REKLAMA

Facebook chce mieć jeszcze jeden komunikator. Tak, kolejny

Ile komunikatorów może mieć jedna firma? Okazuje się, że w tej kwestii nie ma żadnych ograniczeń. Jeśli potwierdzą się dzisiejsze informacje, Facebook już wkrótce będzie miał komunikator w komunikatorze, a oprócz tego… dwa inne komunikatory. Po co? Oczywiście po to, żeby znów powalczyć ze Snapchatem.

24.07.2014 15.41
Facebook chce mieć jeszcze jeden komunikator. Tak, kolejny
REKLAMA
REKLAMA

Odrzucenie przez Evana Spiegela wartej 4 mld dol. propozycji Zuckerberga najwyraźniej mocno odcisnęło się na psychice właściciela Facebooka. Tym bardziej, że Snapchat błyskawicznie zyskiwał na popularności, podbierając „Niebieskim” użytkowników. Z czasem Snapchat stał się synonimem błyskawicznej i „bezpiecznej” komunikacji dla wielu młodszych osób.

facebook

Skoro nie udało się kupić, trzeba było pokonać w równej walce. Próbowano, nieco bez przekonania, z Poke, które ostatecznie umarło śmiercią naturalną.

Po tym smutnym wydarzeniu, które wszystkim było bardzo, ale to bardzo obojętne, Facebook spróbował jeszcze raz – ze Slingshotem.

Jak zakończy się ta przygoda – nie wiadomo. Oryginalny, choć niekoniecznie sensowny pomysł programistów Zuckerberga na razie zaskarbił sobie przychylność kilkuset tysięcy klientów w przypadku Androida. Dla porównania liczba pobrań Snapchata z Google Play waha się pomiędzy 50 a 100 mln.

snapchat

Oczywiście jest to stosunkowo świeży program, ale nie ma powodów, żeby się oszukiwać – dziwne podejście do zagadnienia komunikacji ma małe szanse zdetronizować Snapchata.

Jednocześnie, w niecały miesiąc po premierze Slingshota, należący do Facebooka Instagram ujawnił kilku osobom jedną ze swoich nadchodzących funkcji. Jak donoszą czytelnicy The Verge, w ciągu ostatnich kilkunastu godzin u niektórych z nich wyświetliła się informacja o nowej aplikacji powiązanej z serwisem – Bolt.

I choć programu nie da się pobrać, jego opis jest dość wymowny – komunikacja wizualna/fotograficzna, wymagająca tylko jednego kliknięcia. Mamy więc do czynienia z konkurencją dla TapTalka, a być może i dla Snapchata. W końcu nie chodzi w nim tylko o możliwość „bezpiecznego” przesyłania zdjęć, ale też o prostotę i komfort.

Czy (Instagram) Bolt ostatecznie trafi do sklepów z oprogramowaniem? Tego nie wiadomo, a sprawy nikt nie chce na razie publicznie komentować. Ciekawsze jest natomiast co innego.

slingshot

Przede wszystkim jedynym słusznym określeniem dla liczby komunikatorów, które posiada obecnie Facebook jest „od groma”.

Był Messenger – dołączył do niego teoretycznie identyczny pod względem funkcjonalności (a może nawet uboższy) WhatsApp. Jest Slingshot, z którego też korzysta kilkusettysięczne grono osób. Do tego sam Instagram od pewnego czasu również oferuje możliwość przesyłania zdjęć w trybie „prywatnym”!

W rezultacie Facebook ma w swoim posiadaniu dwa wielkie komunikatory, które teoretycznie pokrywają się możliwościami i walczą bezpośrednio ze sobą o popularność. Każdy z nich pozwala też na przesyłanie zdjęć, co z kolei jest główną siłą Slingshota i w pewnym stopniu Instagrama.

Gdyby tego było mało, w drodze jest kolejna (!) aplikacja, która rywalizując z „pozafacebookową” konkurencją, ma szanse zabrać też użytkowników Slingshotowi i Instagramowi, jednocześnie niekoniecznie godząc w znienawidzonego przez Zuckerberga Snapchata.

Co będzie kolejne? Facebookowa odpowiedź na Yo? I kiedy np. funkcja przesyłania zdjęć "wyjdzie" poza WhatsAppa?

yo app

Oczywiście czy takie posunięcia mają sens, okaże się dopiero za jakiś czas. Być może z badań Facebooka (a kto może mieć lepsze dane?) wynika, że grupy korzystające z tych wszystkich aplikacji mają bardzo mało „punktów wspólnych” i żeby utrzymać wszystkich przy sobie, trzeba zasypywać rynek nowymi usługami i sprawdzać, która „zaskoczy”.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w Facebooku wydzielono odpowiednio duży dział zajmujący się nie tyle rozwojem komunikatorów, co ogólnym ich nadzorem i kontrolowaniem, co się z nimi dzieje. W przeciwnym przypadku bowiem FB może niedługo sam kupić od siebie Instagrama za np. 25 mld dol., nie wierząc w to, że jest ich własnością, bo jeden z pracowników stwierdzi:

REKLAMA

Przecież za 1 mld nie kupuje się takich aplikacji, a poza tym oni podbierają nam klientów!

Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA