Gazeta LIVE w końcu na iPhonie - przedpremierowa recenzja Spider's Web

Zazwyczaj jest tak, że aplikacje, także te od wydawnictw medialnych, najpierw pojawiają się na iPhone'a, a następnie dopiero na Androida i Windows Phone'a. Zawsze w takich przypadkach jest sporo dyskusji nad tym, jak portować aplikacje z iPhone'a na inne systemy - czy pisać je zupełnie od nowa, czy zachowywać szkielet nawigacyjny taki sam, jak odpowiednio bezboleśnie dostosować się do estetyki nawigacyjnej środowiska danego mobilnego OS-u. Utarło się też, że użytkownicy iOS są najbardziej aktywnymi użytkownikami aplikacji mobilnych, którzy przy okazji dają wiele feedbacku twórcom, co potem można wykorzystać w pracy nad klonami aplikacji na inne systemy.

A tu proszę, Agora poszła odmienną drogą. Zapewne założenie było zgoła inne - dajmy aplikację tam, gdzie jest najwięcej użytkowników. A że Polska to dość specyficzny rynek mobilny, to najpierw padło na Androida, następnie na bardzo popularnego u nas Windows Phone'a, a dopiero na końcu iOS.

Muszę się przyznać, że nawet całkiem niedawno zastanawiałem się jak Agora wybrnie z przeniesieniem swojej całkiem udanej konstrukcji aplikacji Gazeta.pl LIVE na iOS. Aplikacja wydawała mi się bowiem bardzo "androidowa". To odczucie nie zniknęło w wersji na Windows Phone, gdzie aplikacja wyglądała i działała w niezwykle podobny sposób co na systemie Google.

Ale chyba udało się całkiem znośnie. Gazeta.pl LIVE na iPhone'a to z jednej strony identycznie skonstruowana aplikacja jak na alternatywnych platformach mobilnych, a z drugiej korzystająca chętnie ze smaczków iOS-a, szczególnie tych nawigacyjnych w najnowszej wersji iOS 7.

Nie ma sensu rozpisywać się nad tym, jak funkcjonuje Gazeta.pl LIVE na iPhonie. Jeśli ktoś zna aplikację z Androida i/lub Windows Phone'a, bez problemu odnajdzie tu dokładnie te same mechanizmy.

Jest główny strumień wiadomości, który odświeża się automatycznie. Jest wysuwana belka z menu po lewej stronie. Jest obsługa gestu swipe, który przenosi nas pomiędzy kategoriami oraz w ekranie konkretnego tekstu do kolejnych tekstów.

Co osobiście doceniam najbardziej to funkcjonalna prostota aplikacji. Jest ona trochę podobna do testowanej przez nas niedawno (również przedpremierowo) nowej aplikacji "Pulsu Biznesu". Nie ma tu miejsca na jakieś skomplikowane elementy menu. Wszystko ma być jak najbardziej intuicyjne, by użytkownik spędzał czas na czytaniu tekstów, a nie zastanawianiu się jak dotrzeć do treści. Cieszy mnie ten postępujący minimalizm. Wcześniej bywało z tym różnie.

W wersji Gazeta.pl LIVE na iOS najbardziej podoba mi się sposób w jaki prezentowane są zdjęcia oraz galerie. W widoku pojedynczego tekstu główne grafiki fajnie się animują przy scrollowaniu. Jeśli pociągniemy ekran w dół, to grafika się powiększa. Z kolei gdy przewijamy tekst artykułu w dół, to zanim zdjęcie zniknie to pomniejsza się. No, fajne to jest.

Galerie zdjęć przegląda się z kolei znacznie wygodniej niż w desktopowej wersji Gazeta.pl. Rozbijanie galerii na kilkanaście stron, które na dodatek ładują się bardzo długo to jedna z najbardziej denerwujących mnie rzeczy w polskim internecie (trzeba też przyznać, że Onet ma to rozwiązane znacznie lepiej od Agory). W aplikacji mobilnej Gazeta.pl LIVE nie ma tego problemu - galerie ładują się błyskawicznie, przeskakiwanie pomiędzy jednym a drugim zdjęciem jest szybkie, a co najważniejsze - zdjęcia ładują się na czarnym tle.

I to tyle. U mnie Gazeta.pl LIVE już wylądowała na ważnym drugim ekranie z aplikacjami, gdzie znajdują się aplikacje mediów, które czytam najczęściej.

Gazeta.pl LIVE pojawi się w App Store jutro. Jak to nastąpi, to zaktualizujemy ten wpis o bezpośredni link do aplikacji. Jeśli jednak już dziś chcecie zainstalować sobie aplikację Agory, to mamy dla Was dwa jednorazowe kody, dzięki którym pobierzecie ją z App Store. Kto pierwszy, ten lepszy.

Łapcie:
K63AKL7TWYWA
EXHLPJNFYEJN