Apple w pierwszej lidze
Kilka ciekawych danych na temat firmy Apple pojawiło się w ostatnich dniach. Przede wszystkim Apple jest już więcej warte niż gigant branży internetowej Google. Według najnowszych wycen walorów obu firm, Apple jest już warte 159,37 miliardów dolarów, podczas gdy Google wyceniane jest na 157,66 miliarda.
Analitycy zaznaczają, że w 2008 roku Apple wyprzedziło IBM (na krótko, bo IBM jest znowu więcej warte niż firma z Cupertino), Citigroup oraz HP, czyli gigantów amerykańskiej gospodarki.
Ciekawe też jest również to, że według badań Nielsena, Apple była dziesiątą najpopularniejszą marką on-line w lipcu. Aż 51,7 milionów unikalnych użytkowników odwiedziło strony Apple i/lub używało oprogramowania Apple w lipcu. W tym rankingu na pierwszym miejscu jest Google, a za nim Microsoft oraz Yahoo! Google miało 129 milionów unikalnych użytkowników, czyli ponad dwa razy więcej niż Apple. Nielsen podał także, że użytkownicy odwiedzający strony Apple spędzali na nich średnio 1h i 12 minut.
Nie da się ukryć, że Apple jest dzisiaj na nieprawdopodobnym trendzie wzrostowym. To już nie ta sama firma, która kilka lat temu oferowała niszowy system operacyjny X dla fanatyków i twardogłowych fanów. Apple z impetem wkracza do ligi największych graczy na globalnym rynku usług technologicznych. Z wszystkich wielkich firm ma największy handicap – rzeszę bardzo oddanych fanów, którzy nie pozwolą powiedzieć złego słowa na jej temat. Ciekawe jak Apple wytrzyma zderzenie z globalnym konsumentem. Czy stanie się drugim znienawidzonym Microsoftem? Czy stanie się drugim profesjonalnym, ale zimnym i niedostępnym IBM? Czy też może stanie się Dellem, synonimem porażek technologicznych ostatnich lat?
Może jednak pozostanie najbardziej hołubioną firmą naszych czasów.
