REKLAMA

Mobilna, przeglądarkowa aplikacja Poczty Polskiej pokazuje, że dobry plan to dopiero połowa sukcesu

Wiele firm tworzy w ostatnim czasie aplikacje mobilne, które mają ułatwić korzystanie z oferowanych przez nie usług. Problem polega na tym, że niewiele takich programów jest multiplatformowych.

13.08.2013 15.30
Mobilna, przeglądarkowa aplikacja Poczty Polskiej pokazuje, że dobry plan to dopiero połowa sukcesu
REKLAMA
REKLAMA

Poczta Polska postanowiła rozwiązać ten problem i zamiast tworzyć aplikacje dla iOS, Androida, Windows Phone, BlackBerry 10 czy Firefox OS poszła na skróty. Opłacenie programistów, którzy stworzą tyle wersji aplikacji słono kosztuje. Drogie może być również późniejsze ich aktualizowanie, dlatego czasem najrozsądniejszym rozwiązaniem jest stworzenie funkcjonalnej mobilnej strony internetowej.

Webowa aplikacja? To jest to!

Osobiście aplikacjami mobilnymi mam jeden problem. Staram się utrzymywać w smartfonie względny porządek i nie lubię, gdy lista aplikacji pęka w szwach od przeróżnych prostych i często jednorazowych programików. Dlatego też jeszcze przychylniej patrzę na ruch Poczty Polskiej w stronę funkcjonalnych i mobilnych stron internetowych.

Poczta Polska nazywa swoją stronę aplikacją. Nie ma w tym nic złego. Przecież aplikacjach webowych słyszymy nie od dzisiaj.

Witryna mobilna.poczta-polska.pl pozwala na zlokalizowanie placówki Poczty Polskiej w naszej okolicy. Nie wiem dlaczego, ale u mnie nie udało się zlokalizować najbliższego punktu pocztowego na dwóch z trzech smartfonów.

Smartfon z Windows Phone najpierw poprosił o wyrażenie zgody na lokalizowanie, a następnie umieścił mnie na mapie. Niestety placówka nie została automatycznie wskazana, mimo tego, że jeden z urzędów pocztowych jest w niedalekiej odległości od mojego miejsca zamieszkania. Musiałem przejść do “Listy” i tam ręcznie wybrać wyszukiwanie placówek w mojej okolicy. Gdy wróciłem do mapy były już zaznaczone na niej okoliczne urzędy pocztowe. Proces lokalizacji można by znacząco uprościć poprzez automatyczne ładowanie na mapie okolicznych placówek od razu po zlokalizowaniu smartfona.

Smartfon z Androidem też miał problemy. Mimo włączonej lokalizacji i poprawnego wyświetlenia położenia w mapach Google, przeglądarkowa aplikacja Poczty Polskiej nie potrafiła umiejscowić mnie na mapie. Na iPhonie zaś przeglądarka wcale nie zapytała czy wyrażam zgodę na lokalizację i na tym moja przygoda się skończyła. Pozostało mi ręczne wpisanie adresu.

Poza nie zawsze działającą funkcją lokalizacji placówek możemy zapoznać się z aktualnościami, czyli komunikatami dotyczącymi wprowadzanych zmian, nowych usług, cen itp. Niestety po kliknięciu w interesujący nas artykuł przeniesiemy się do normalnej strony Poczty Polskiej. Twórcy powinni pomyśleć nad tym, aby strona mobilna była w stanie wyświetlić pełną treść tych aktualności również w formacie przystosowanym dla urządzeń mobilnych.

Ostatnią funkcją jest sprawdzanie statusu przesyłki. Możemy monitorować i śledzić paczkę. Na stronie zapisuje się również historia naszych wyszukiwań dzięki czemu możemy zawsze szybko wrócić do poprzednio sprawdzanej paczki.

Miało być dobrze, wyszło jak zawsze

Naprawdę ucieszyłem się gdy pierwszy raz przeczytałem o aplikacji webowej Poczty Polskiej. lokalizacja placówek, czy monitorowanie statusu przesyłki pocztowej z poziomy smartfona czy też innego urządzenia mobilnego to genialna sprawa.

REKLAMA

Niestety lokalizacja zawodzi i mimo, że próbowałem na trzech smartfonach, to tylko Nokia Lumia 720 poradziła sobie z tym zadaniem. Dodatkowo aktualności nie są przystosowane do urządzeń mobilnych co jest niedopuszczalne w aplikacjach dedykowanych smartfonom i tabletom.

Te potknięcia sprawiają, że nowy produkt Poczty Polskiej jest niekompletny i zwyczajnie słaby. Gdyby witryna nosiła oznaczenie beta, to niczego nieśmiałym zarzucić. Niestety w obecnej sytuacji pozostaje mi zganić Pocztę Polską za niepoważne podejście do tematu. Liczę, że z czasem aplikacja webowa zostanie naprawiona i usprawniona.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA