REKLAMA

Saturn uruchamia swój sklep internetowy. Spóźniony, ale porządny

Nareszcie, w końcu, najwyższy czas. Spokojnie można by wymieniać kolejne określenia wyrażające zniecierpliwienie, ponieważ wyjątkowo długo zajmowało decydentom największych tzw. elektromegamarketów zwrócenie się w kierunku sprzedaży online. W końcu to jednak nastąpiło, a niedawno drugi przedstawiciel „wielkiej trójki” – Saturn doczekał się własnego sklepu internetowego. Co ciekawego oferuje klientom?

14.11.2012 09.59
Saturn uruchamia swój sklep internetowy. Spóźniony, ale porządny
REKLAMA

Krótka wycieczka po stronach konkurencji pokazuje, że ciekawych rzeczy na stronie Saturna jest najwięcej. Chociaż i tak słowo ciekawe wypadałoby ubrać w cudzysłów, bo osoby kupujące w Internecie nic specjalnie zaskakującego tam nie znajdą. Strona Saturna wygląda schludnie i na mnie zrobiła pozytywne wrażenie. Jest przejrzyście, prosto, nawigacja i wyszukiwanie produktów nie powinny stanowić dla nikogo większego problemu. A jest to ważne, bo baza produktów zawiera około 100 000 pozycji.

REKLAMA

Gdy już wyszukamy interesujący nas sprzęt możemy go zamówić na dwa sposoby. Pierwszym jest „przyklepanie” go sobie w dogodnym dla nas markecie, gdzie będziemy mogli go następnie odebrać. Ważnym podkreślenia jest fakt, że możemy sprawdzić fizyczną obecność danego produktu w dowolnym ze sklepów stacjonarnych. Oszczędza się czas, nerwy i parę groszy na telefonie. Drugim, jak na sklep internetowy przystało jest zamówienie produktu z dostawą do domu. Na chwilę obecną ubogo wygląda lista dostępnych systemów płatności online. Łącznie jest ich sześć, co nie jest powodem do dumy i Saturn szybko powinien nawiązać współpracę z innymi bankami, bo nikt nie lubi mozolnie kopiować dane do przelewu, zamiast wykonać po prostu kilka kliknięć. Za to na plus można zaliczyć fakt, że po podaniu kodu pocztowego przy każdym produkcie na liście od razu podawany jest koszt dostawy kurierem. W tym sklepie wszystko jest podane „na tacy” – to mi się podoba.

saturn1

Tak jak wspominałem największa konkurencja w postaci Media Markt i Electro World nie oferuje tylu opcji co Saturn. W tym pierwszym nie ma możliwości zakupu towaru online, można jedynie sprawdzić jego dostępność w wybranym markecie na podobnej zasadzie co w Saturnie. Słabo. W Electro World z zakupem online problemu nie ma, ale z kolei nie znalazłem funkcji sprawdzającej obecność produktu w poszczególnych sklepach. Też słabo.

Niezmiernie cieszę się, że nawet takie molochy zakorzenione w sprzedaży stacjonarnej dostrzegły, że zakupów można dokonywać  nie tylko przy fizycznej kasie, ale również w sieci. Zapewne Media Mark, który należy przecież do spółki Media Saturn Holding Polska wkrótce również dogoni konkurencję. Cieszy mnie to ponieważ pamiętam jeszcze nie tak bardzo zamierzchłe czasy, kiedy strony takich sklepów stały po prostu na dramatycznym poziomie. Brak jakiegokolwiek katalogu produktów, nieaktualne informacje (często też te kontaktowe) sprawiały, że „na polowanie” trzeba było jechać bez dostatecznego rozpoznania i nieraz wracało z pustymi rękami. Obecnie w Saturnie można sprawdzić wszystko bez wychodzenia z domu i zadecydować czy w ogóle chcemy z niego wyjść, czy poczekać na kuriera. Lepiej późno niż wcale.

REKLAMA
saturn2

Gdyby jeszcze tylko ceny były bardziej konkurencyjne. Nie patrzyłem na cały asortyment, ale w przypadku smartfonów lub tabletów bardziej opłacalna jest wizyta na Allegro, niż na Saturn.pl Pisałem, że w końcu duże sklepy z elektroniką dostrzegły zakupy internetowe, może wkrótce dostrzegą również na jak bardzo konkurencyjny obszar wkroczyły, gdzie na nikim nie robią wrażenia sklepy z nazwami znanymi z telewizji.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA