Miasto nocą i za dnia - na jednym zdjęciu. Rewelacja!
Zobacz niesamowite krajobrazy miejskie, które przedstawiają dzień i noc na jednym zdjęciu. Na taki właśnie pomysł sfotografowania miasta wpadł fotograf Stephen Wilkes.
Do wykonania tego niezwykłego projektu Stephen Wilkes użył wielkoformatowego apartu 4x5”, do którego podczepił cyfrową ściankę o rozdzielczości 39 megapikseli. Tak zmontowany zestaw ustawiał na wysokości ok. 15 metrów na wysięgniku dźwigu, po czym fotografował jedną scenę przez cały dzień. Zachowując stałą przysłonę, fotograf zmieniał ekspozycję jedynie za pomocą długości naświetlania. Dzięki temu zdjęcia były zawsze dobrze naświetlone, niezależnie od pozycji słońca.
W ciągu jednego cyklu Stephen Wilkes naświetlał ponad setkę zdjęć, z których wybierał ok. 30-50 najlepszych, po czym łączył całość w Photoshopie w jeden, niezwykły obraz przedstawiający płynne przejście dnia w noc. Fotograf do finalnego zdjęcia wybierał kadry, w których działo się coś ciekawego – kiedy widać było grupki przechodniów, lub kiedy światło zagrało wyjątkowo ładnie.
Pomysł jest stosunkowo prosty, trudniej jest natomiast połączyć całość w jedno zdjęcie. Cała procedura jest jednak bardzo prosta w założeniach i każdy może spróbować swoich sił w podobnym projekcie. Kluczem do sukcesu jest dobry materiał wyjściowy. Trzeba pamiętać o manualnej ekspozycji i o stałej wartości przysłony. W zależności od tego, czym będziemy kontrolować ekspozycję (czułością ISO czy długością naświetlania) uzyskamy inny końcowy rezultat (większe szumy wieczorem lub rozmazany ruch aut nocą).
Poniżej możecie zobaczyć niesamowite zdjęcia Wilkesa.
