REKLAMA

Chciałem obejrzeć mecz Wisły Kraków w ipla

21.10.2011 07.15
Chciałem obejrzeć mecz Wisły Kraków w ipla
REKLAMA
REKLAMA

Wszystkie Przemki na Spider’s Web to zagorzali fani piłki nożnej, którzy nie mogą odpuścić żadnego ważnego meczu polskiej drużyny w pucharach europejskich. W tym roku Grupa Polsat, która posiada prawa do transmisji meczów polskich drużyn w Lidze Europejskiej zdaje się, że po raz pierwszy w historii nie transmituje ich wszystkich w swoich otwartych kanałach. Nie jestem klientem Cyfrowego Polsatu, więc nie mam dostępu do sportowych kanałów Polsatu, a mecz Wisły bardzo chciałem obejrzeć. Udałem się więc do serwisu iPla by wykupić dostęp do transmisji live. 

W zasadzie to było tak, że szukałem w Google hasła „transmisja meczu Wisła – Fulham” na iPadzie i na jednym z pierwszych miejsc wyskoczył serwis Gwizdek24.se.pl, który reklamował transmisję iPla. Wszedłem więc i zostałem zachęcony do wykupienia dostępu do transmisji. Wybrałem opcję przelewu za 5 zł realizowaną przez serwis płatności Dotpay. Proces płatności przebiegł bez żadnych problemów, po czym na podany przeze mnie e-mail dostałem informację z kodem aktywacyjnym oraz numerem transakcji. I tu zaczęły się schody.

Aplikacje iPla mam zainstalowaną na wszystkich platformach komputerowych, które mam w domu, czyli: Mac OS X, iOS (zarówno na iPhonie, jak i iPadzie) oraz Androidzie. Po kolei włączałem je w poszukiwaniu opcji transmisji na żywo z meczu, do którego dostęp zakupiłem i… nie było. Na żadnym z czterech urządzeń, na których włączyłem aplikację ipla nie było możliwości wejścia do transmisji z meczu na żywo. Zdenerwowany zacząłem przeszukiwać zasoby ipla.tv w sieci w poszukiwaniu informacji o tym, jak mogę uruchomić transmisję.

W instrukcji „jak obejrzeć transmisję” doczytałem „kliknij na stronie www.le.ipla.tv bezpośredni link do transmisji widoczny w czasie jej trwania lub wejdź do ipla, otwórz zakładkę „Start” – „Teraz na żywo” i kliknij ikonkę wybranej transmisji. Wpisz kod aktywacyjny i w ipla i oglądaj”. Próbowałem z poziomu wszystkich urządzeń – nic.

Poszedłem więc do działu „pomoc”, gdzie jest spotkałem całkiem rozbudowany dział FAQ i to na dodatek w podziale na typ urządzenia, na którym zainstalowana jest ipla. Zapoznałem się w wymaganiami technicznymi ipla dla Mac OS, zajrzałem do bardzo szczegółowej rozpiski „jak uruchomić transmisję live w ipla”. Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi dlaczego nie mam opcji transmisji live, do której dostęp wykupiłem.

Napisałem więc e-maila na wskazany adres w wiadomości z kodem aktywacyjnym z zapytaniem dlaczego nie mam opcji transmisji na żywo. Odpowiedź – ku mojemu zaskoczeniu – przyszła dosłownie 2 minuty później od Pani Kierownik Działu Wsparcia Technicznego i Testów. Okazało się, że transmisje sportowe dostępne są tylko dla ipla na Windows. Zaoferowano mi zwrot pieniędzy, z czego oczywiście skorzystałem.

Mam dwie obserwacje związane z całą sprawą: ipla wprowadza w błąd swoich klientów nie informując wyraźnie w module transakcyjnym, że transmisje live są możliwe tylko z poziomu ipla na Windowsie, ale obsługa klienta działa błyskawicznie. 

Meczu Wisły z Fulham nie obejrzałem, ale złość utemperowała mi natychmiastowa reakcja osób odpowiedzialnych za obsługę klienta ipla.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA