REKLAMA

Nokia na wszystkich portalach zrobiła się zielona! Czy to znak nadejścia Androida?

Fińska Nokia jest marką znaną każdemu fanowi nowych technologii. Białe litery na charakterystycznym niebieskim tle to z całą pewnością jedno z najlepiej rozpoznawalnych logo na świecie. Teraz jednak Nokia zmieniła się i porzuciła błękit na rzecz zieleni. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że to potwierdzenie nadejścia pierwszej Nokii z Androidem.

14.02.2014 14.37
Nokia na wszystkich portalach zrobiła się zielona! Czy to znak nadejścia Androida?
REKLAMA

O modelu tym pisaliśmy nie raz i nie dwa. W ramach krótkiego przypomnienia powiemy tylko, że ma być to model należący bardziej do linii Asha niż Lumia, czyli po prostu budżetowy. O telefonie tym wiadomo już praktycznie wszystko – znamy jego specyfikację, wygląd obudowy oraz autorskiego interfejsu, a także przewidywaną cenę. Nie wiedzieliśmy tylko jednego – czy telefon ten faktycznie trafi na rynek, czy może jest po prostu kaczką dziennikarską. Jak na razie druga opcja wydawała mi się znacznie bardziej prawdopodobna, ale z powodu zmian w wyglądzie logo Nokii mój punkt widzenia zmienił się o 180 stopni. W końcu taka zmiana na wszystkich fanpage’ach firmy musi coś znaczyć, prawda?

REKLAMA
1920339_678600665512174_2076971848_n

Jeśli telefon Nokii z Androidem faktycznie pojawi się na rynku, warto wiedzieć po co?

Przecież najtańsze Lumie sprzedają się świetnie i w wielu krajach są popularniejsze nie tylko od konkurencji z systemem Google’a, ale też od telefonów z serii Asha. I nie ma się co temu dziwić! W końcu nawet Lumia 520 to smartfon pełną gębą. Ma wszystkie niezbędne funkcje, w tym bogato wyposażony sklep za aplikacjami. Tańsze telefony Nokii wyglądają przy niej jak ubogie rodzeństwo, a różnice w cenie są na tyle małe, że nie warto rezygnować z kupna najtańszej Lumii.

Więc jakie zadanie ma mieć Nokia z Androidem? Bardzo proste – zwrócenie na siebie uwagi i pokazanie, że Nokia nawet pod kontrolą Microsoftu nadal jest nowoczesną i konkurencyjną firmą, która nie boi się niecodziennych rozwiązań i nie wycofuje się z walki o rywalizację z innymi producentami smartfonów. Telefon ten zapewne pojawi się w bardzo małej liczbie egzemplarzy i będzie pokazówką, dowodem na to, że istnieje pomost łączący Androida oraz Windows Phone i prawidłowy kierunek rozwoju prowadzi od systemu Google’a do jego odpowiednika od Microsoftu.

Nokia Lumia 620 54

Przy okazji Nokia też nieco oszuka swoich klientów, bo Android zastosowany w ich telefonie będzie pozbawiony usług Google, w tym sklepu z aplikacjami Google Play, przez co będzie systemem niemal bezużytecznym.

REKLAMA

Co prawda można powiedzieć, że jego protezą będzie sklep Nokii, ale równie dobrze można mieć nadzieję, że Kapitan Hak zostanie genialnym pianistą, a nie starym facetem w przebraniu uganiającym się za małym chłopcem. Niestety, Hak, nie ma na to szans.

Z tego powodu kupnem telefonu Nokii, który najprawdopodobniej zobaczymy już na odbywających się za tydzień targach Mobile World Congress w Barcelonie, będą zainteresowani przede wszystkim najwięksi fani fińskiej firmy i osoby, które zdecydują się na modyfikację oprogramowania tego telefonu i uczynienie z Nokii telefonu z normalnym Androidem. I o ile będzie to ciekawa zabawka dla geeków, to przeciętny użytkownik nie zobaczy w nim nic ciekawego. A gdy już zdecyduje się na jego kupno, to najzwyczajniej w świecie się nim rozczaruje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA