REKLAMA

MWC 2013: Jak prezentują się nowości od HTC, Asusa, HP i Sony? Różnie...

W środę, ostatnim dniu barcelońskich targów MWC już mniej się dzieje - jest mniej osób i panuje luźniejsza atmosfera. To dobry czas, by nieco więcej czasu spędzić z różnymi nowymi urządzeniami, które producenci z różnych stron świata przywieźli do Barcelony. Oto krótki przegląd tego, co z nich mi się podobało, a co nie.

27.02.2013 13.38
MWC 2013: Jak prezentują się nowości od HTC, Asusa, HP i Sony? Różnie…
REKLAMA
REKLAMA

HTC One

Może trochę wstyd się przyznawać, ale dopiero dzisiaj miałem sposobność po raz pierwszy wziąć nowe cudo tajwańskiej firmy do rąk. Wcześniej nie miałem okazji być zarówno na światowej, jak i polskiej premierze nowego One; próbowałem oceniać jedynie jego marketingowy potencjał. I choć zdania nie zmieniam i potwierdzam wszystkie 4 wątpliwości wokół nowego HTC One, które przedstawiłem wcześniej, to muszę jednoznacznie stwierdzić, że nowy topowy HTC przynajmniej jeśli chodzi o design, materiały wykończeniowe oraz ogólny poziom "amazingu" stoi na bardzo wysokim poziomie - bardzo blisko Apple'a i chyba dlatego niektórym naszym polskim fanboy'om jabłkowym tak się podoba.

Co mnie uderzyło najbardziej to fakt, że HTC wydaje się rzeczywiście stawiać wszystko na jedną kartę (choć to już nie pierwszy raz). Stoisko Tajwańczyków na MWC 2013, choć znacznie skromniejsze niż rok wcześniej, w 90% zdominowane jest przez nową wersję One. Całkowity nacisk trade marketingu, który tu HTC uskutecznia jest położony na promocję, pokazywanie i tłumaczenie wszystkich niuansów nowego One. Nic innego się w zasadzie nie liczy.

Urządzenie prezentuje się naprawdę znakomicie. Mimo większego niż iPhone 5 ekranu, One wywołuje podobne pierwsze wrażenia - to zgrabne, niezbyt duże urządzenie, które wykonane zostało z najwyższej jakości materiałów. Plastików znanych chociażby z Samsunga, czy jego chińskich rywali jest tu jak na lekarstwo, a front tego urządzenia jest naprawdę uroczy (choć wyraźnie 'inspirowany' iPhone'em 5).

Odnoszę też wrażenie, że HTC zmienił także nieco typografię i ogólnie kreskę designerską w najnowszej wersji swojej odmiany Androida, czyli Sense UI. Jest teraz bardziej 'zachodnia', czyli bliżej tu na pewno do stylistyki praktykowanej przez Apple'a i Nokię, aniżeli do azjatyckich graczy, tj. Samsung, ZTE, czy Huawei.

No i ten BlinkFeed. Na obrazkach ten koncept wydawał mi się średni, ale gdy tylko weźmie się HTC One do ręki, to można dostrzec sporą użyteczność tego rozwiązania - to po prostu nowy sposób na pokazywanie powiadomień (głównie z serwisów społecznościowych oraz newsowych), znacznie ciekawszy aniżeli ten klasyczny znany z Androida. Jak na ekran startowy dający szybki rzut oka na to, co się działo od czasu ostatniego podświetlania ekranu, sprawdza się to bardzo dobrze.

Nie wiem, czy HTC osiągnie z nowym One sukces na jaki stawia, ale to zdecydowanie najładniej wyglądająca oraz wykonana z najlepszych materiałów wykończeniowych nowość na rynku mobilnym na razie w tym roku.

Asus PadFone Infinity

Nie jestem przekonany do pomysłu Asusa, który w tablecie montuje stację dokującą dla smartfonów, ale za to sam nowy smartfon PadFone Infinity prezentuje się bardzo dobrze. Szkoda, że Tajwańczycy wsadzili go do topornego 10,1-calowego tabletu, bo to psuje efekt.

PadFone może nie wygląda aż tak zjawiskowo jak HTC One, ale wykonany jest z podobnie dobrych materiałów wykończeniowych: aluminium plus metalowe drobiazgi i z pewnością wyróżnia się od nowości Chińczyków, którzy jak jeden mąż postanowili kopiować Samsunga.

PadFone to także bardzo ciekawe urządzenie pod kątem technologicznym, choć szkoda, że nie zdecydowano się na użycie w nim procesora Snapdragon z linii 800 (jest 600 o taktowaniu 1,7 GHz). 5-calowy wyświetlacz Full HD rekompensuje jednak ten brak. Ekran wygląda zjawiskowo i muszę przyznać, że to w połączeniu z naprawdę ciekawym kształtem i bogatymi materiałami wykończeniowymi odpowiednio działa na wyobraźnię. Gdyby tylko nie było tego obskurnego, grubawego tabletu.

HP Slate 7

Dużo obiecywałem sobie po nowym tablecie od HP z Androidem, który ma powalczyć na dość popularnej dziś niszy tanich tabletów z systemem Google'a. HP Slate 7 ma być także próbą powrotu lidera sprzedaży komputerów PC z jakąkolwiek ofertą na rynku tabletów, gdyż po restrukturyzacyjnych problemach nie do końca było wiadomo, w którą stronę amerykański gigant będzie podążał.

Niestety Slate 7 ma niewielkie szanse, by zaistnieć na rynku 7-calowych tabletów w cenie do 149 dol., bo jest po prostu znacznie gorszy od konkurentów w postaci Nexusa 7, czy Kindle Fire. Powiem szczerze, że to chyba największe rozczarowanie w Barcelonie, szczególnie że na zdjęciach w materiałach prasowych ten tablet prezentuje się zacnie. Niestety pierwszy kontakt fizyczny z tym produktem rozwiewa wszelkie nadzieje na to, by mogła być to realna przeciwwaga dla Nexusa, czy Kindle'a.

Tablet wygląda topornie - wykończony jest z kiepskiej jakości materiałów, szczególnie gdy porównamy go z Nexusem 7. Ekran, niby o dobrej rozdzielczości 1024 x 600, niestety prezentuje się tragicznie. Przykro to mówić, ale HP Slate 7 bliżej do tanich no-name'owych chińskich podróbek, niż do produktów od Asusa, czy Amazona.

Sony Xperia Z Tablet oraz Vaio Duo 11

Bardziej szczegółowo o nowym tablecie Sony pisał na łamach Spider's Web Dawid Kosiński. Ja tylko dodam, że japoński tablet robi bardzo dobre wrażenie - jest lekki, smukły i stoi w bliskiej wizerunkowej korelacji z najnowszym smartfonem Sony o takiej samej nazwie, czyli Xperia Z. To ciekawa strategia polegająca na tym, że komuś, kto kupi smartfon i będzie z niego zadowolony, z pewnością może się spodobać także tablet. Wyglądają niemal identycznie.

W Barcelonie Sony promuje także hybrydowy tablet Vaio Duo 11 na systemie Windows 8, który na rynku jest już od kilku miesięcy. Miałem sposobność pobawić się nim dłuższą chwilę na stoisku Sony i mam bardzo mieszane uczucia z nim związane. Po pierwsze to całkiem ciekawe urządzenie - niby tablet, ale tak naprawdę pełnoprawny komputer PC, który gdy rozłożymy na specjalnej nóżce jest gotowy do pracy. Po drugie nie bardzo widzę sensu kupowania takiego urządzenia, szczególnie że w tej cenie (ok 5,5 tys. zł) znajdziemy po prostu "zwykły" komputer, jak chociażby MacBook Air.

REKLAMA

I w związku z tym mam taką ogólną obserwację związaną z kategorią hybrydowych ultrabooków, że jest z nimi fundamentalny problem natury strategicznej - albo urządzenie jest tabletem, albo komputerem PC. Połączenie tych dwóch kategorii chociażby na przykładzie takiego urządzenia jak Vaio Duo 11 wydaje się nieść podstawowy błąd w ujęciu ceny do funkcjonalności  bo albo ktoś chce tablet i kupuje go znacznie taniej, albo ktoś chce komputer i dostaje znacznie wygodniejsze urządzenie do pracy. Zaryzykuję więc twierdzenie, że ta kategoria produktów nie odniesie sukcesu sprzedażowego.

Sponsorem mojego wyjazdu na targi MWC 2013 jest merytoryczny partner Spider’s Web, firma Qualcomm.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA