REKLAMA

Jak fotografować sztuczne ognie? - 5 sprawdzonych rad

Sylwestrowa noc może być dobrą okazją do uchwycenia kilku ciekawych kadrów nocnego nieba rozświetlonego fajerwerkami. Poniżej znajdziecie sprawdzony sposób, jak zrobić to dobrze.

31.12.2013 09.45
Jak fotografować fajerwerki, czyli sztuczne ognie?
REKLAMA

Chociaż osobiście nie jestem zwolennikiem fotografowania fajerwerków (zamiast fotografować wydarzenie, lepiej w nim uczestniczyć), to wiem, że na pewnym etapie każdy fotograf chce uwiecznić sztuczne ognie na swoich zdjęciach. Wymaga to jednak pewnej wprawy, zatem przed nocnymi zdjęciami dobrze jest poznać kilka sprawdzonych rad. Następna okazja może się przytrafić dopiero za rok!

REKLAMA

Po pierwsze: statyw

fajerwerki 1

Statyw jest elementem koniecznym do wykonania dobrych zdjęć sztucznych ogni. Pracować będziemy na długich czasach naświetlania, zatem musimy skutecznie unieruchomić aparat. Podczas Sylwestra zapewne nikt nie chce nosić ze sobą dużych, pełnowymiarowych statywów, ale warto wyposażyć się w jakikolwiek trójnóg – wystarczy nawet mały, turystyczny. Warunek jest taki, że statyw musi utrzymać ciężar aparatu wraz z obiektywem.

Po drugie: szeroki kąt

fajerwerk 2i

Do zdjęć najlepiej jest wykorzystać obiektyw szerokokątny (lub najszerszą dostępną ogniskową w aparacie bez wymiennej optyki). Ułatwi to złapanie w kadrze rozbłysków. Fotografując fajerwerki tak naprawdę nie wiemy, gdzie pojawi się rozbłysk. Szeroki kąt daje nam większe prawdopodobieństwo, że złapiemy go w całości w kadrze. Warto zadbać także o pierwszy plan zdjęcia. Fotografia będzie ciekawsza, jeśli na dole umieścimy dachy miasta, posąg, lub jakiś inny motyw.

Po trzecie: długi czas naświetlania

Aby zrobić najbardziej widowiskowe zdjęcie, wymagany jest długi czas naświetlania, który pozwoli zarejestrować na zdjęciu całe „życie” sztucznego ognia – od wybuchu, poprzez rozprysk, po wypalenie. Automatyka aparatu w zdjęciach fajerwerków prawdopodobnie nie przyda się do niczego. Kontrasty są duże, niebo ciemne, a motyw przewodni zupełnie nieprzewidywalny. Najlepiej jest zatem wziąć sprawy w swoje ręce i działać w trybie manualnym. W praktyce powinny sprawdzić się następujące ustawienia: ISO 100, czas: ok. 20 sekund, przysłona: f/11. Ewentualne korekty najlepiej wprowadzać poprzez regulację czasu naświetlania. Gdy zdjęcie jest za ciemne, czas należy wydłużyć (np. do 30 sekund), gdy jest za jasne, skracamy go o kilka sekund.

Po czwarte: „ostrość na nieskończoność”

fajerwerki 3

Przed wykonywaniem zdjęć, po ustawieniu aparatu na statywie, dobrze jest ustawić ostrość ręcznie. Autofocus aparatu przy rozbłyskach najprawdopodobniej się pogubi i zdjęcia będą nieostre. Aby temu zapobiec, przełączamy sposób ustawiania ostrości z autofocusa na manualny. Ostrość ustawiamy „na nieskończoność”, czyli na obiekty znajdujące się na horyzoncie. W nocy może to być trudne, ale warto poświęcić ostrości chwilę uwagi, bo w głównej mierze to od niej zależy końcowy efekt. Zastosowanie przysłony rzędu f/11 powinno jednak zapewnić ostrość w całym kadrze.

Mała uwaga do posiadaczy lustrzanek z kitowymi obiektywami: oznaczenie nieskończoności na pierścieniu ostrości nie zawsze faktycznie oznacza nieskończoność. Czasem jest ona 2-3 milimetry przed oznaczeniem na pierścieniu. Warto przetestować to wcześniej.

Po piąte: tryb RAW + JPG

Jeżeli uda Ci się odpowiednio dobrać parametry, będziesz miał gotowe zdjęcie JPG. Jeżeli coś pójdzie nie tak, powinieneś móc uratować kadr poprzez obróbkę pliku RAW.

REKLAMA

Przy fotografowaniu sztucznych ogni trudno o jedną „złotą” radę, ponieważ warunki są nieprzewidywalne. Wszystko zależy od tego, w jak oświetlonym miejscu fotografujemy i czy robimy zdjęcie fajerwerków bezpośrednio nad nami, czy są one gdzieś nad horyzontem. Fotografowanie sztucznych ogni wymaga sporej dawki szczęścia, ale gdy zdjęcie się uda, efekty są rewelacyjne.

Zdjęcie New Year 2014 fireworks pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA