REKLAMA

Za pomocą naszego serwisu internauci pożyczyli sobie dotychczas łącznie 63 mln zł - Tomasz Bobrowski, Kokos.pl

29.02.2012 20.07
Za pomocą naszego serwisu internauci pożyczyli sobie dotychczas łącznie 63 mln zł – Tomasz Bobrowski, Kokos.pl
REKLAMA
REKLAMA

Social lending, temat kiedyś wałkowany na tysiąc różnych sposobów dziś jest jakby zapomniany. Niesłusznie. Okazuje się, że dziś serwisy udzielające pożyczek społecznościowych działają, rozwijają się i mają się bardzo dobrze.

Najlepszym tego przykładem jest Kokos.pl. Pierwszy i w chwili obecnej największy w Polsce serwis pożyczek społecznościowych. Umożliwia on otrzymanie od internautów pożyczki na dowolny cel oraz inwestowanie posiadanych nadwyżek finansowych. Minimalna kwota inwestycji to już 50 zł. Oprocentowanie pożyczki i czas trwania aukcji ustalamy samodzielnie. Najatrakcyjniejsze aukcje pożyczkowe kończą się w ciągu kilku minut od złożenia wniosku, a średni czas trwania aukcji to 2 – 3 dni.
Ciekawostką jest to, że Kokos.pl może być idealnym narzędziem do tzw. crowdfundingu, czyli zbierania środków na określony cel od np. użytkowników internetu. Doskonałym tego przykładem jest historia pewnego 20 latka, który we wrześniu 2011 roku, późnym wieczorem w niedzielę otrzymał pożyczkę na własną działalność gospodarczą w wysokości 61 tys. zł. Pożyczka została udzielona w nieco ponad godzinę przez 65 inwestorów.

O tym, w jaki sposób rozwija się Kokos.pl rozmawiamy z Tomaszem Bobrowskim, PR Managerem w firmie Blue Media, która jest właścicielem serwisu.

Kokos.pl startował jako jeden z pierwszych serwisów pożyczek społecznościowych. Czy dziś można powiedzieć, że jest liderem branży?

Kokos.pl wystartował w lutym 2008 roku jako pierwszy w Polsce serwis pożyczek społecznościowych. To Blue Media uruchamiając 4 lata temu Kokos.pl otworzyła w Polsce rynek social lending (SL). Niedługo po naszym starcie pojawiły się kolejne serwisy. Pozycję lidera Kokos.pl utrzymuje od początku i to pod wieloma względami: w naszym serwisie rejestruje się najwięcej użytkowników, u nas internauci pożyczają sobie najwięcej pieniędzy, my zaoferowaliśmy cały pakiet usług dodatkowych i nowatorskich rozwiązań dla pożyczkobiorców i pożyczkodawców.

Możemy chyba śmiało powiedzieć, że wyznaczamy trendy na polskim rynku pożyczek społecznościowych. Trzeba jednak postawić sprawę jasno: nie chodzi tylko o pozycję lidera i prześciganie się w pomysłach. Kluczowe jest bezpieczeństwo inwestowanych pieniędzy i stabilny rozwój branży. Rynek SL w Polsce ciągle się rozwija i nadal szuka dla siebie miejsca wśród pożyczek bankowych i ofert instytucji finansowych. Inwestorzy oczekują możliwie największego zysku przy jak najmniejszym ryzyku, a pożyczkobiorcy tanich pieniędzy na swoje potrzeby. Interesy tych dwóch stron spotykają się właśnie w serwisach takich jak Kokos.pl. Nasza rola to przede wszystkim sprawienie, by obie strony po prostu zrobiły ze sobą dobry i bezpieczny biznes.

Jak wygląda wasza konkurencja? W jaki sposób będzie rozwijał się rynek social lending w Polsce?

Rynek pożyczek społecznościowych w Polsce przeżywał od początku wzloty i upadki. Jedne serwisy powstawały, inne kończyły działalność. Obecnie, już od ponad roku obserwujemy, że rynek się ustabilizował. Nie słychać informacji o otwieraniu nowych projektów, a istniejące serwisy w większości się rozwijają. Niestety dynamika wzrostu całego rynku nie jest tak duża, jak tego wszyscy oczekiwaliśmy. Ciekawostką na pewno będzie fakt, że – wbrew powszechnej opinii, pożyczki społecznościowe przyciągnęły dużą grupę inwestorów. Kilka lat temu zastanawialiśmy się, czy znajdą się internauci chętni, by pożyczać własne pieniądze innym internautom. Szybko okazało się, że jest wiele osób z kapitałem gotowym do zainwestowania. Aukcje sprawdzonych pożyczkobiorców kończą się bardzo często w ciągu kilku minut, czasami niezadowoleniem inwestorów, którzy nie zdążyli zainwestować swoich pieniędzy przed końcem oferty. Obecnie cierpimy natomiast na brak wiarygodnych pożyczkobiorców.

Czego możemy spodziewać się po Kokos.pl w ciągu najbliższych miesięcy?

Kilka miesięcy temu udostępniliśmy serwis pomysly.kokos.pl, który jest dla nas prawdziwą skarbnicą pomysłów użytkowników na dalszy rozwój Kokos.pl. Skorzystaliśmy już z kilku podpowiedzi i mogę obiecać, że nasz serwis będzie nadal rozwijany zgodnie z oczekiwaniami inwestorów i pożyczkobiorców. Jednak przede wszystkim chcemy się skupić na zwiększeniu rentowności projektu. To zadanie na najbliższy rok. Z kolei lato wykorzystamy do promocji idei pożyczek społecznościowych na najpopularniejszym w Polsce deptaku. Już teraz zapraszam na słynny sopocki Monciak ;).

Ilość pożyczek udzielonych przez Kokos.pl robi wrażenie. Czy podobnie wygląda kwestia z przychodami Spółki? Kokos.pl jest rentowny?

Kokos.pl należy do firmy Blue Media i jest jednym z projektów, które rozwijamy. Przychody Blue Media za 2011 rok wyniosły ponad 457 mln zł, a przychód projektu Kokos.pl jest oczywiście tylko niewielką częścią tej kwoty. Za pomocą naszego serwisu internauci pożyczyli sobie dotychczas łącznie 63 mln zł. Wartość całego rynku SL w Polsce szacujemy na ponad 130 mln zł. To duża kwota, ale zestawiając ją z pożyczkami udzielanymi w bankach można odnieść wrażenie, że pożyczki społecznościowe to ciągle nisza. Po części tak jest, jednak z drugiej strony zawsze podkreślamy, że nie mamy aspiracji, by wyprzedzić banki w ilości udzielanych pożyczek. Social lending w naszym rozumieniu jest uzupełnieniem oferty tradycyjnych pożyczek. Rozwiązaniem dla ludzi, którzy aktywnie korzystają z Sieci i oczekują szybkiego dostępu do pieniędzy.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA