REKLAMA

Play walczy z bałaganem po wysokich stawkach MTR i zachłannością Orange, T-Mobile oraz Plusa

“Do Play jest drogo” - to opinia, która zapadła w pamięć konsumentom. Play chce z tym walczyć oczyszczając swoje dobre imię i zrzucając odpowiedzialność na konkurencję.

16.04.2013 06.00
Play walczy z bałaganem po wysokich stawkach MTR i zachłannością Orange, T-Mobile oraz Plusa
REKLAMA
REKLAMA

Wielka Trójca trzymała władzę

Gdy Play pojawił się na rynku pracowałem w salonie Orange. Jak każdy pracownik wszystkich obecnych do tamtej pory na rynku operatorów z zainteresowaniem przyglądałem się nowej sytuacji.

Gdy pojawiły się pierwsze informacje o ofercie fioletowych, zainteresowanie zamieniło się w realne obawy. Wtedy przełożeni uspokajali sprzedawców zapewniając, że z Wielka Trójca będzie miała wysokie stawki do Play. Argument ten miał zatrzymać klientów u obecnych operatorów.

Założenie było dosyć mylne. Przecież klienci przechodzący do Play chcieli mieć tańsze telefony, internet, minuty i SMS-y. Nie interesowało ich to, że ktoś inny zapłaci więcej za połączenie do nich. Każdy patrzy na swój portfel i wybierając usługi rzadko kiedy przejmujemy się tym, jak nasza decyzja wpłynie na osoby trzecie.

I tak też się stało. Wielu klientów nie zawracało sobie głowy tym, że osoby dzwoniące do nich będą musiały więcej zapłacić. Z drugiej strony, jeśli ktoś musiał lub chciał często dzwonić do rodziny, znajomych lub kontrahentów w Play to sam z czasem decydował się na zmianę operatora.

Zatem interpretacja wysokich stawek na korzyść Wielkiej Trójcy raczej się nie sprawdziła. Wygrały portfele klientów i chęć upolowania jak najlepszej promocji. Play wygrał nowoczesną ofertą i ostrym marketingiem.

Skąd wysokie stawki do Play?

Gdy czwarty operator wchodził na rynek obawiano się, że dotychczasowi gracze mogą zastosować dumping czy inne działania, które utrudniłyby mu swobodny start. UKE przyznało wtedy Playowi wyższe stawki MTR. Od tamtej pory Orange, T-Mobile (wtedy Era) i Plus płaciły między sobą jedną niższą stawkę MTR, zaś za połączenia do Play musieli zapłacić więcej.

Stawki MTR do Play były ustalone tak, żeby wraz z biegiem czasu spadały liniowo. Z miesiąca na miesiąc stawka malała, pzez co Play zarabiał mniej. Plus, Orange i T-Mobile trzymały sztywno swoje ceny i nie obniżali swoim abonentom stawek do Play. Dzięki temu operatorzy bogacili się na decyzji UKE dotyczącej liniowo malejących stawek MTR do Play.

Decyzja urzędu miała na celu zablokowanie nieetycznych działań wobec nowego operatora. Niestety nie zablokowała naciągania klientów na zawyżane koszty połączeń do P4.

Play podlicza konkurencję

Do Wszystkich Równo to nowa akcja marketingowa Play. Jej celem jest rzucenie nieco światła na to, jak kosztem abonentów wzbogacili się trzej najwięksi operatorzy w kraju.

Okazuje się, że wg Play aż 800 mln zł zarobiła Wielka Trójca na nieobniżaniu cen za połączenia do Play. MTR-y malały, cenniki pozostawały bez zmian.

do wszystkich równo

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął już postępowanie antymonopolowe w tej sprawie.

Cena za minutę połączenia z Orange, T-Mobile i Plusa do Play jest nawet o kilkadziesiąt groszy wyższa niż za połączenia pomiędzy trzema wyżej wymienionymi sieciami. UOKIK wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel, Polskiej Telefonii Cyfrowej oraz Polkomtelowi. Jeżeli stawiane zarzuty zostaną potwierdzone, operatorom grozi poważna sankcja finansowa, sięgającą nawet 10 procent ich przychodu w roku poprzedzającym wydanie decyzji.

O co walczy Play?

Play walczy o własny wizerunek. Przez fakt, że do fioletowego operatora zawsze były droższe stawki niż do innych graczy, był on niejako "gorszym" operatorem. Niektórzy mogli postrzegać Play jako firmę niegodną zaufania, gdyż  zawsze była traktowana inaczej w cennikach. Nieświadomi klienci mogli nie wiedzieć dlaczego tak jest i oferta Play mogła być przez nich odbierana jako niepewna.

dzieci w szkole

Druga sprawa to chęć dokopania Wielkiej Trójcy. Orange, T-Mobile i Plus zdzierali ze swoich klientów olbrzymie marże. Stawki za połączenia nie malały mimo tego, że MTRy zostały już jakiś czas temu wyrównane.

Obnażenie prawdy niewygodnej dla trzech dużych operatorów pomoże Play’owi na pokazanie się z lepszej, uczciwszej strony.

REKLAMA

Ostatni aspekt to finanse. Wysokie stawki do Play mogły znacząco wpłynąć na liczbę i czas połączeń realizowanych do Play z innych sieci. P4 zarabia na rozmowach przychodzących od klientów Orange, T-Mobile i Plus. Niższe stawki do Play mogą się przełożyć na więcej połączeń przychodzących od konkurencji, a co za tym idzie większy zysk.

Trzeba przyznać, że P4 nieźle ugryzł temat wysokich cen za połączenia do Play. Teraz pozostaje tylko czekać na decyzję UOKIK.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA