Kupujesz Ultrabooka? Sam upewnij się ile waży

Życie każdego komputera w końcu dobiega końca, zwłaszcza jeśli jest to HP Pavilion. Maszyna ta należy do mojej drugiej połówki i jak na faceta przystało, próbowałem ją naprawić. Niestety, gdy okazało się, że do wymiany jest klawiatura, napęd optyczny, pół obudowy, akumulator, kamera internetowa i taśma ekranu, przyszedł czas na poważną decyzję – trzeba kupić nowy komputer.

Założenia były proste, ma to być sprzęt częściowo mobilny, z ekranem nie większym niż 14”, nie droższy niż 3000 zł, pozwalający na uruchamianie niektórych nowych gier na minimalnym poziomie szczegółowości grafiki. Komputer miał być marki innej niż HP, ze względu na traumatyczne doświadczenia mojej drugiej połówki. Idealny wydał się tu Ultrabook, pod uwagę braliśmy cztery modele. Pierwszy to Samsung NB530, Lenovo U310/U410 oraz Dell Inspirion 14z. Niezależnie od tego, jaki model wybierzemy, ma mieć on grafikę Intel HD4000 lub lepszą. Jako że zdjęcia komputera nie oddają wszystkich jego szczegółów, a zamawianie sprzętu do testów zajęłoby zbyt dużo czasu, wybraliśmy się do Złotych Tarasów. Znaleźliśmy tam wszystkie poszukiwane przez nas modele komputerów, jednak muszę przyznać, że gdybym sam nie miał wiedzy na temat komputerów, miałbym problem z jego kupnem.

W Saturnie podszedł do nas Pan w koszulce sugerującej, że jest specem od laptopów. Zacząłem go wypytywać o różne niuanse, takie jak dostępność laptopów z procesorami Ivy Bridge (z racji lepszej karty graficznej) czy wytrzymałość zawiasów, obudowy itp. Udzielił nam wyczerpujących informacji, jednak zdziwiłem się, gdy powiedział, że Ultrabook może ważyć maksymalnie 1.5kg. Jak wiadomo, początkowo tak było, lecz na rynku pojawiło się więcej konstrukcji, z których wiele jest sporo cięższych. W internecie nie sposób znaleźć dokładnej specyfikacji ultrabooka, przez co rodzą się pomyłki. Podczas wizyt w dwóch Komputronikach pracownicy zapewniali nas, że wspomniany Dell Inspiron 14z waży 1.5kg, bo Ultrabook więcej nie może. Podobno dowiedzieli się tego ze szkoleń. Szkoda, że wspomniany Dell Inspiron 14z nie był na szkoleniu, bo jak na złość nie wiedział o tym i ważył 1.86 kg.

Jak widać, Intel wpuścił na rynek ciekawe komputery, zmienił ich specyfikację, ale nie zapewnił pracownikom marketów odpowiedniego przeszkolenia. Dlatego, gdy będziecie kupować Ultrabooka, upewnijcie się, czy waży na pewno tyle, ile powiedział Wam sprzedawca. Bo jak na razie nie mają oni pewnych informacji. A w przypadku Ultrabooków waga jest jednym z najbardziej istotnych aspektów. W końcu jest to sprzęt, który możemy wziąć wszędzie ze sobą.

Swoją drogą, może znacie lepszą propozycję Ultrabooka niż wspomniany Dell? Może znajdziecie coś jeszcze lepszego : ).