REKLAMA

Tak umiera start-up

18.02.2010 15.50
Tak umiera start-up
REKLAMA
REKLAMA

Jan Rychter zwrócił niedawno moją uwagę cytatem z bloga Chrisa Dixona: „za każdym razem kiedy inżynier dołącza do Google’a, jeden start-up umiera”. Intrygujące, prawda? Zaledwie tydzień później możemy przekonać się, na czym to polega.

Wczoraj internetowe źródła przyniosły informację o nowym przejęciu Google’a – tym razem łupem padła firma reMail. Ten mały start-up, założony przez? byłego pracownika Google’a przygotował aplikację na iPhone’a o dokładnie takiej samej nazwie jak firma – reMail. Program był ponoć (ponoć, bo sam nie miałem przyjemności używać) lepszy w przeszukiwaniu zawartości poczty e-mail niż systemowa aplikacja w smartfonie Apple’a.

Oto co dokładnie oferował:


W dniu dzisiejszym były już właściciel reMail, Gabo Cselle, ogłosił na blogu, że aplikacja reMail została? wycofana z AppStore. Sam Cselle objął stanowisko Product Managera w zespole Gmaila. Można więc przypuszczać, że wkrótce tylko Gmail, a nie wszystkie inne poczty internetowe będą cieszyły się bardziej efektywnym, szybszym i tańszym (kiedy w użyciu mobilnym) systemem wewnętrznego wyszukiwania.

W gospodarce wolnorynkowej połączenia i przejęcia to codzienny standard. Istnieją szkoły zarządzania mówiące o tym, że tylko w ten sposób istnieje aktualnie możliwość dynamicznego rozwoju przedsiębiorstw. Niektórzy kupują w ten sposób potrzebne przychody (głównie dla celów? kredytowych), inni za pomocą przejęć niszczą konkurencję, jeszcze inni przejmują know-how i ludzi.

W praktyce przejęcia często prowadzą do zahamowania rozwoju danych produktów, czy osób. Sztandarowym przykładem może być tutaj przejęcie Skype’a przez eBaya, który przez kilka lat dusił się w uciążliwym sojuszu hamując rozwój swoich usług. Skończyło się przykrym rozwodem.

Google kupuje ostatnio na potęgę. Od głośnego przejęcia AdMob 9 listopada 2009 r. za gigantyczne pieniądze (750 mln dol.) przejęto już kolejnych pięć spółek, w tym ostatnie dwa start-upy zajmujące się wyszukiwaniem informacji w sieci: Aardvark (wyszukiwanie w portalach społecznościowych) oraz właśnie reMail. To zapewne część większego planu, który nakreślił CEO Google’a Eric Schmidt podczas prezentacji wyników kwartalnych spółki oraz powtórzył ostatnio na World Mobile Congress w Barcelonie – rozwój w reklamie mobilnej. Zarówno AdMob, jak i Aardvark i reMail idealnie się w tej cel wpisują.

Szkoda, że przy okazji znikają ciekawe start-upy.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA