REKLAMA

Technologiczny debiut 2013 roku według blogerów Spider's Web (sonda)

W 2013 roku sporo się działo. Byliśmy świadkami ekspansji inteligentnych zegarków, premier nowych systemów operacyjnych, pojawienia się na rynku zakrzywionych ekranów w telefonach i telewizorach. Przyszła pora, aby wybrać technologiczny debiut roku.

27.12.2013 20.17
Technologiczny debiut 2013 roku według blogerów Spider’s Web (sonda)
REKLAMA
REKLAMA
grabiec nowe

Piotr Grabiec: Patrząc na cały 2013 rok naprawdę bardzo ciężko znaleźć mi coś, co mógłbym uznać za “najważniejszy debiut”. Pojawiła się oczywiście masa nowych usług, systemów, sprzętów... ale ponieważ o smartfonach i tabletach wypowiadaliśmy się już w innych debatach, to skupię się na aplikacjach - a konkretnie na jednym ich typie. Mowa tutaj, co nie powinno być zaskoczeniem, o streamingu muzyki, gdzie moim faworytem jest Spotify.

Powód jest prosty - Spotify zrewolucjonizowało sposób, w jaki słucham muzyki na komputerze i smartfonie. Oczekiwałem oficjalnego startu serwisu w naszym kraju naprawdę długo i w pełni spełnił on moje oczekiwania. Chociaż streaming obecny był już na naszym rynku wcześniej w postaci Deezera, a Spotify wcale nie jest młodą firmą, to tak naprawdę popularność tego modelu dostępu do bazy milionów utworów muzycznych rozbujał się u nas dopiero na początku 2013 roku.

spotify smartfon

Spotify zmienił sposób patrzenia na muzykę nie tylko u mnie, ale też wśród wielu moich przyjaciół i znajomych. Na początku byli bardzo sceptycznie nastawieniu do tego pomysłu, ale potem jeden po drugim porzucali klasyczne empetrójki, na rzecz konta premium w Spotify, Deezerze, czy też Wimpie. Teraz po roku traktuję streaming jako coś oczywistego i naprawdę chciałbym w przyszłym roku napisać podobnie o Netfliksie lub polskim Amazonie...

Zresztą, Spotify tak naprawdę nie ma wśród innych “debiutów” tego roku konkurencji. Na upartego mogłyby być to konsole PS4 i Xbox One, ale dla obu nie ma jeszcze zbyt wielu gier, a ten drugi może zadebiutuje u nas za rok. Patrząc na swój smartfon i komputer nie widzę na pulpicie i pasku zakładek jednego i drugiego urządzenia ani jednej innej poważnej aplikacji lub strony, której by nie było tam w 2012 roku. Tak naprawdę korzystam tylko z nowych wersji usług, które debiutowały już w Polsce lata temu, lub ich konkurentów i naśladowców.

Jedynę czego nie mogę przeboleć, to faktu, że mój operator Play zamiast Spotify wybrał Wimpa, więc nie mogę usługi wykupić u operatora i muszę szczypać się z transferem.

maciej gajewski

Maciej Gajewski: Debiut roku, debiut roku… z debiutem kojarzy mi się ktoś zupełnie nowy na rynku, a nie z kolejnym produktem dobrze okopanych już na rynku gigantów. Coś nowego i świeżego. Problem w tym jednak, że jak rozejrzę się po usługach z których korzystam i po produktach, które posiadam, to… praktycznie każdy z nich pochodzi od korporacji z wieloletnimi tradycjami. Właściwie, to jedyny produkt, od którego jestem uzależniony i z którego zacząłem korzystać w tym roku, to Feedly. Ten jednak powstał już kilka lat temu, a przesiadkę na niego wymusiło u mnie zamknięcie Czytnika Google.

Z żalem więc zwracam się ku korporacjom. A tu działo się bardzo wiele. Jednak co było dla mnie najważniejsze? Przez chwilę byłem pewien, że wskażę Windows 8.1. Wszak to znaczne usprawnienie produktu, z którego korzystam codziennie. Powinno to być dla mnie najważniejsze. Jednak po zastanowieniu się, wskażę coś innego.

playstation 4 konsola sony

Chodzi tu o konsole do gier nowej generacji, zarówno PlayStation 4, jak i Xbox One. Obie premiery były wyjątkowo ważne dla mnie, więc wskazywanie tylko jednej z nich mija się z celem. Bo ja coś nie potrafię „wyrosnąć” z gier wideo. Nie gram już tyle, co kiedyś, niestety dorosłość wiąże się z zobowiązaniami wobec siebie i bliskich, więc czasu jest dużo mniej. Ale dalej mam wielką radochę za każdym razem, jak już późnym wieczorem, kiedy już nikt nic ode mnie nie chce, siadam na kanapie i mówię „Xbox On”.

Nowa generacja konsol może i jest nieco rozczarowująca. Ale to dalej początek nowego rozdziału, jeżeli chodzi o elektroniczną rozrywkę. Przez ostatnie lata rynek gier nieco przysnął, i poza zwiększeniem znaczenia deweloperów niezależnych, właściwie nic aż tak szczególnie istotnego się nie działo. Z powodów technicznych. PlayStation 3 i Xbox 360 zaczęły się już starzeć, hamując też rozwój gier na PC. Teraz, mając nowe, potężne maszyny, wyobraźnia deweloperów nie jest już ograniczana przez sprzęt. I dzięki tegorocznej premierze będziemy mogli przez najbliższe lata być świadkami nowej ery elektronicznej rozrywki, która, na dodatek, na obu konsolach, nie będzie się już ograniczała do gier wideo.

xbox one opinie

Nawet te Święta upłyną pod znakiem najbliższych, dobrej książki i właśnie… konsoli nowej generacji. Która jeszcze mi posłuży przez najbliższe lata i niezmiennie, mimo upływającego czasu, będzie źródłem dobrej zabawy, relaksu i odprężenia.

jaroszewski damian

Damian Jaroszewski: Ja od kilku godzin myślę o tym, co uznałbym za debiut roku i chyba nie potrafię wskazać takiego wydarzenia, produktu czy też firmy. W świecie mobilnym praktycznie nic nie zaskoczyło. Rynek jest taki, jak należało się spodziewać. Smartfony są po prostu lepsze, a nie rewolucyjne i to moim zdaniem dobrze. Zakrzywione ekrany? To na razie ciekawostka i pokaz sił. To za mało, żeby uznać to za debiut roku.

Konsole nowej generacji? Nowej generacji są one tylko z nazwy, na dodatek na PlayStation 4 jest mało gier, a Xbox One nie ma jeszcze w Polsce. To też za mało.

Firefox OS, Sailfish OS, Ubuntu? Bądźmy poważni ;)

Inteligentne zegarki? Pełne wad, słabe i mało inteligentne. Nie.

Galaxy Gear-008-Set1 Side_Six

Naprawdę nic specjalnie mnie nie przekonuje. Niby ten rok był pełen wielkich debiutów, świetnych produktów i wielkich "ochów, achów i wow", ale żaden nie wyróżnia się specjalnie na tle konkurencji.

Więc z braku laku wybieram Spotify. Fajna usługa. Na pewno godna uwagi, ale nie oszukujmy się - nie jest wielką rewolucją. To po prostu słuchanie muzyki przez Internet. Sam korzystam z niej na co dzień (jednak zrezygnowałem z Deezera), ale jest to wybór na siłę, a nie z rzeczywistych przekonań.

dawid kosiński

Dawid Kosiński: Debiut roku? Zdecydowanie rozpoczęcie sprzedaży Google Glass! Jest to co prawda jak na razie kiepsko dostępny i mało użyteczny gadżet, ale w doskonały sposób pokazuje, w którą stronę zmierza elektronika użytkowa. Mieliśmy komputery stacjonarne i laptopy, mamy smartfony i tablety, a ostatecznie będziemy mieć wszczepy znajdujące się w naszym ciele i komunikujące się z naszym układem nerwowym. Płynnym przejściem między tymi dwoma etapami jest właśnie Google Glass, które uświadomiło nam, że chcemy mieć Internet zawsze przy sobie, nawet gdy zapomnimy smartfona lub tabletu z domu.

Glass, Spider’s Web, 8

Chcemy mieć Internet w sobie, by rozszerzona rzeczywistość była czymś absolutnie normalnym. Chcemy być tak bardzo otoczeni technologią, by aż jej nie zauważać. Chcemy się od niej uzależnić jak od ogrzewanie i bieżącej wody, bo rozumiem, że potrzeby umysłu są w obecnych czasach potrzebne równie bardzo jak potrzeby ciała. O ile inteligentny zegarki okazały się po prostu małymi, niesamodzielnymi i upośledzonymi smartfonami na nadgarstku, o tyle Google Glass to coś nowego.

Gadżet, który po kupieniu, ulepszeniu o bardziej pojemny akumulator i odseparowaniu od smartfona może stać się nawet nie integralną częścią naszego ubrania, a po prostu nas samych.

Paweł Okopień

Paweł Okopień: Debiut roku to Pebble, choć był ubiegłorocznym hitem Kickstartera, to dopiero w 2013 roku trafił do pierwszych nabywców. Gdyby nie jego sukces, prawdopodobnie nie plotkowalibyśmy tak dużo o zegarku od Apple, a Samsung nie wprowadziłby swojego Galaxy Geara. To stosunkowo tani gadżet, ze sporym potencjałem. Jest smartwatchem 2013 roku pokazuje, że idea zegarka jest jak najbardziej słuszna, ale do perfekcji jeszcze wiele brakuje. Mam nadzieje, że twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a inne firmy również będą starały się pokazać nowe sprzęty z tej kategorii.

Marcin Połowianiuk

Marcin Połowianiuk: Ton wypowiedzi moich przedmówców wskazuje na to, że rok 2013 nie był szczególnie przełomowy dla, nazwijmy to, technologii użytkowej. Jednak z mojego punktu widzenia w mijającym roku byliśmy świadkami wielkich, ważnych i przełomowych debiutów w nieco innej kategorii, mianowicie w sprzęcie foto.

Sony-QX10-02

W 2013 roku doczekaliśmy się fotograficznych modułów-obiektywów (lub jak niektórzy je nazywają: bezkorpusowców) Sony QX10 i QX100. Jest to próba wprowadzenia dobrej jakości zdjęć do świata mobilnego. Każdy kto używał nowych modułów wie, jak dużą frajdę daje rozdzielenie obiektywu i korpusu, który w tym przypadku stanowi smartfon lub tablet.

Jednak za technologiczny debiut roku uznaję nowe bezlusterkowce z pełną klatką – Sony A7 i A7R. Dla osoby niezwiązanej z fotografią będzie to tylko kolejny, mały i trochę kanciasty aparat, jednak dla osób, które nawet pobieżnie „siedzą” w temacie… szok. Matryca pełnoklatkowa o jakości znanej z absolutnie topowych, flagowych lustrzanek (kosztujących często powyżej 20 tysięcy zł), umieszczona w małym i niemal kieszonkowym korpusie jest przełomem. Do tego wymienna optyka i możliwość podłączenia niemal każdego obiektywu świata, w tym szkieł Leica. Jest to zdecydowanie nowy rozdział w fotografii.

Sony-A7-2

Zastanawiające jest, że w fotografii największe innowacje w mijającym roku wprowadziła jedna firma, która do niedawna kojarzona była z całkowicie amatorskim, nieambitnym rynkiem. Wydaje się, że w tym roku Sony dyktowało zmiany na rynku foto i kto wie, może wyznaczyło kierunek rozwoju na kilka nadchodzących lat.

przemek pająk

 Przemysław Pająk: Trudno wytypować jedno wydarzenie, które byłoby bezapelacyjnym debiutem roku, co wskazuje na to, że nie doczekaliśmy się żadnego technologicznego przełomu w 2013 r.

Żaden nowy smartfon, żaden nowy tablet, czy komputer z pewnością nie zasługuje na to miano, mimo iż to technologie związane z urządzeniami mobilnymi napędzają dziś rozwój całego rynku. Wybieram więc rozpowszechnienie się usługi streamingu muzycznego, ze szczególnym naciskiem na debiut Spotify w Polsce. Ten największy i najpopularniejszy serwis streamingowy na świecie ruszył u nas z przytupem przy akompaniamencie swoich głównych rywali: Deezera oraz Wimpa.

spotify nowe logo

Choć do rynkowego przełomu, zarówno na świecie, jak i w Polsce, jeszcze daleko, to jednak dla coraz większej liczby osób, w tym dla większości blogerów Spider's Web, streaming muzyki stał się podstawowym, a niekiedy wyłącznym sposobem legalnego kupowania dostępu do plików muzycznych. To znak, że jesteśmy w przededniu globalnej rewolucji zarówno modelu sprzedaży na rynku muzycznym, jak i sposobu słuchania muzyki przez użytkowników.

Mój sposób słuchania muzyki Spotify już zmienił doszczętnie. Na tyle, że wymieniłem sprzęt audio w swoim domu na Sonos, który świetnie współpracuje z usługami streamingu muzycznego.

Dla mnie to debiut Spotify w Polsce jest technologicznym debiutem 2013 r., choć z zastrzeżeniem, że streaming nie jest jeszcze globalnym fenomenem.

Mateusz Nowak

Mateusz Nowak: Najważniejszym debiutem był dla mnie start Spotify w Polsce. Wcześniej korzystałem z Deezera i byłem tylko zadowolonym użytkownikiem, który cały czas liczył na to, że streaming muzyki go oczaruje. Opłacałem abonament przez kilka miesięcy i mogę powiedzieć, że Deezera jedynie lubiłem. Dopiero Spotify mnie oczarowało. Po części przez aplikację dedykowaną systemowi Linux. Po części za dobry appkę na smartfona. A po części za bogatą bazę utworów, w której praktycznie niczego mi nie brakuje, a dodatkowo odkrywam masę nowych wykonawców.

GOCLEVER_INSIGNIA_5_front

Pod debiut roku podpinam też nowe urządzenia mobilne polskich producentów. Wiem, że wielu z nich produkuje wszystko w Chinach, kupując opracowane tam projekty. Niemniej jednak polscy producenci przez ostatni rok poczynili spore postępy i zaczęli oferować nam naprawdę dobre produkty oraz usługi dodatkowe, jak chmura MantaBox. Mam tu na myśli marki takie jak Manta, GoClever, Kruger&Matz oraz Kiano.

Jeszcze rok temu nie polecałem nikomu rozwiązań, które markowane były tymi logotypami. Dzisiaj z czystym sumieniem mogę polecić część oferty tych producentów. Ich produkty są często bardzo dobrze wykonane, działają stabilnie i co najważniejsze cały czas dostępne są w przystępnych cenach.

REKLAMA

Zdjęcie Girl open a red curtain pochodzi z serwisu Shutterstock. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA