REKLAMA

Drogi Sundarze Pichai, zaktualizuj nam Galaxy Nexusa

Galaxy Nexus nie otrzyma najnowszej wersji Androida, mimo iż teoretycznie spełnia jego wymagania sprzętowe. Jego posiadacze nie są zachwyceni i proszą Google’a o zmianę decyzji. Petycja ma już ponad 14 tysięcy podpisów.

07.11.2013 13.42
Drogi Sundarze Pichai, zaktualizuj nam Galaxy Nexusa
REKLAMA

Tak jak was już informowaliśmy wcześniej, smartfon Galaxy Nexus nie otrzyma aktualizacji do systemu KitKat. Jego posiadacze są zmuszeni do zaakceptowania faktu, że Jelly Bean to ostatnia oficjalna aktualizacja dla tego smartfonu. Czy powinniśmy się o to wściekać?

REKLAMA

Zdecydowanie nie. Nie ma co wygrażać pięściami ani w kierunku Samsunga, ani w kierunku Google’a. Smartfon ten od początku miał dość krótki okres wsparcia, a zatem 18 miesięcy. Oznacza to, że nie zostaliśmy w żaden sposób oszukani. Google gwarantował 18 miesięcy łatania dziur w systemie, a i tak zapewnił znacznie więcej, udostępniając kolejne wersje Androida na ten smartfon.

Z drugiej jednak strony, przynajmniej teoretycznie, niewiele stało na przeszkodzi, by owego KitKata udostępnić posiadaczom tego smartfonu.

Wszak jedną z głównych zalet KitKata ma być jego „odchudzenie” i zmniejszenie wymagań sprzętowych. Oznacza to, że skoro Galaxy Nexus radzi sobie z Jelly Beanem, to tym bardziej poradzi sobie z KitKatem. Według nieoficjalnych informacji, jest jednak pewien problem.

Chodzi tu o procesor w Galaxy Nexusie. Jest to układ firmy Texas Instruments, niespotykany w żadnym innym smartfonie marki Google. Oznaczałoby to, że koncern musiałby ponieść dodatkowe koszty związane z optymalizacją pod ten układ. Gwarantowany okres wsparcia się skończył, więc najwyraźniej w Google’u zdecydowano, że nie ma sensu już inwestować w ten smartfon, zwłaszcza że ze wszystkich gwarancji się wywiązano.

Sytuacja przybrała jednak ciekawy obrót.

Texas Instruments sam podjął się zadania optymalizacji „binarek” pod swój procesor i je opublikował. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na forum XDA. Czy to oznacza, że Google powinien jednak wziąć się za swój smartfon? Raz jeszcze: nie, bo nie ma takiego obowiązku. Niewątpliwie jednak taki ruch uszczęśliwiłby setki tysięcy posiadaczy tego smartfonu.

Podobnie uważają jego posiadacze. Wiedząc już, że nie ma żadnych technicznych przeszkód, by Galaxy Nexus, który jest nadal w sprzedaży, otrzymał najnowszego Androida, stworzyli oni petycję do Sundara Pichai, by ten zmienił zdanie i zatwierdził aktualizację do KitKata. Alternatywnym rozwiązaniem jest w tym momencie bowiem korzystanie z nieoficjalnych, „domowych” ROM-ów, którym jednak ciężko zaufać. Podpisów przybywa w zawrotnym tempie. Widzicie w leadzie tej notki informację o 14 tysiącach podpisów? Pisząc ten akapit widzę ich już 17 500. Co oznacza, że podczas gdy pisałem niespiesznie tę notkę, w godzinę przybyło ich 3500. Podejrzewam, że zanim zostanie ona opublikowana, sygnatur będzie znacznie więcej (jest już ponad 20 tys.).

Czy ta petycja coś zmieni?

Prawdę powiedziawszy, nie wierzę w to. Wystarczy przypomnieć sobie decyzję Google’a o zamknięciu Czytnika. Setki tysięcy osób prosiło giganta, by ten zmienił zdanie i pozostawił przy życiu tę znakomitą usługę. Google jednak był nieugięty.

REKLAMA

Trzymam jednak za was kciuki, Galaxynexusowcy. Jeżeli kupiliście ten telefon, to znaczy, że raczej nie jesteście „przypadkowymi” posiadaczami tego smartfonu, a entuzjastami Google’a, a przynajmniej Androida. I sam Google powinien wiedzieć jak jesteście ważni. Przecież to wy odpowiadacie za szeptany marketing, to wy niejednokrotnie jesteście również deweloperami wypełniającymi sklep Play grami i aplikacjami. Mam nadzieję, że Google zrobi wam miłą niespodziankę. Nie musi. Ale, moim zdaniem, powinien.

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA