Niesmaczny "Mecz o wszystko"

W sobotę pożegnaliśmy polską reprezentację na Euro 2012. Kibice i media starają się znaleźć wytłumaczenie dlaczego tak się stało, a wiele tematów odchodzi do lamusa, w tym temat filmiku “Mecz o Wszystko” autorstwa Madasa, który pod koniec zeszłego tygodnia wywołał burzę.

Specjaliści dostali okazję do wypowiadania się na temat internetu, mediów, znaczenia głosu internautów, okazję do przytaczania tego potem jako istotny “case”. Jednak jak zwykle nic z tego nie wyniknęło. A jeśli nawet, to pewnie pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje.

Cała sprawa rozpoczęła się po zdjęciu przez TVP z YouTube’a filmiku stworzonego przez Madasa, fana piłki nożnej. Film to materiał zmontowany z ujęć meczów, z podłożonym komentarzem Tomasza Zimocha. TVP zdjęła go za naruszenie praw autorskich, bo jako jedyna ma w Polsce prawa do transmisji meczy, poza tym wykorzystano też komentarz z Polskiego Radia. Po zdjęciu filmiku podniosła się wrzawa: jak to, TVP zdejmuje takie fajne rzeczy?! I im bardziej TVP walczyła z materiałem, tym bardziej internauci, blogerzy i potem inne media rozpowszechniały go.

Mateusz Nowak napisał o tym wpis w piątek, zadając pytanie “Jak można usunąć film, który w tak piękny sposób wzbudza pozytywne emocje i poczucie patriotyzmu w każdym Polaku? Jak można skasować film, stworzony na potrzeby historycznego meczu z Czechami? “. Nie chciałam pisać tego w piątek, bo internauci niesieni nakręconymi emocjami zjedliby mnie żywcem, ale: nikogo tak naprawdę nie obchodzi o czym jest filmik. Liczy się wyłącznie to, że TVP ma wyłączne prawa do transmisji, a to, że materiały wykorzystane w “Walce o Wszystko” pochodzą z norweskiej TV nie zmienia sprawy, a nawet ją zaostrza, bo norweska telewizja nie ma prawa transmitować tych materiałów w Polsce.

Oburzone głosy pytały, dlaczego Telewizja Publiczna, która nawet z nazwy jest publiczna i w teorii ma spełniać misję (Gwiazdy Fikają Koziołki jako przykład misji), służyć oglądającym i płacącym abonament, nie może odpuścić i pozostawić filmiku, który w momencie zablokowania obejrzały dziesiątki tysięcy osób. Dlaczego telewizja, która ma służyć oglądającym postępuje wbrew woli tychże oglądających?

Ogólnie zgadzam się z postulatami, choć ciężko je rozpatrywać jako biało-czarne. Jednak przy okazji media pięknie pokazały jak nadmuchać sprawę i nakręcić temat, a towarzyszące temu zjawiska rozczarowują. Mieliśmy blogerów, którzy z serca pisali o tym, co czują, a równolegle z nimi blogerów czy dziennikarzy, którzy dołączyli się jak zwykle tylko dlatego, że temat stał się gorący. Co najsmutniejsze owe osoby zamiast wykorzystać okazję do zadania ważnych pytań poprowadziły sprawę bardzo populistycznie i rozwijały ją pod własne interesy – żeby mieć dobry “case” i kliki.

Wiem, że od tych mediów nie dowiem się, czy Madas przyjął stypendium Ślesickiego, bo gorący temat przestał być gorący. Wiem, że oburzeni na TVP szybko zapomną o sprawie i w związku z przegraną w tzw. “meczu o wszystko” wrócą do oglądania Fikołków na Lodzie i miliardowego odcinka Klanu czy Familiady. Osoby mediów, które zręcznie skorzystały na temacie zamilkną, bo nie udało im się doprowadzić do puszczenia “Meczu o Wszystko” przed transmisją sobotniego meczu. A co najsmutniejsze, to dyskusja o tym, że internauci mają siłę, potrafią się organizować i ich głosu nie można ignorować zyskuje kolejny głos na “nie”. Nie, internauci nie potrafią. Są wyjątki, ale internet znaczy jeszcze bardzo mało, zwłaszcza wobec korporacyjnych monolitów, organizacji takich, jak UEFA i twardych praw i licencji do publikowania treści.

MECZ O WSZYSTKO from kopytko on Vimeo.

“Mecz o Wszystko” swoją drogą, a mnie bardziej interesuje, dlaczego stan TVP jest, jaki jest, i drugą pozycją pod względem czasu antenowego w Telewizji Publicznej są reklamy, a mimo to wciąż żąda się od nas opłacania abonamentu za odbiorniki telewizyjne? Albo Publiczna, prawdziwie publiczna telewizja, albo zwykła stacja, która funkcjonuje według normalnych praw rynkowych i nie wzbudza tym samym kontrowersji ani politycznych, ani dotyczących treści? Która jeśli nie potrafi poradzić sobie na rynku, to znika.

Wiem, że nie są to łatwe sprawy, a kwestia “Meczu o Wszystko” pozostawia we mnie niesmak. Niesmak powodowany przez TVP, przez internautów, którzy bezmyślnie dają się wmanipulować w “porywy” nieprzynoszące nic. Niesmak do tego, jak działają media. Wszystkie.