REKLAMA

Xbox 360 to już nie jest konsola - to Smart TV

05.06.2012 18.26
Xbox 360 to już nie jest konsola – to Smart TV
REKLAMA
REKLAMA

Blisko 70 milionów sprzedanych Smart TV – tak może się chwalić Microsoft mówiąc o najpopularniejszej konsoli na świecie. Xbox 360, choć to sędziwy staruszek jak na sprzęt elektroniczny, wciąż nieźle się trzyma. Gigant z Redmond nie poddaje się w pudrowaniu urządzenia, które na dobrą sprawę już w tym roku z powodzeniem mogłoby doczekać się swojego następcy. Wprowadzając SmartGlass Microsoft pokazuje kto tu rządzi, mimo że Nintendo właśnie demonstruje konsolę kolejnej generacji, a Sony Playstation posiada napęd Blu-Ray i trochę mocniejsze podzespoły.

Druga konsola Microsoftu swoją premierę miała pod koniec 2005 roku. Siedem lat jak na sprzęt elektroniczny to dużo czasu, szczególnie że w tym czasie na rynku wydarzyło się naprawdę dużo. Przede wszystkim pojawił się iPhone, później iPad i wszystkie współczesne smartfony – to odmieniło część segmentu gier. Pierwsza wersja konsoli nie posiadała złącza HDMI oraz wbudowanego Wi-Fi, co dziś jest standardem. Microsoft zdecydował się także na wsparcie konkurencyjnego dla Blu-ray formatu HD-DVD, który był dostępny dla Xboxa jako zewnętrzny napęd. W tym okresie zarówno w sprzęcie, jak i oprogramowaniu czy podejściu do gier i multimediów zmieniło się naprawdę dużo.

Sukces Xboxa 360 pokazuje, że Microsoft świetnie zareagował na wiele zmian i potrafił dostosować swoje urządzenie do obecnie panujących warunków. Firma może nie dyktuje nowych trendów, ale pewnie podąża za nimi, tworząc rozwiązania, które sprawdzają się w masowym użyciu. W ciągu siedmiu lat zarówno Microsoftowi jak i Sony udało się zmienić wizerunek konsoli z urządzenia dla graczy, na sprzęt, który każdy powinien mieć w domu.

Na jesieni, po wprowadzeniu zapowiedzianych na targach E3 zmian, Xboxa 360 będzie można przestać nazywać konsolą do gier. To domowe centrum rozrywki. Przede wszystkim to także najbardziej zaawansowany Smart TV dostępny na rynku. Oczywiście Xbox potrzebuje wyświetlacza, ale co ważne – dowolnego wyświetlacza. W zamian użytkownicy, szczególnie ci mieszkający w Stanach Zjednoczonych, otrzymują dostęp do różnorodnych usług, zarówno społecznościowych, jak i serwisów VOD czy sklepu z muzyką.

Powodzenie Xboxa zastanawia, czy jest sens by Apple „pchał się” na rynek telewizorów. Firma z Cupertino ma już swoje Apple TV i może lepiej jeśli będzie rozwijać przejściówkę pasującą do kilkudziesięciu milionów telewizorów na świecie, niż oferować drogi ekran, którego zakupią miliony, ale nie w takich ilościach, jak urządzenie z dużymi możliwościami przy cenie 99 dolarów.

SmartGlass w konsoli Xbox to także prztyczek w nos nowej konsoli Nintendo Wii U, ale przede wszystkim pokazanie producentom telewizorów, co powinno stanowić trzon telewizyjnej rozrywki. To set-top-boxy takie jak Apple TV, Xbox 360, ewentualnie odtwarzacze Blu-ray powinny być ‚smart’, a sam telewizor tylko wyświetlaczem. Niestety taki scenariusz dziś jest już nierealny.

SmartGlass to jednak ciekawe rozwinięcie idei wdrażanych w ostatnim czasie przez Apple w AirPlay, Panasonica, Samsunga oraz LG w swoich telewizorach Smart TV, oraz oczywiście Sony, które także stara się jak najmocniej zintegrować swoje smartfony, tablety, komputery, konsole i telewizory. Niestety Japończycy mają podstawowy problem – wszystkie ich urządzenia działają w oparciu o różne platformy, które same w sobie promują różne ekosystemy.

Nowe serwisy VOD i inne usługi, w tym pełna przeglądarka internetowa pokazują, że rywalem dla Xboxa obecnie są telewizory. Xbox 360 to nie jest stosunkowo wysoki koszt upgrade’u telewizora do funkcji Smart TV. Najbardziej podstawowa wersja konsoli kosztuje w USA 199 dol., czyli dwa razy tyle co mały Apple TV. Niestety w Polsce Xbox 360, podobnie jak Apple TV, przegrywają z telewizorami Smart TV jeśli chodzi o dostęp do serwisów VOD. Brakuje najpopularniejszych polskich usług, takich jak treści po polsku w usługach zagranicznych. W Polsce to Playstation oferuje dostęp do ipli oraz tvn player.

Microsoft w świetny sposób rozwija konsole. Sam z jednej strony bardzo chętnie bym zakupił Xboxa – w tej chwili cena nawet wersji z Kinectem nie wydaje się odstraszająca. Jedyne co mnie powstrzymuje, to fakt, że urządzenie za rok, może maksymalnie dwa lata zostanie zastąpione przez kolejną generację. Chociaż z drugiej strony producenci smartfonów i tabletów przyzwyczaili nas już, że stosunkowo drogie sprzęty zmieniamy co 2-3 lata, a niektórzy nawet co roku.

Xbox 360 to z całą pewnością nie jest już tylko konsola do gier, tym bardziej dla wprawionych graczy.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA