REKLAMA

Skoro tak wygląda Azja w obiektywie iPhone’a 5s, to jestem spokojny o aparat w iPhonie 6

Niektórzy w podróży fotografują lustrzanką, niektórzy zwykłym kompakt, a niektórym wystarcza sam smartfon. Która grupa przywiezie z wyjazdu najlepsze zdjęcia i filmy? Nie jest to takie oczywiste.

08.09.2014 06.59
Skoro tak wygląda Azja w obiektywie iPhone’a 5s, to jestem spokojny o aparat w iPhonie 6
REKLAMA
REKLAMA

Całkiem niedawno podsumowałem moje przemyślenia o idealnym aparacie podróżniczym. Dobranie idealnego wakacyjnego sprzętu foto to sztuka kompromisu między wielkością i ciężarem, a jakością obrazka.

Ja w drodze do minimalizmu nie odważyłem się jeszcze w 100 proc. zaufać smartfonowi (choć smartfon zawsze się przydaje), ale filmy takie jak poniżej zmuszają do ponownego przemyślenia tematu.

Film wykonał Markus Kontiainen w trakcie 35-dniowego pobytu w Azji. Autor odwiedził w tym czasie 11 różnych miast w Japonii, Chinach i innych dalekowschodnich krajach.

iphone azja film 2

Jest to jeden z najlepiej wykonanych filmów ze smartfona, jakie dane mi było zobaczyć. Gra tu wszystko – piękne kadry, pysznie podkręcona kolorystyka, dobór muzyki i oczywiście samo spowolnienie spowodowane nagrywaniem w trybie 120 kl/s. Wszystkie te elementy dają wrażenie niemal kinowego obrazu. Nagranie z powodzeniem mogłoby być oficjalnym teledyskiem, lub trailerem kinowego filmu. Coś pięknego! Po raz koleiny potwierdza się powiedzenie, że dobry fotograf (filmowiec) poradzi sobie niezależnie od sprzętu.

REKLAMA
iphone azja film 3

Skoro obecna generacja aparatów w smartfonach jest tak dobra, to co czeka nas w nadchodzących miesiącach? Ciekaw jestem co pod tym względem zmieni iPhone 6. iPhone 5s posłużył do nagrania telewizyjnej reklamy Bentleya, więc poprzeczka już teraz jest niezwykle wysoko. Co dalej? Czekamy na pierwsze wykorzystanie smartfona w kinie!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA