Nowości w Google Play - karty podarunkowe oraz lista życzeń

Kilka dni temu, Google zaktualizował aplikacje sklepu Play. Na pierwszy rzut oka nowa wersja nie przyniosła żadnych nowych funkcji i wydawać się mogło, że programiści wprowadzili jedynie poprawki w obsłudze oraz naprawili wykryte błędy.

Okazuje się, że to mylne wrażenie. Jak pisałem wcześniej, nowa wersja Play Store przyniosła uruchomienie inteligentnych aktualizacji (www.spidersweb.pl/2012/08/google-wprowadza-inteligentne-aktualizacje-do-androida.html) ale jak się okazało nie tylko. Artem Russakovskii, jeden założyciel portalu Androidpolice, zaciekawiony 300 KB różnicą w objętości między starą i nową wersją sklepu, postanowił dokładnie zbadać co kryje się pod aktualizacją i odkrył dwie nowości.

lh6.googleusercontent.com/-vp6_JwAB3so/UC5NDoC9QgI/AAAAAAAAAWM/JAM3btKAHKk/s640/nexusae0_1_thumb17.png

Pierwszą, jaką przygotowuje Google, są karty podarunkowe zasilające konto w Play. To spore udogodnienie dla osób, nie posiadających karty kredytowej, jak również obawiających się utraty środków w przypadku włamania na konto w usłudze, bądź kradzieży telefonu. Kiedy trafią do sprzedaży na razie nie wiadomo, jednak przeprowadzone testy wskazują, że będą na razie dostępne jedynie na terenie USA.

Dla użytkowników iOS to żadna nowość, im Apple oferuje już od jakiegoś ten rodzaj usługi, chociaż również nie we wszystkich regionach.

lh5.googleusercontent.com/-7ureCLxlYUA/UC5NCcJJLgI/AAAAAAAAAWA/vyYgtq-pG8o/s512/nexusae0_BCBVp_thumb.png

Drugą z nowości jest „Lista życzeń”, która pozwala dodać wszelkie, dostępne w sklepie Play, zasoby a w późniejszym terminie opłacić je i uzyskać tym samym dostęp. Nie ma pewności, czy lista ta będzie dostępna dla osób trzecich, które mogły by tym samym sprawić nam swego rodzaju prezent wybierając jedną z pozycji która nas zainteresowała.

Poniższy link prowadzi do albumu gdzie znajdziecie screeny z odnalezionych nowości:
picasaweb.google.com/103233881125720304390/GiftCardWishlist?authuser=0&feat=directlink

Google coraz większy nacisk kładzie na rozwój usługi sklepu, wytrącając tym samym argumenty Apple z ręki, jednak w głównej mierze tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Mimo, że jestem fanem Androida to niezbyt cieszy mnie tak powolne rozszerzanie dostępności wszystkich usług przez giganta Mountain View. Świadomy jestem, że część winy ponosi branża rozrywkowa nakładając regionalne ograniczenia ale skoro dogadać się potrafią lokalni dostawcy treści to i Google powinno.

Źródło: AndroidPolice.com