich więcej niż na starcie.

Nie można jednak powiedzieć, że początkowa oferta będzie uboga. Łącznie w ofercie w najbliższym czasie pojawi się pięć wielokolorowych i wielomateriałowych odmian. Jakie wrażenie sprawia w ręce X2? Z całą pewnością nie jest "tani", wszystkie elementy zdają się być spasowane idealnie, a wielokrotne lakierowanie poszczególnych elementów może zagwarantować długoterminową przydatność do "spożycia". Nie jest to jednak jakość porównywalna z Z2.

Na tym jednak nie kończą się ciekawe rozwiązania w X2. Dla telefonu planuje się całą serię akcesoriów możliwych do "dołożenia" do telefonu.

Również i tutaj Lenovo zapowiada, że oferta z czasem stanie się o wiele bogatsza.

Specyfikacja urządzenia obejmuje w tym przypadku moduł LTE, grubość na poziomie 7,27 mm, ośmiordzeniowy, 64-bitowy procesor Mediateka, Androida 4.4 i 5-calowy ekran o rozdzielczości FHD.

Cena? 399 dol., czyli nieco mniej niż za Z2, choć trzeba przyznać, że wybór pomiędzy tymi modelami może być naprawdę bardzo trudny. Z jednej strony otrzymujemy fantastyczną, metalowa obudowę, natomiast z drugiej - atrakcyjne, kolorowe, wesołe i wciąż względnie eleganckie urządzenie.

Jako przykład podano sytuację, w której po odblokowaniu ekranu nie widzimy standardowej siatki ikon, a "bąbelki", gdzie rozmiar bąbelka jest zależny od tego, jak często z aplikacji ukrytej w danym bąbelku korzystamy.

Poza tym pojawiają się już wcześniej opcje upiększania naszych selfies, łatwiejsza aktywacja aparatu czy łatwiejsze wykonywanie zdjęć typu selfie. Użytkownicy dotychczasowych modeli z tej serii nie muszą się obawiać - Vibe 2.0 trafi w przyszłości również i do nich.

Dziś, znając ambicje Lenovo, pod żadnym pozorem nie powinniśmy ich lekceważyć. Szczególnie, jeśli potrafią się wyróżniać z tłumu w taki sposób, jak Vibe X2.