REKLAMA

Na Mistrzostwach Świata w Brazylii to smart zegarek powie sędziemu czy był gol

Na finiszu są już rozstrzygnięcia w najważniejszych europejskich liga piłkarskich. Za kilka tygodni poznamy mistrza Hiszpanii, Anglii czy też Polski. Niestety, najlepsi piłkarze na naszym globie nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek, bowiem już w czerwcu zaczynają się Mistrzostwa Świata w Brazylii. Z tego powodu postanowiłem przyjrzeć się nowym technologiom obecnym w tym najpopularniejszym sporcie na świecie.

22.04.2014 09.16
Na Mistrzostwach Świata w Brazylii to smart zegarek powie sędziemu czy był gol
REKLAMA

Piłka nożna to sport wyjątkowy, a może nawet należałoby napisać – absurdalny. Oto bowiem najlepsi piłkarze na świecie są kupowani za dziesiątki milionów dolarów, zarabiają kilkaset tysięcy euro tygodniowo, a kluby takie jaki Barcelona, Real Madryt czy też Manchester United to wielkie przedsiębiorstwa, zatrudniające setki ludzi i zarabiające miliony dolarów rocznie. Jednocześnie, nieco na przekór ogromnym pieniądzom i popularności tej dyscypliny sportu, nowe technologie zdają się ją omijać szerokim łukiem. Tak mogłoby się tylko wydawać... bowiem prawda jest jednak nieco inna.

REKLAMA

Goal-line

Od wielu lat mówi się o nowych technologiach w piłce nożnej. Temat przewija się przede wszystkim w przypadku błędów sędziowskich takich jak – błędnie odgwizdany lub niezauważony przez sędziego spalony, czy też nieuznany gol w momencie, w którym piłka ledwo bo ledwo, ale jednak całym swoim obwodem minęła linię bramkową. W kontekście ostatniego przykładu szczególnie głośna była sprawa ćwierćfinału ostatnich Mistrzostw Świata i meczu pomiędzy Niemcami i Anglią. W trakcie spotkania Frank Lampard huknął jak z armaty. Piłka odbiła się od poprzeczki, wpadła do bramki, a następnie wyleciała z powrotem na boisko. Powtórki telewizyjne wyraźnie pokazały, że był gol. Sędzia był innego zdania. Ostatecznie Synowie Albionu polegli 4:1, ale ta bramka mogła znacząco odmienić losy spotkania.

Można powiedzieć – ludzką rzeczą jest się mylić i to prawda. Każdy ma prawo do pomyłki, a błędy sędziowskie są częścią tego sportu. To jednak nie powinno mieć miejsca w sytuacjach, w których na szali jest tytuł mistrza świata, wygrana w lidze mistrzów lub nawet mistrzostwo danego kraju, a co za tym idzie – ogromne pieniądze.

Wielu kibiców, działaczy i sportowców domagało się powtórek, z których mógłby korzystać arbiter w przypadku niepewności co do przebiegu danego zdarzenia. Niestety, szefowie FIFA twardo stoją przy swoim – powtórki zabiłyby dynamizm tego sportu. Trudno się z nimi nie zgodzić. Na szczęście problem rozwiązano w inny sposób. Na pomoc przyszła technologia goal-line, która była już używana między innymi w trakcie ostatniego Pucharu Konfederacji, a teraz zostanie wykorzystana także na najważniejszym turnieju piłkarskim na świecie.

goalcontrol-4d-tivoli-stadion

System firmy GoalControl opiera się na 14 kamerach umieszczonych dookoła stadionu i za bramkami. Przez cały czas kontrolują one pozycję piłki na boisku i w przypadku gdy ta przekroczy linię bramową, do sędziego jest wysyłany sygnał o tym, że padł gol. Podobny system jest między innymi wykorzystywany w trakcie najważniejszych turniejów tenisowych. Rozwiązanie proste, skuteczne (w trakcie Pucharu Konfederacji wszystkie wskazania systemu były prawidłowe) i przede wszystkim taki, który nie zabija dynamiki tego sportu. Szkoda, że musieliśmy na niego czekać aż tyle lat. Może w półfinałach w 2010 graliby Anglicy, a nie Niemcy.

goalcontrol-zegarek

Brazuca – oficjalna piłka Mistrzostw Świata 2014

Od wielu, wielu lat piłki na Mistrzostwa Świata zawsze przygotowuje firma Adidas. Nie inaczej jest i tym razem. Oficjalna futbolówka turnieju została nazwa Brazuca, co oznacza po prostu Brazylijczyk lub brazylijski styl życia. Nie jest to jednak zwykła piłka, których pełno na sklepowych półkach.

Przede wszystkim piłka została zrobiona z sześciu identycznych elementów, dzięki czemu do minimum zredukowano jakiekolwiek wyżłobienia i nierówności. Taki efekt udało się także osiągnąć dlatego, że piłka nie jest zszywana. Zamiast tego poszczególne elementy są ze sobą zgrzewane, co z kolei wpływa na mniejszą absorpcję wody, co może się okazać kluczowe w trakcie deszczowych spotkań oraz niższą wagę futbolówki.

brazuca

Co ciekawe, w trwających przez 2,5 roku testach piłki wzięło udział aż 600 osób, w tym najlepsi piłkarze na świecie z 10 krajów na 3 różnych kontynentach, między innymi: Leo Messi, Bastian Schweinsteiger czy też Iker Casillas. Praktycznie wszyscy wypowiedzieli się bardzo pozytywnie na temat Brazuci.

Mogłoby się wydawać, że tak prosty element tego sportu, czyli piłka, to po prostu trochę skóry, napompowany balon w środku i kilka szwów. W rzeczywistości Brazuca to świetny przykład wykorzystania nowych i niezwykle zaawansowanych technologii.

Unikalne buty Nike, czyli skarpetka na nodze

Buty Nike Magista są efektem czterech lat pracy ośrodka badawczego Nike Sport Research Lab. W trakcie tworzenia obuwia, specjaliści z firmy sportowej konsultowali się z najlepszymi graczami na świecie, między innymi Andresem Iniestą oraz Mario Goetze. Buty zostały tak zaprojektowane, aby scalały się ze stopą i sprawiały wrażenie drugiej skóry.

nike-magista2

Buty wyglądają trochę jak skarpetka. Wrażenie to potęguje specjalny kołnierz Dynamic Fit ze środkowym wcięciem, dzięki któremu but dopasowuje się do nogi piłkarza. Oprócz tego w Magista zastosowano unikalną konstrukcję kopyta szewskiego oraz technologię Flyknit, znaną wcześniej chociażby z obuwia Kobego Bryanta oraz system Brio, który opiera się na linkach wplecionych w strukturę cholewki, dzięki czemu oczka się spięte z podeszwą, co przypomina działanie mostu wiszącego.

nike-magista

Piłkarze, którzy mieli okazję go testować podkreślają, że jest niezwykle lekki, rzeczywiście dobrze dopasowuje się do nogi i dzięki temu pozwala na jeszcze lepszą kontrolę piłki. Buty powstały przede wszystkim z myślą o kreatywnych rozgrywających.

Do sprzedaży mają trafić 29 kwietnia, poprzez stronę Nike.com, a 22 maja pojawią się w salonach firmy.

Adidas chce pomóc w treningu

Piłka nożna to oczywiście nie tylko mecze na najwyższym poziomie. To także, a może przede wszystkim, codzienne treningi i ciężka praca. Nad zdrowiem, kondycją i rozwojem zawodników czuwają całe sztaby szkoleniowe oraz liczne grona lekarzy i fizjoterapeutów. Firma Adidas wpadła na pomysł, jak im pomóc w codziennej pracy.

adidas-micoach

Efektem prac niemieckiej firmy jest system miCoach Elite Team. Pozwala on na ciągłe monitorowanie wszystkich współczynników zawodników w czasie rzeczywistym. Trener, który dokładne dane może oglądać na tablecie, ma wgląd w informacje na temat zmęczenia piłkarzy, ich siły, przyspieszenia, rytmu serca czy też przebiegniętego dystansu. To wszystko ma pomóc lepiej układać treningi dla poszczególnych zawodników.

micoach-elite-2

Kolejną nowością od Adidasa jest Smart Ball Wall. Jest to unikalna piłka z wbudowanymi czujnikami, które w czasie rzeczywistym podają wszystkie informacje na temat ruchu futbolówki. Wszystkie dane są wysyłane na smartfona lub tablet, analizowane, a następnie aplikacja proponuje zestaw ćwiczeń, który pozwoli piłkarzowi poprawić technikę. Oprócz tego piłką można oddawać strzały w kierunku wirtualnej ściany, która natychmiast podaje wszystkie informacje na temat uderzenia.

Wykorzystanie Google Glass

A teraz mała ciekawostka dla fanów Primera Division. W meczu 33 kolejki pomiędzy Getafe i Atletico Madryt, jeden z członków sztabu szkoleniowego drużyny ze stolicy Hiszpanii – Mono Burgos, miał w trakcie meczu założone okulary Google Glass. Jak można zaobserwować na filmie, dzięki nimi cały miał dostęp do dokładnych statystyk meczu.

Jak widać, pomimo tego, że zasady gry w piłkę nożną nie zmieniły się od wielu lat, a FIFA broni się przed wieloma nowinkami technologicznymi, to tak naprawdę sport ten jest naszpikowany technologiami i proces ten z roku na rok coraz bardziej będzie postępował. Wiele można by jeszcze napisać o samych transmisjach telewizyjnych, ale to można zaobserwować już w trakcie oglądania meczów.

REKLAMA

Ciekawe, jak piłka nożna będzie wyglądać za 10-20 lat.

Zdjęcie "Horizontal image of soccer ball with foot of player kicking it" pochodzi z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA