Fakt i Super Express dominują także w internecie

Jeśli chodzi o papier, niekwestionowanym królem sprzedaży jest Fakt, który każdego dnia znajduje ponad 400 000 nabywców. Za nim znajduje się Gazeta Wyborcza z rezultatem na poziomie 250 000 sprzedanych egzemplarzy (co jest kiepskim wynikiem, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przed rokiem było ich jeszcze 330 000). Podium zamyka Super Express (160 000), cała reszta prasy nie łapie się do grona „stutysięczników”. Oczywiście taką przewagę tabloidów można by było tłumaczyć tym, że specyfika ich odbiorców wiąże się z przywiązaniem do papieru, a poważniejsze media rosną w siłę w internecie, gdyby nie fakt, że to właśnie Fakt i Super Express „rządzą” w sieci. 

Opierając się na danych MegaPanelu/PBI, które opublikował serwis Wirtualne Media, portale fakt.pl i se.pl wykonały w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy fantastyczną pracę, zwiększając swój zasięg i wszystkie pozostałe parametry o kilkadziesiąt nawet procent.

Przepraszam, jeśli ktoś poczuje się tymi słowami dotknięty, ale media typu Fakt czy Super Express adresowane są do gorzej wykształconego wycinka społeczeństwa, częstokroć żerując na najtańszych instynktach. Specyfika takich grup społecznych jest dość charakterystyczna, a od stosunkowo niedawna powoli, acz konsekwentnie przenikają one też do internetu. Jest to jedna z głównych przyczyn tak dynamicznego wzrostu popularności portali tabloidów. Są w kraju tacy Polacy, dla których wspomniany Fakt czy SE są głównym źródłem wiedzy o Polsce, świecie, polityce, sporcie czy popkulturze. Problemem nie jest to, że Fakt.pl czy SE.pl są razem z Naszą Klasą ich miejscem w sieci, problem pojawi się wtedy, kiedy tamte witryny przestaną im wystarczać. 

Tabloidom oglądalność rośnie, podczas gdy „poważne” media albo tracą, albo stoją w miejscu. Być może jest to także efekt tzw. wojny polsko-polskiej i spadku zaufania do mediów, które każdego dnia słyszą zarzuty na temat swojej nierzetelności z przeciwnego obozu. Neutralne poniekąd tabloidy zdają się być z tej wojenki wyłączone. Odbija się to także na internetowej kondycji prasy.

Osobnym przypadkiem jest tu oczywiście Gazeta Wyborcza, która w przeciwieństwie do Rzeczpospolitej i Gazety Prawnej od lat prowadzi swój portal internetowy. Wyborcza.pl jest tak naprawdę tylko wycinkiem wielkiego medialnego koncernu Agory, podczas gdy Rzeczpospolita i Gazeta Prawna (wspierana przez Dziennik.pl) na swoich łamach starają się realizować również typowo portalowe funkcje informacyjne. Biorąc pod uwagę te fakty, wynik wyborcza.pl nie jest wcale aż tak słaby.

Nie bez znaczenia są także spore nakłady na reklamę i promocję w sieci. Polskie tabloidy starają się podążać brytyjskim modelem rozwoju i powoli coraz silniej starają się działać w internecie. Stąd między innymi dość spore nakłady na reklamę czy obecność na Wykop.pl.

Niektóre z rezultatów odnotowanych przez Fakt.pl i SE.pl kłócą mi się jednak nawet z tezami stawianymi przeze mnie w tym tekście. Dacie na przykład wiarę, że nowy lider polskiej prasy w sieci – Fakt.pl – jest również niekwestionowanym liderem w kategorii „odsłon mobilnych”? Pod względem odsłon Fakt generalnie szarżuje, czytelnicy spędzają tam również najwięcej czasu ze wszystkich portali, w związku z czym Super Express – choć unikalnych użytkowników ma więcej – powinien czuć się poważnie zazdrosny.

O ile po Super Expressie nie spodziewam się zachowań rewolucyjnych, tak nurtuje mnie pozycja serwisu Fakt.pl, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie tak dawno temu wydawca tabloidu Axel Springer Polska za śmieszne pieniądze kupił sobie Onet.pl. Axel wprawdzie już przez długi czas wydawał Dziennik.pl i Fakt.pl inteligentnie unikając przy tym kojarzenia ze sobą marek (co dla Dziennika byłoby zabójstwem). Nie wiadomo jednak czy teraz będzie równie powściągliwy. Oby był…