REKLAMA

Tablet Surface, czyli Microsoft bierze sprawy w swoje ręce

19.06.2012 08.11
Surface, ikona
REKLAMA
REKLAMA

Są dwa wyjścia: Microsoft albo naprawdę mocno wierzy w sukces rynkowy i sprzedażowy nowego tabletu Surface, albo wątpi w swoją własną platformę Windows 8 i w to, że producenci nie będą grać zachowawczo i zamiast skupić wszystkie siły na Windowsie 8 będą po cichu szukać wyjść awaryjnych. Innego wytłumaczenia na stworzenie Surface i wejścia w drogę trzecim producentom nie widzę.

No bo co innego może oznaczać wypuszczenie tabletu pod marką Microsoftu – tabletu, który oprócz akcesoriów dodatkowych i wykonania nie różni się raczej niczym od przyszłej konkurencji. Idę o zakład, że Acery, ASUSy, Samsungi, czy inne Toshiby po premierze Windowsa 8 rozpoczną walkę z Microsoftem na dodatkowe akcesoria, przystępność cenową i możliwości. Ba, pewnie u nich nawet pojawi się coś w stylu Touch Cover, bo w końcu dobre pomysły trzeba kopiować. Microsoft ma za to przewagę: markę i posiadanie zarówno software’u i hardware’u. Skoro Windows 8 jest od Microsoftu, to jeśli cenowo będzie podobnie to lepiej kupić tablet od Microsoftu, a nie jakiegoś ASUSa… Logiczne, prawda?

Tylko co z producentami, którzy w Windowsie 8 pokładają wielkie nadzieje na rozruszanie rynku PC i na spopularyzowanie tabletów innych, niż iPad? Microsoft za jednym zamachem zrobił typowy tablet i dotykowego prawie-ultrabooka i pewnie na promocję przeznaczy niemałe sumy. Jeśli Surface będzie hitem, to mogą ucierpieć na tym producenci – ci sami, którzy od lat korzystają na tym, że zaangażowanie Microsoftu w PC ograniczało się do oprogramowania. Tylko, że jeśli Surface byłby hitem na miarę iPada i zarabiał choć połowę tego, co iPad dla Apple, to Microsoft mógłby trochę mniej martwić się o relację z producentami w kwestii tabletów.

To jednak mało prawdopodobne, bo Surface może się podobać lub nie, ale nie będzie miał startu takiego jak iPad. Tablety już znamy, a poza tym Surface nie będzie jedynym tabletem z Windowsem 8, więc może rozmyć się w tłumie.

Trochę światła na sprawę wnosi The Verge i krótka rozmowa z Ballmerem. Poinformował on, że producenci wiedzieli o premierze Surface’a i że część celu, jaki ma osiągnąć ten tablet do “danie kopa” nadchodzącej premierze Windowsa 8. W jaki sposób mogłoby to być dobre dla producentów? W prosty sposób – Microsoft sam przeciera szlaki swojego całkiem nowego, rewolucyjnego systemu, który wciąż budzi wiele obaw odnośnie przyjęcia przez konsumentów i rynek. Producenci korzystają, bo Windows 8, z którym produkują sprzęty, jest rozpoznawalny i to, czy tablet lub Ultrabook jest od Microsoftu, czy kogoś innego przestaje mieć znaczenie – ważne, że ma “ten fajny system”.

W każdym razie Microsoft postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Co z tego wyniknie? Osobiście mam mieszane uczucia – chociaż sprzęt jest z pewnością warty uwagi, to nie rozwiewa jednak wątpliwości pod tytułem “czy Windows 8 wpasuje się w rynek”.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA