REKLAMA

Pashash - świetne skrzyżowanie Pinteresta z Foursquare

Ciekawe startupy powstają wszędzie. Dowodem na to jest startup Pashash znajdujący się pod skrzydłami inkubatora Google “Umbono” w Republice Południowej Afryki. Jego twórcy Faheem Kajee oraz Lawrence Webley postanowili skrzyżować ze sobą Pinteresta oraz Forsquare. Aplikacja mobilna, która powstała w ten sposób zapowiada się na spory hit adresowany zarówno do kobiet jak i mężczyzn.

22.11.2012 20.11
Dziel się ciekawymi produktami w sklepach nanosząc je na wirtualną mapę
REKLAMA
REKLAMA

Tak jak jestem fanem Foursquare’a, tak do Pinterest się nie przekonałem i pewnie już to nie nastąpi. Jednakże Pashash pokazuje potencjał jaki istnieje po połączeniu idei tych dwóch startupów. Pashash jest aplikacją mobilną, obecnie dostępną tylko i wyłącznie dla urządzeń działających pod kontrolą systemu iOS, jednakże zapowiedziano wersję dla systemu Android.

Pashash służy do tworzenia wirtualnej bazy ciekawych rzeczy, jakie możemy znaleźć w sklepach. Za pomocą aplikacji wykonujemy zdjęcie ciekawego dla nas przedmiotu. W przeciwieństwie do Pinteresta nie jest to tylko kolekcjonowanie interesujących rzeczy. W Pashash każdy dodawany przez nas produkt umieszczamy na mapie, tak aby inne osoby korzystające z serwisu mogły go odnaleźć na półce sklepowej i kupić. Każdy nowo dodany produkt możemy opatrzyć krótkim opisem, tagami a nasz wpis udostępnić w sieciach społecznościowych.

Wszystkie nasze wpisy oraz wpisy innych użytkowników aplikacji można znaleźć na profilach użytkowników, tak jak wpisy innych osób, które polubiliśmy w aplikacji. Nasz kanał aktywności, w którym to możemy przeglądać sugerowane przez aplikacje wpisy możemy dostosować do własnych potrzeb wybierając m.in. czy chcemy otrzymywać treści rekomendowane do naszego gustu czy te, które w danej chwili stają się bardzo popularne i zdobywają sporo like’ów czy też pochodzące z okolicy, w jakiej przebywamy.

REKLAMA

Sam pomysł na aplikację oraz ona sama wygląda bardzo zachęcająco. Największym problemem jak zawsze będzie zbudowanie społeczności użytkowników. O ile w RPA, gdzie projekt jest realizowany czy też w USA, gdzie zapewne po kilku publikacjach może zyskać na popularności nie powinno być z tym problemu, to jednak w przypadku Polski dostępność obecnie ograniczona do iOS ogranicza znacząco możliwość ekspansji tego startupu w naszym kraju. Problem ten znacznie poprawiłaby aplikacja dla Androida, choć w jej przypadku nie wiadomo dokładnie kiedy się pojawi. W tym, tak jak i w wielu przypadkach odczuwalnym mankamentem jest brak wersji webowej tego pomysłu. Cały czas nie jestem przekonany do idei „mobile first”.

Sądząc po numerze wersji aplikacji obecnej w iTunes (0.9.9) można domniemywać, że jej twórcy czynią już ostatni szlif i już wkrótce wyruszą z nią na podbój mobilnego świata. Czego im życzę, bo mimo tego, że prawdopodobnie treści związane z modą będą niepodzielnie królowały w aplikacji, to możliwość znalezienia ciekawych produktów w naszej okolicy oraz promocji jest kusząca nie tylko dla kobiet ;-).

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA