Taktyka małych kroczków sprawdza się w przypadku Sony

Japoński gigant osiągnął w tym okresie 17,3 mld dolarów dochodu, co stanowi wzrost o 13 procent rok do roku. Szczególnie dużą zasługę ma w tym rosnąca sprzedaż smartfonów, która w tym kwartale dobiła do 9,6 milionów sztuk. Dla przypomnienia, w tym samym czasie w 2012 roku telefony Sony zostały kupione w liczbie 7,4 milionów, czyli Japończycy osiągnęli aż 36,2-procentowy wzrost. Przełożyło się to na przychód na poziomie 3,9 mld dolarów. Nie są to może bardzo imponujące wyniki, szczególnie jeśli porównamy je z liderami rynku, ale konkurencja w tym segmencie jest ogromna. Postęp, jaki wykonało Sony, może napawać optymizmem.

Przychody przychodami, ale najważniejsze jest to, ile firma zarobiła. Okazuje się, że Sony wyszło z poważnego dołka. W zeszłym roku firma zanotowała stratę aż 312 milionów dolarów. Teraz jest lepiej. Nawet o niebo lepiej, ponieważ Sony w końcu zarabia. Nie dużo, bo 35 milionów dolarów, ale liczy się fakt, że wykres w końcu ma kolor zielony.

Jednocześnie dział odpowiedzialny za gry, czyli także PlayStation 4 przyniósł 149 milionów dolarów strat, czyli dokładnie tyle samo, ile rok wcześniej. Trzeba jednak pamiętać, że cały czas jesteśmy przed premierą najnowszej konsoli, więc ta sytuacja z pewnością wkrótce się zmieni i pewnie Sony zacznie sporo zarabiać na tym rynku. Tym bardziej, że w końcu nie mają dokładać do każdej zakupionej przez klientów konsoli, co było jednym z kluczowych postulatów produkcyjnych.

Sony cały czas nie należy do liderów w sprzedaży smartfonów. Przy obecnych wynikach firma plasuje się najprawdopodobniej dopiero na 6 miejscu, tuż za LG (12,1 mln), Lenovo (11,3 mln) oraz ZTE (10,1 mln), ale do podium nie jest już tak daleko. Różnice są naprawdę niewielkie i jeśli tylko firma w przyszłym roku lub nawet w kolejnych kwartałach zanotuje podobny wzrost sprzedaży, to ma szansę przesunąć się o kilka pozycji wyżej.

Urządzenia mobilne z logo Sony przeszłym długą drogę, ale w dobrym kierunku. Telefony z i tablet z rodziny Sony Xperia są coraz lepiej ocenianie tak przez użytkowników, jak i specjalistów. Mają swoją indywidualny design, który odróżnia je od konkurentów. Sony stawia także na własne rozwiązania, jak chociażby ekrany z Bravia Engine czy też wodoszczelność. A pogłoski o nadchodzącym modelu Honami, który ma powalczyć z pozostałymi smartfonami fotograficznymi, dość mocno rozbudzają wyobraźnie konsumentów.

Zawsze mocno ceniłem sobie firmę Sony i to się nie zmieniło. Cieszy mnie, że Japończycy wyszli z kłopotów finansowych. Udało im się to przede wszystkim dlatego, że mają konkretny plan i wiedzą, jak go zrealizować. Na razie nie ma mowy o spektakularnym sukcesie, ale w tym wypadku taktyka małych kroczków może być dobra. Potwierdzają to właśnie wyniki finansowe.