REKLAMA

Wolfenstein ma 20 lat - zagraj w przeglądarce!

10.05.2012 12.58
Wolfenstein ma 20 lat – zagraj w przeglądarce!
REKLAMA
REKLAMA

Powszechnie lubi się mówić, że Wolfenstein 3D był pierwszą grą typu FPS. Nie jest to prawda, choć trzeba przyznać, że właśnie od tej produkcji rozpoczęło się powszechne zainteresowanie gatunkiem na szerszą skalę. Nic dziwnego, że twórcy – studio id Software – wyrosło niebawem na prawdziwą ikonę strzelanek. Od tamtej pory minęło 20 lat, a John Carmack z kolegami świętuje okrągłą rocznicę. 

Z tej okazji twórcy postanowili przenieść Wolfensteina w konwencję gry przeglądarkowej. Nie było to oczywiście wielkie wyznanie, ponieważ przy udziale obecnej technologii można znaleźć w sieci o wiele bardziej złożone produkcje. Tym niemniej nieco pracy należało w to włożyć, a my – dzięki temu – możemy znowu poczuć się młodzi.

I od razu zebrało się na wspomnienia i odrobinę wzruszenia. No bo czy nie rozczulający jest napis PEGI 12 oraz konieczność podania wieku przed startem rozgrywki? „Za moich czasów” absolutnie nikt się tym nie przejmował, gra komputerowa w samym swoim założeniu miała być tworem na tyle infantylnym, że aż idealnym na potrzeby dzieci. I rzeczywiście tak było, większość moich kolegów jeszcze nie umiała czytać, kiedy przemierzaliśmy mury zamku Wolfenstein.  I wiecie co? Dziś wkraczamy w dorosłe życie i – choć niektórym psychologom mogłoby się to wydawać nie do pomyślenia – nikogo nigdy nie zabiliśmy, nie wykazujemy nawet przesadnej skłonności do agresji.

Ale zmieniało się nie tylko społeczne nastawienie do przemocy wpływającej na chłonne umysły najmłodszych graczy. Jestem niemal przekonany, że dziś gra, która w równie śmiały sposób afiszuje wizerunek Adolfa Hitlera miałaby spore problemy wydawnicze w wielu krajach na świcie. Nie mówię tu już nawet o Niemczech, w których Wolfenstein i tak przez długie lata nie miał racji bytu, a wraz z nim jego kontynuacje oraz kilka innych gier id Software.

W 2001 roku ukazał się całkiem niezły Return to Castle Wolfenstein, ale tak naprawdę marka po raz kolejny zaświeciła wielkim blaskiem za sprawą sieciowej strzelanki utrzymanych w tamtych klimatach, zatytułowanej Wolfenstein: Enemy Territory.

W 2009 za sprawą Raven Software postanowiono raz jeszcze markę Wolfenstein przywrócić do życia. Strzelanka była całkiem niezła, jednak zdecydowanie wiele brakowało jej do wybitności, a zapatrzeni w Call of Duty fani FPS-ów już dawno przestali rozglądać się w poszukiwaniu nowych doznań (o czym przekonał się nieco później m.in. polski zespół People Can Fly).

Ciekaw jestem jak wy wspominacie Wolfenstein 3D? Kim byliście w 1992 roku? Ile mieliście lat? W co jeszcze się wtedy grało?

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA