REKLAMA

Telewizor Sony HX750 to styl i jakość w dobrej cenie

20.09.2012 19.21
Testujemy Sony HX750 elegancki telewizor w dobrej cenie
REKLAMA
REKLAMA

Sony na targach IFA zaprezentowało topowy model na rok 2012 – HX950 z pełnym podświetlaniem i wieloma innymi interesującymi rozwiązaniami, jego cena jednak nie będzie niska. Spider’s Web testował jego poprzednika, a także młodszego brata w rodzinie modeli 2012 HX850. Teraz pora by sprawdzić jak radzi sobie model HX750 – jeszcze tańszy, ale czy o wiele gorszy?

Wygląd

Linia telewizorów Sony przede wszystkim powala wyglądem. Osobiście uważam, że wzornictwo Japończyków bije na głowę smukłe ramki z oferty LG czy Samsunga oraz fikuśne nóżki jak w Panasonic WT50. Linia HX 2012 to szkło, metal oraz pochylony ekran. W przypadku HX750 podstawkę telewizora stanowi niewielka srebna podpora zupełnie odmienna od tego co prezentuje konkurencja.  W dodatku pozwala ona na regulowanie nachylenia telewizora, co sprzyja oglądaniu. Design to zdecywanie to czym może Sony się poszczycić.

Pilot

To co niezmienne w telewizorach Sony to pilot pełen przycisków, przez co nawigacja nim nie należy do najwygodniejszych, jednak zawsze oczywiście możemy skorzystać z aplikacji mobilnej. Jako ciekawostkę podam fakt, że 20 letni pilot od starego telewizora Sony także radzi sobie świetnie z podstawowymi funkcjami w nowych telewizorach. Takiej wstecznej kompatybilności dawno nie widziałem, bardzo sprytne.

Obraz

Sony HX750 to trzeci model od góry w hierarchii japońskiej firmy. Nie wpływa to jednak znacząco na obniżenie poziomu jakości. Chwaliliśmy obraz w HX850 i to samo możemy powiedzieć o tym modelu. Co prawda poziom czerni jest niższy, także procesory przetwarzania obrazu są słabsze oraz telewizor charakteryzuje się wolniejszą częstotliwością odświeżania, to jednak przy zwykłym oglądaniu telewizji nie będzie to tak odczuwalne w porównaniu do uzyskanych oszczędności.

Po prostu obraz w HX850 jest jednym z najlepszych na rynku, ale ten z HX750 śmiało może konkurować z obrazem w topowych modelach konkurencji, jak Samsung ES7000 czy Panasonic WT50. Decydując się na 46” model HX750 w naszej kieszeni zostaje blisko 1500 złotych w porównaniu do HX850 o tej samej przekątnej. Oczywiście jeśli poszukujemy perfekcyjnego obrazu to warto dopłacić do wyższych modeli, a już szczególnie poczekać do rynkowej premiery HX950.

Co ważne Sony udało się praktycznie wyeliminować problemy z podświetlaniem. Mimo, że w telewizorze zastosowane jest krawędziowe podświetlanie diodami LED, to jednak klasyczne dla tej technologii wady są słabo widoczne. Tylko czasami w narożnikach ujrzymy niewielkie białe poświaty, czy lekki efekt holo przy napisach, jednak w porównaniu do konkurencji to jest to nieuciążliwe.

Dźwięk

Model HX850 nie mógł pochwalić się dobrym dźwiękiem mimo zastosowania głośników w podstawie, tutaj głośniki w telewizorze odtwarzają dźwięk w przyzwoitej jakości, jednak to prawdopodobnie zawsze będzie to tylko namiastka dobrej jakości dźwięku. Jeśli zaoszczędziliśmy na telewizorze, to nie oszczędzajmy na systemie audio – wtedy efekt filmowy będzie całkiem udany.

Funkcje multimedialne

To pięta achillesowa Sony. Co prawda platforma interaktywna zyskała w tym roku  na atrakcyjności jednak do rozwiązań Samsunga, LG czy nawet Panasonica jeszcze sporo jej brakuje. SEN nie jest jeszcze godną uwagi platformą, jednak Sony zapowiada że w tym roku szerzej wejdzie z swoimi usługami rozrywkowymi i wtedy może ona nabrać kolorów.

Telewizory Sony także nigdy nie były znane z wzorowej obsługi plików multimedialnych. Jeśli korzystamy z pirackich kopi czy własnych kopii bezpieczeństwa to raczej z podłączonego dysku twardego czy pandrive’a ich nie zobaczymy. Co gorsza telewizor ma problemy nawet z niektórymi plikami JPEG. Choć sama nawigacja po odtwarzaczu multimediów jest przyjemna, to problemy z wykrywaniem źródła oraz obsługą formatów denerwują.

Podsumowanie

Telewizor Sony HX750 to jeden z najlepszych modeli w swojej kategorii pod względem jakości obrazu oraz wzornictwa. Decydując się na ten ekran musimy być świadomi jego braków w stosunku do wyższych modeli oraz tego, jak słabo radzi sobie z plikami multimedialnymi i rozwiązaniami sieciowymi. Jednak czasami może warto zdecydować się na model bez bardzo rozwiniętego Smart TV, ale za to z bardzo dobrym stosunkiem ceny do jakości.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA