REKLAMA

Nowe trójwymiarowe Macbooki od... LG. Tyle, że z 3D

20.03.2012 11.42
Nowe trójwymiarowe Macbooki od… LG. Tyle, że z 3D
REKLAMA
REKLAMA

Trzy nowe laptopy od LG nie różnią się zbytnio wyglądem od… Macbooków. Apple nadał kształt współczesnym notebookom i ultrabookom – duży gładzik, aluminiowa obudowa (lub wzorowana na aluminiową), wyspowa klawiatura –  dzisiaj większość nowych komputerów na rynku wygląda podobnie.  To, co wyróżnia nowe komputery LG to profesjonalna matryca, system 3D bez okularów (jest też wersja 3D z okularami pasywnymi). Wszystkie modele mają 15-calowy ekran o rozdzielczości 1920x1080p i wyposażone są w: procesor i7 ora kartę graficzną GeForce GT555M. Pytanie, czy takie małe ekrany z 3D są nam potrzebne?

Strategia LG opiera się w dużej mierze na 3D – mamy telewizory z 3D, kina domowe z dodatkowymi efektami nazywanymi 3D, monitory 3D, laptopy 3D oraz telefony wyświetlające jak i nagrywające w 3D. Na szczęście w większości przypadków są to produkty, które posiadają także inne zalety i 3D można potraktować jako dodatek..

Przykładem marketingowych działań LG związanych z promocją 3D jest współpraca z New Age Media. Firma ta oferuje reklamy w multipleksach CinemaCity oraz Helios. Pod jej kontrolą jest ok. 70% kin w Polsce. W tych kinach znaczna liczba seansów odbywa się przy wykorzystaniu okularów polaryzacyjnych z logiem LG. Okulary, za które zapłacimy dwa złote możemy wziąć ze sobą do domu. W specjalnych okularach LG obejrzymy także zwiastuny na telewizorach stojących na stanowiskach promocyjnych w kinach. Tym samym Koreańczycy pragną pokazać, że ich 3D przenosi doświadczenia z dużego ekranu na domowe ekrany.

Telewizory 3D sprzedają się raczej nie ze względu na to, że montowany jest w nich trójwymiar, lecz po prostu dlatego, że powyżej 3000 zł innych odbiorników już nie kupimy, a ten próg cenowy będzie malał w kolejnych latach.

W przypadku telefonów i laptopów 3D to raczej ciekawostka. Co jakiś czas pojawiają się modele od Sony, Toshiby, czy właśnie LG oferujące 3D. W przypadku Sony jest to aktywne 3D. U Toshiby i LG mamy drogie modele z 3D bez okularów oraz teraz LG z okularami pasywnymi.

Technologia 3D wolna od okularów jest niestety dziś wciąż niedoskonała. Większość użytkowników będzie zawiedziona tym, że głębia jest widoczna do wewnątrz ekranu, w przeciwieństwie do pasywnych okularów, gdzie przedmioty mocno „wychodzą” z ekranu. W dodatku zarówno nowy laptop od LG, jak i od niedawna dostępny w Polsce telewizor Toshiby ZL2 korzystają z kamery by lokalizować i analizować ruch oczu widzów. Nie mamy informacji ilu widzów jednocześnie będzie mogło oglądać filmy na 15,6 calowym laptopie. W przypadku 55″ telewizora to maksymalnie 8 osób.

Nowe laptopy LG prezentują się dobrze, jednak czy rzeczywiście potrzebujemy 3D w laptopach? To atrakcja chyba głównie dla graczy, chociaż należy pamiętać, że gry muszą być konwertowane do tego formatu za pomocą odpowiedniego oprogramowania w komputerze.

Wydaje się, że zarówno laptopy jak i telefony 3D to produkty nieco na pokaz. Są dostępne w sklepach w stosunkowo przystępnych cenach, jednak ich celem nie jest sprzedanie się w milionach sztuk, a raczej pokazanie, że producent może zaoferować 3D w komputerze.

Jeśli jednak ktoś widzi u siebie zastosowanie dla tych laptopów, to wkrótce będzie mógł je nabyć na całym świecie – model 3D bez okularów będzie kosztować 2000 dol., model z matrycą IPS bez 3D 1700 dol., a ten w wersji z pasywnymi okularami już 1500 dol. Nie są to ceny najniższe, ale prawdopodobnie modele będą dobrze wyposażone sprzętowo.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA