REKLAMA

Windows 8, choć brzydki, ma ogromną szansę na sukces

18.07.2012 00.28
Windows 8, choć brzydki, ma ogromną szansę na sukces
REKLAMA
REKLAMA

Dotychczas pisząc, najwięcej miejsca poświęcałem firmie Apple. Wielu miało mnie nawet za jabłkowego fanboja. Choć zaprzeczałem, nie dało się ukryć, że ponad połowa moich tekstów dotyczyła iProduktów. Teraz z uwagą śledzę wszelkie informacje zawierające słowa kluczowe: Microsoft, Windows 8, Metro UI, Steven Sinofsky, Surface. Dlatego, że mojej opinii, Microsoft (a przynajmniej duża jego część) przeżywa przemianę podobną do tej którą przebył Apple po powrocie swojego założyciela na stanowisko CEO w 1997 roku.

Ktoś, gdzieś, kiedyś napisał, że Microsoft działa jak dwie rożne firmy. Cześć projektów (np. Xbox) wypada świetnie, inne (np. Vista) to totalne klapy. I rzeczywiście, wiele złego można o firmie z Redmond powiedzieć, na niektórych projektach psy wieszać, ale sukcesu Xboxa czy Windowsa 7 odmówić nie można. Co więcej, znaczna część użytkowników systemu OS X uważa Microsoft Office za najlepszy pakiet biurowy na świecie. Cała ta mieszanka powoduje, że koncern ma się stosunkowo dobrze, ale jednocześnie przegapił początek przyspieszonego rozwoju rynku mobilnego, dziś jest na nim wielkim nieobecnym, a dodatkowo marny sobie wyrobił PR i wizerunek.

Microsoft nie ma dobrego PR-u, nie ma mobilnego systemu równie popularnego co Apple i Google, ale ma Stevena Sinofsky’ego i jego zespół pracujący nad Windowsem 8. Jest to człowiek, któremu wielu wróży sukces, stanowisko CEO Microsoftu oraz miano drugiego Steve’a Jobsa. Jego działania wydają się być wyjątkowo rozsądne i wyważone. I to dzięki nim Windows 8 może odnieść sukces.

Przywykłem do iOS. Ten system jest intuicyjny i bardzo mi się podoba. Kiedy patrzę na Metro UI mam skojarzenia zgoła odmienne. Nie przyciąga mnie równie mocno co system Apple, ale jedno po nim widać od razu. Jest systemem uporządkowanym i ujednoliconym. To ogromny powiew świeżości w Microsofcie. Sinofsky zadbał o estetykę i design (który mnie nie zdołał jeszcze przekonać) jednakowy dla tabletów, smartfonów i komputerów… i to jest właśnie przewaga nad konkurencją. Apple, choć dąży do unifikacji, wciąż ma dwa systemy – iOS i OS X. Google w ogóle czyni dosyć dziwne ruchy – pracuje nad Androidem i Chromem, jednocześnie Chrome (jako przeglądarkę) implementując w Androidzie. Microsoft natomiast wystartuje już jesienią z systemem w pełni kompatybilmym na rożnych urządzeniach.

To oznacza, że ekosystem nad którym giganci Apple i Google pracują od lat, Microsoft będzie miał gotowy już na wstępie. Bezproblemowe stanie się przenoszenie pracy z notebooka na tablet czy smartfon, gdyż wszędzie każda funkcja będzie wyglądać identycznie. To pokazuje że Windows 8, choć w mojej opinii nieurodziwy, ma dużą szansę odnieść sukces.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA