REKLAMA

Festiwal telewizorów już za tydzień! Czego spodziewać się po CES 2014?

W środę 8 stycznia hale targowe w Las Vegas otworzą swoje podwoje, dzień wcześniej producenci będą mieć swoje konferencje prasowe. Targi CES to festiwal telewizorów. Są inne sprzęty, ale w ostatnich latach to telewizory rządzą. Nie inaczej będzie w tym roku.

04.01.2014 10.31
Festiwal telewizorów już za tydzień! Czego spodziewać się po CES 2014?
REKLAMA
REKLAMA

W przyszłym tygodniu ja i Ewa Lalik bezpośrednio będziemy dla was relacjonować to co dzieje się Consumer Electronics Show. Mimo braku konferencji Microsoftu oraz klasycznej już nieobecności Apple targi wciąż są największą tego typu imprezą na świecie. Dla rynku RTV jest to najważniejsze wydarzenie w roku. Następne nieco mniejsze targi dopiero we wrześniu w Berlinie. Czego możemy się spodziewać po CES?

Nie ukrywam, że to telewizory będą tematem numer jeden. Nie liczę raczej na jakieś niezwykłe mobilne nowości, choć trzeba pamiętać o zeszłorocznym debiucie Sony Xperia Z. Pojawi się też parę ciekawych prototypów od mniej znanych firm, ale to duże ekrany będą rządzić. Pewniakiem jest 4K!

[gallery columns="5" link="file" ids="151530,151531,151532,151534,151535"]

Pożegnamy ultrawysoką rozdzielczość, znaczki UHDTV znikną i wszyscy (albo prawie wszyscy) producenci będą stosować nazwę 4K. Na to się zapowiadało, w kuluarach mówili o tym producenci, a na CES będziemy mieli tego potwierdzenie. Poza tym samych ekranów z taką rozdzielczością będzie mnóstwo. Być może pojawią się także telewizory 4Kready, czyli z rozdzielczością nieco niższą niż 3840 na 2160 pikseli ale większą niż 1920 na 1080. Z punktu rozwoju 4K uważam, że jest to ślepa uliczka jednak marketingowo producenci będą mogli się wykazać.

Na CES powinniśmy dowiedzieć się nieco więcej o dystrybucji treści w 4K. Być może poznamy następcę Blu-ray oraz kolejne usługi VOD z materiałami w takiej rozdzielczości. Z potwierdzonych informacji wiemy już, że swoją usługę w 4K dla Smart TV zaprezentuje Netflix. Nie spodziewałbym się tu jednak wielkich przełomów, mowa będzie głównie o sprzęcie.

Jaki ten sprzęt telewizyjny będzie?

Poza oferowaniem rozdzielczości 4K, będą kolejne iteracje Smart TV. W Samsungu mamy zobaczyć sterowanie palcami i zapewne kilka innych bajerów, które wzbogacą nową serię G i nowy Evolution Kit dla telewizorów z roku 2012 i 2013. Oczekuję, że Koreańczycy zaskoczą kilkoma niespodziankami i nie będą to wyłącznie nowe prototypy OLED, a finalne produkty. Jestem ciekaw, czy dowiemy się czegoś więcej o mobilnym systemie Tizen oraz czy trafi on również do telewizorów.

Za to u drugiego koreańskiego producenta możemy spodziewać się rewolucji w Smart TV. Wszystko za sprawą WebOS, który trafi do telewizorów LG. W Sieci pojawiły się przecieki prezentujące główny ekran i wygląda to bardzo obiecująco. Osobiście ciekawi mnie jak LG planuje rozwijać tą platformę. W dodatku wciąż LG romansuje z Google, na CES powinniśmy się przekonać, czy smartfony Nexus to jedyna rzecz która łączy te firmy, czy jest to szersza współpraca.

lg-webos-photo

Spore nadzieje wiążę z platformami Smart TV w telewizorach Sony i Panasonic. Liczę, że Sony zaoferuje wreszcie konkurencyjne rozwiązanie z tej dziedziny. Marzy mi się połączenie tego w jakiś sposób z PlayStation, ale to tylko pobożne życzenie. Panasonic po zmianie stylistyki samych telewizorów powinien wreszcie zabrać się za interfejs. Pozostaje też pytanie, co po plazmach ma być wabikiem u tego Japończyka.

smart-control-for-2014-samsung-smart-tv

Sharp szykuje zmiany w swojej rewelacyjnej technologii Quattron. Nie wiem jednak co to będzie i czy sprawi, że o firmie znów będzie głośno. Nie oczekuję cudów od Toshiby, za to spodziewam się pokazu siły ze strony chińskich producentów – TCL i Hisens będą prezentować olbrzymie telewizory, a może nawet ekrany OLED.

Bez szaleństwa w technologii OLED, ale za to z dźwiękiem

Telewizorów OLED w wbrew pozorom będzie mało. Na pewno pojawią się nowe ekrany od Samsunga i LG. Te ekrany wejdą też do szerszej dystrybucji. Natomiast u innych producentów zobaczymy kolejne prototypy. Nie oczekuję od Panasonica, czy Sony rynkowego debiutu takich telewizorów. Tak jak wspomniałem zaskoczyć mogą Chińczycy.

Uzupełnieniem telewizorów będzie bogata oferta dźwiękowa. Spodziewam się wysypu soundbarów. Producenci wyraźnie będą komunikować, że do dobrego dźwięku w telewizorze potrzebujemy dobry sprzęt. Najciekawiej zapowiada się nowy standard bezprzewodowego przesyłu dźwięku WISA. Takie sprzęty pojawią się jednak głównie na stoiskach firm specjalizujących się w audio.

To nie będą nudne targi

REKLAMA

Skupiłem się na telewizorach i wymieniłem głównie przecieki lub już potwierdzone informacje. Jest tego całkiem sporo, a liczę, że producenci mają jeszcze parę niespodzianek. Myślę, że taką ważna kategorią będą urządzenia ubierane, tych także pojawi się na CES sporo. Nie zabraknie prezentacji nowych laptopów, hybryd, tabletów. Ogólnie powinno się dziać dużo, jednocześnie jednak raczej nie zobaczymy jakiegoś jednego wyróżniającego się produktu. Nie liczyłbym na premiery pokroju magnetowidu (CES 1970), odtwarzacza CD (1981), Commodore 64 (1982), czy Xboxa (2001). Spośród producentów najbardziej ciekaw jestem nowości Samsunga, Sony i LG. Trzymam kciuki i liczę na niespodzianki ze strony Panasonica i Sharpa.

Już dziś zapraszam was do śledzenia naszych relacji z targów CES. W przyszłym tygodniu na Spider’s Web będzie gorąco.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA