REKLAMA

Przetestowałem nową aplikację Wimp i znowu mam dylemat z wyborem serwisu streamingowego

W końcu mamy wybór na rynku muzycznych serwisów streamingowych. Teraz przyszła pora na aktualizację i poprawianie aplikacji mobilnych, desktopowych i webowych. Pierwszy ruch robi Wimp.

14.05.2013 07.44
Przetestowałem nową aplikację Wimp i znowu mam dylemat z wyborem serwisu streamingowego
REKLAMA
REKLAMA

Fragmentacja i niepełna multiplatformowość

Moja przygoda ze streamingowymi usługami muzycznymi zaczęła się od Deezera. Następnie przeskoczyłem na Wimp, aż w końcu wylądowałem na Spotify. Dzięki temu miałem okazję przetestować wszystkie typy aplikacji dla tych serwisów. Używałem ich na komputerze Mac, PC z Windowsem i Ubuntu, tablecie z iOS i Androidem oraz oczywiście na smartfonach. Nie każda usługą streamingowa jest dostępna na wszystkich platformach i nie każda posiadają przeglądarkową wersję odtwarzacza. To wielka szkoda. Bo przyznam, że mój wybór na Spotify padł nie dlatego, że ich oferta znacząco się wyróżniała, ale właśnie ze względu na multiplatformowość.

Wimp w tym zakresie mocno kuleje. Nie ma dedykowanych aplikacji dla komputerów Mac i Windows o Linuksie nie wspominając. Komputerowy Wimp działa w oparciu o Adobe Air co w moim odczuciu jest rozwiązaniem mocno niewydarzonym. Brak odtwarzacza z poziomu przeglądarki jest w tym przypadku gwoździem do trumny. A szkoda bo...

wimp polecane

Wimp wypuścił właśnie nową wersję aplikacji na urządzenia z iOS. Miałem okazję ją przetestować gruntownie. Używam jej od zeszłego tygodnia na iPadzie mini i muszę przyznać, że jestem nią oczarowany.

Wiele osób skarżyło się na poprzednią wersję aplikacji dla iPhone’ów i iPadów. Program lubił się zawiesić. Teraz nie dość, że działa bardzo szybko i sprawnie to jeszcze wygląda wyśmienicie. Przyznam, że po kilkiu dniach z Wimpem na iPadzie z pewnym grymasem wracam do Spotify.

Jak wygląda nowy Wimp na iOS?

Bardzo dobrze. Aplikacja jest przejrzysta i doskonale prezentuje się zarówno w trybie pionowym jak i poziomym.

Na górnej belce mamy dostęp do rekomendowanych utworów, płyt i playlist. Obok są ulubione, nasi znajomi, zapisane playlisty oraz utwory zgrane do pamięci urządzenia, które możemy odtwarzać w trybie offline, bez dostępu do internetu. Nie zabrakło też wyszukiwarki oraz dostępu do wszystkich funkcji.

wimp 1

Poniżej mamy przewijany w poziomie slider, w którym znajdują się polecane płyty, albumy i playlisty. Znalazłem tam wiele interesujących rzeczy więc warto zawsze zaglądnąć co ciekawego Wimp ma nam do zaprezentowania.

Poniżej mamy część właściwą aplikacji. Znajdują się tam nowe albumy i utwory. Nie zabrakło również listy top 40 płyt oraz top 20 najlepszych kawałków z biblioteki Wimpa. To również doskonałe miejsce do szukania nowej muzyki i ciekawych inspiracji.

wimp kolejka

Na samym dole ekranu mamy odtwarzacz z podglądem okładki informacjami o artyście oraz panel sterowania.

W widoku płyty możemy powiększyć okładkę i przeglądnąć zawartość książeczki, która standardowo znajduje się w pudełku.

wimp artysta

Jest też oczywiście lista wszystkich utworów oraz funkcje pozwalające na szybkie odtwarzanie, dodanie do ulubionych lub też zgranie do trybu offline całej płyty. Niestety funkcje te zostały umieszczone blisko siebie. Za blisko. Często omyłkowo daję gwiazdki lub zgrywam płytę do pamięci iPada. Ekran tabletu jest duży i jest miejsce na to, żeby te funkcje znalazły się w pewnych odstępach od siebie co zapobiegłoby przypadkowym naciśnięciom.

Jak działa nowy Wimp na iOS?

Wiemy już że aplikacja wygląda bardzo dobrze i jest wygodna w obsłudze z małymi wyjątkami, którymi są skróty pozwalające na “szybkie” dodawanie płyty do ulubionych lub też zapisywania ich w pamięci urządzenia.

Program działa bardzo szybki i stabilnie. Nie ma najmniejszych problemów z buforowaniem utworów, przełączaniem ich czy też zapisywaniem w trybie offline. Pod tym kątem aplikacja działa wzorowo.

Zawiódł mnie z kolei system rekomendacji. Nie dostosowuje się on do naszych upodobań. Zalajkowałem kilkanaście utworów, płyt i playlist, głównie z gatunków hip-hop, reggae i rock. Mimo tego Wimp proponuje mi utwory i płyty z zupełnie innych gatunków muzycznych. Nie rozumiem dlaczego.

wimp wyszukiwarka

Doskonale działa rozpoznawanie utworów. Funkcja znana z aplikacji Shazam została zintegrowana z wyszukiwarką Wimp. Dzięki temu możemy nie tylko rozpoznać słuchany utwór, ale również odsłuchać go w aplikacji i dodać do ulubionych lub playlisty.

Jak już jesteśmy przy ulubionych, to rozwiązano je znacznie lepiej niż w Spotify. Możemy lubić nie tylko pojedyncze utwory, ale również, całe albumy, artystów oraz playlisty. U wspomnianej konkurencji możemy polubić tylko pojedyncze piosenki, resztę możemy zaś “śledzić”. Przyznam, że mimo iż używam Spotify znacznie dłużej to rozwiązanie zastosowane w Wimp przypadło mi do gustu.

wimp lockscreen

Bardzo podoba mi się Radio w Wimpie. Działa wybornie i doskonale dopasowuje muzykę na podstawie naszych preferencji. Przyznam, że po tym jak zobaczyłem rekomendacje Wimp byłem sceptyczny. Wydawało mi się, że aplikacja nie będzie w stanie stworzyć dla mnie dobrego radia. Myliłem się.

Ostatnio tak dobrego radia słuchałem w aplikacji Aupeo. Dzięki współpracy z firmą Echo Nest, specjalizującą się w dostarczaniu informacji na temat muzyki, Wimp wprowadził dwie nowe funkcje, które umożliwiają dostęp do muzyki spełniającej nasze osobiste preferencje. Pierwsza z nich to wspomniane radio, a druga wyświetla podobnych wykonawców gdy przeglądamy strony artystów.

Podsumowując...

Aplikację udało mi się raz zawiesić, i to w momencie pisania tej recenzji. Dodawałem nową playlistę do ulubionych i program przestał przez chwilę odpowiadać. Muzyka była odtwarzana, ale nie mogłem dodać playlisty. Widok zawiesił się na etapie wczytywania listy utworów. Po kilku sekundach wszystko wróciło do normy.

wimp nowe albumy widok pionowy

Poza tym jednostkowym przypadkiem nie zauważyłem żadnych problemów w działaniu. Aplikacja reaguje błyskawicznie na komendy i polecenia. Jakość muzyki jest na wysokim poziomie i Wimp nie może mieć pod tym względem żadnych kompleksów.

Katalogowanie utworów w playlisty i możliwość oznaczania gwiazdkami pojedynczych piosenek, całych albumów lub też artystów i list utworów to niewątpliwa zaleta. Takie rozwiązanie ejst nie tylko wygodne ale i intuicyjne.

wimp player eminem
REKLAMA

Muszę przyznać że nowy Wimp na iOS to kawał porządnej aplikacji mobilnej. Teraz czekam tylko na DOBRY odtwarzacz w przeglądarce lub aplikację na Linuksa. Wtedy w Wimp mnie kupi.

Tymczasem pozostaję rozdarty. Pomiędzy Wimpem na iPadzie, a Spotify na Ubuntu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA